Wczoraj pękło moje serce, pomóżcie proszę

Zrozpaczona - ja tam krzyczec na Ciebie nie bede, bo dosyc juz masz zmartwien ;) Wychodzac z domu masz mu dac do myslenia :) Niech sie zastanawia co robisz, czy jestes sama. Powinien zaczac sie starac. Zazdrosc w granicach rozsadku to fajna sprawa, byle nikogo tym nie obciazac i nie przytlaczac. On natomiast nie powinien raczej wychodzic jesli chce wszystko naprawic i odbudowac wasz zwiazek ;) Trzymam za Ciebie kciuki

Patrycja----> jesteś WIELKA!!! Nie wiem jak Ci dziekować za okazaną pomoc! Jeżeli zechcesz ze mną rozmawiać o czymś innym niż ta zdrada, będę Ci wdzięczna! Wiesz, jak mam kontakt ze znajomymi, to odrywam się od tej sprawy, przestaję o tym myśleć a tym samym normalnie funkcjonuję. Masz rację, siedzę tu w necie i szukam tematów zdrady! To chore, ale widzę też jak cierpią inne kobiety. Współczuję im, ale tym samym dołuję siebie bardziej. Chyba potrzeba mi innych tematów, aby zapomnieć. Postanowiłam też, ze od stycznia zapisuję się na siłownię! A co! A z tym wychodzeniem z domu-jasne, ze pójdę! Albo pojadę! A co! Pomagacie mi podejmować takie decyzje. Jeżeli macie pomysły na REAKTYWACJĘ, to ja bardzo proszę, prosze , proszę i jeszcze raz proszę! A co! Zreaktywuję się i pokażę, że ja też jestem coś warta! :D. (chyba mi humor wraca!) Tylko nie te SPA, bo musiałabym 2 m-ce odkładać chyba! :D Miła----> już nie będę, obiecuję! Poprawię się. Chcę tego z całej siły. Dzięki. P.S. Nie jesteś gadułą, fajnie się czyta Twoje wypowiedzi. ysl----> możesz krzyczeć na mnie kiedy będzie trzeba! Pozwalam i wcale się nie pogniewam! :D. Czasami ktoś musi! A wiem, ze zrobiłabyś to w dobrej wierze. Dzięki za kciuki. Wiecie co dziewczyny? Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Pomagacie mi i jesteście naprawdę wspaniałe, jak to zauważyła Patrycja! Chciałabym, abyśmy nadal rozmawiały , niekoniecznie moze o zdradzie (choć możemy ), ale też o wszystkim i o niczym. To Wy pomogłyście mi się podnieść, kiedy upadłam, to Wy nadal wspieracie, to dzięki Wam staję się silniejsza! Za to wszystko WIELKIE DZIĘKI! Pozdrawiam.

Zrozpaczona pomyslow na reaktywacje nie znam, ale jak tylko jakis mi przyjdzie do glowki, to dam znac ;) Ciesze sie, ze juz sie podnosisz, chociaz do pozycji pionowej pewnie jeszcze dluga droga. A temu swojemu pokaz, ze poza opieka nad domem i byciem zona, matka, masz tez swoje zycie, taka odrobine prywatnosci. A jak bedzie niegrzeczny , to daj znac, juz ja mu pokaze ;) hihi Milego dnia

Hej ja tez sie dowiedzialam ze moj chlopak ma kogos innego i od jakiegos czasu ma kogos innego ale najlepsze jest to ze caly czas mi powtarzal ze mnie kocha :(ponad zycie ...A dzisiaj byl chamski , potraktowal mnie jak nie wiem kogo i przyznal ze kogos ma ...Wiec serce mi peka ale staram sie byc silna bo nosze jego dziecko..Czasem zastanawiam sie dlaczego tacy sa faceci? ze zdradzaja mimo ze kocha sie calym sercem daje tyle milosci ...Smutne

ysl---> tak, napisz koniecznie jak wpadnie Ci do głowy jakiś pomysł! Będę czekała niecierpliwie. Do pozycji pionowej to ja mam kawał drogi, jak stąd na księżyc, ale powolutku, powolutku z Waszą pomocą dam radę! A jak będzie niegrzeczny, to dam Ci znać! Napewno!

Zrozpaczona - i tak trzymaj, bo zycie jest piękne ...

Załóż oddzielny topik :-D

ERA----> to strasznie smutne! Gdybym tylko umiała Ci pomóc, zrobiłabym to bez zastanowienia! Ale wiesz co? Zostań z nami, tu otrzymasz pomoc i wsparcie, będzie Ci może raźniej z nami. Widzisz, faceci potrafią być okrutni i to jak! Bawia się nami, ranią nas, okłamują, oszukują a to wszystko w zamian za okazaną im miłość i poświęcenie! No cóż, musimy być silne. Ty masz o tyle gorszą sytuację, ze jesteś w ciąży. Musisz myśleć o maleństwie a tu ukochany mężczyzna zadał Ci taki cios! Nie wiem jak Cię pocieszyć? Sama to przechodzę, więc tym bardziej mi trudno. Ale myślę, że jesli zostaniesz z nami, to dziewczyny i Tobie pomogą! Pozdrawiam. Trzymaj się cieplutko!

REAKTYWACJA 1.....SILOWNIA,FITNESS i nie od nowego roku tylko od dzisiaj .idz i dowiec sie jak jest z aerobikiem.na silowni jest jajnie wiem cos o tym .:)

;-)

hurra nauczylam sie puszczac oczko ale fajnie

i jak masz gdzies wyjsc ubieraj sie tak zeby on widzial .pracuje z 200 facetami i wiem cos o tym ;-)naprawde to ich wkurza. tylko zrozpaczona strasznie tylko jak bedziesz tak wychodzila to zebys nic nie wychodzila ha ha bo wtedy bedziemy musialy stawiac cie do pionu bo nam sie zakochasz :)

patrycja---> dobre to było! jak sie zakocham, to przyjdę też tu albo się wypłakać (jeśli nieszczęśliwie) albo pochwalić (jeśli szczęśliwie) no i podziękować, bo to będzie dzięki Tobie! :D Ja też spróbuję puścić Ci oczko...uwaga... ;) Ok, lecę sie zapytać o tę siłownię. Dużo tam fajnych.......................sprzętów jest! ;)

Ej, chyba już nie jest ze mną aż tak źle, skoro żarty się mnie trzymają :D :P

I tak trzymaj zrozpaczona :) Smiej sie jak czesto mozesz, szkoda czasu na zal, czasu juz nie cofniesz :) Era, strasznie wspolczuje, ale badz silna dla malenstwa, a tego swojego to wykastruj, albo jakos inaczej go potraktuj ;) Pozdrawiam wszystkie silne kobietki

Ja już dziś lecę, mam zebranie w szkole...ale piszcie dziewczyny, piszcie. Lubię tę chwilę, kiedy przychodzę tu, zagladam a Wy jesteście. Ta świadomość, że są tak sympatyczne osoby bardzo pomaga, naprawdę. Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko.

mowic mi tu ale juz .....:)bylas na silowni ?tylko bez bujania ? nie zaslaniaj sie zebraniem ,zakupami i swietami .godzinke dziennie zawsze znajdziesz.i nie pisz ze od nowego roku ,bo w nowym roku bedziemy robily inne rzeczy ;-) a sprzetu na silowni jest duzo...i to naprawde fajnego :)

i zrozpaczona strasznie podaj jakies imie moze byc zmyslone bylebym juz nie musiala pisac tyle literek jak pisze do ciebie. zreszta ty n ie jestes juz tak strasznie zrozpaczona . nie? ;-)

To jak jest z tobą ? Po co tworzysz idiotyczne topiki ? Jak się nudzisz to włóz sobie w tyłek granat ........ to sie rozerwiesz Temat: Eh jak wytrzymac? 13:49 ERA_RENIFERA Kurcze wlasnie zerwalam z chlopakiem i obiecalam sobie ze juz sie do niego nie odezwe ale mnie cholernie ciagnie . numery gg juz jego zablokowalam ..Mialyscie tez taka sytuacje?Jak zapomniec i juz nigdy sie nie odezwac do kolesia..

MOje serce też pękło...zostałam zdradzona,oszukana przez faceta ,którego kochałam !!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam wszystkich! Patrycja---> imię podawałam już dawno! Przeoczyłaś poprostu, ale specjalnie dla Ciebie (bo Cię lubię) napiszę jeszcze raz - Aga. Czy byłam??? Nie, nie byłam, tylko na mnie nie krzycz :(. Naprawdę duzo czasu spędziłam na zebraniu, bo połączony był z jkimś świątecznym kiermaszem i występami. Ale za to...uwaga...dziś robię sobie "wychodne" i to dłuuuuuugie bardzo! Rano przed pracą tak się wystroiłam, że mąż zaczął mi docinać. Pytał po co idąc do koleżanki zakładam pończochy samonośne i robię taką fryzurę?? Hmmm, czyżby nutka zazdrości?? Uśmiechnęłam się tylko do niego i nic nie odpowiedziałam. Robiłam to rano, bo wybieram się zaraz po pracy, nie wracając do domu. Wiesz w sumie miło mi się zrobiło, ale on zachowywał się tak, jakby podejrzewał, że jadę do jakiegoś kochanka! To absurd, ale tak to wyglądało. Tak więc na siłownię pójdę chyba jutro. Rozejrzę się i pooglądam....sprzęty ;) A co planujesz na przyszły rok? Zdradź mi tajemnicę, chociaż troszeczkę ;). Rozbudziłaś we mnie ciekawość! Jesteś normalnie THE BEST! OOOOOOOOO---> o rany! to chyba nie było do mnie, co? Bo normalnie się "zabałam" mocno! Zrobiłam oczy jak 5 złotych kiedy to przeczytałam, ale domyślam się, ze to do "ERY"? Henia----> więc znasz ten ból...jest nie do opisania! Wiem co czujesz i co myślisz...Nie ma słów, które w tej chwili w jakiś sposób mogłyby Ci pomóc, ale za to ...są tu osoby, które pomogły mi! Nie jesteś sama, bądź z nami a poczujesz się pewniej! Niedługo z pomocą dziewczyn spojrzysz na ten problem z innej strony ;). Trzymaj się cieplutko i wpadaj do nas, jak będzie Ci źle!

Zrozpaczona popieram Patrycje - koniecznie zmien login na jakis protszy no i weselszy ;) Poza tym zapominamy o rozpaczy, a tym bardziej o strasznej rozpaczy :) Zaczynasz zycie od nowa, z czystym kontem :) Nosek do gory i usmiechnij sie :) Pozdrawiam wszystkich

ooooooooooo > jak Tobie topik nie pasuje, to poprostu nie wchodz na niego, tylko znajdz sobie odpowiedni dla Ciebie, albo stworz sobie wlasny

ysl----> podałam wyżej imię, Aga. Cieszy mnie to, co piszesz o tym nowym życiu! Zapominam o rozpaczy i niedługo może pojawię się pod nickiem "szczęśliwa bardzo"? Oby, a jeżeli już, to dzięki Wam dziewczyny! :D

Aguś przede wszystkim dzieki sobie :) Pamietaj trzeba sie wysoko cenic i swoje mozliwosci :) Ja juz czasem tak dla zasady mam zbyt wysokie mniemanie o sobie, ale to dlatego, ze moj ex facet za czesto probowal sprowadzac mnie do parteru, co mu sie z reszta czasem udawalo :) No ale teraz to juz mi smyk nie podskoczy hehe Pozdrawiam Mag

ysl---->ok, dzięki sobie, ale gdyby nie Wy, to nie podniosłabym się tak szybko. Wierzę w siebie, ale to też za waszą sprawą. I nie ma co ukrywać...ogromnie mi pomogłyście i już ;) Muszę Wam o czymś powiedzieć, koniecznie! Otóż zauważyłam, że jakąś godzinę temu zniknął opis tej jędzy! Już nie ma wielkiej miłości? Przestała o nią walczyć lub żebrać? Czy znów żmija coś knuje? Jak sądzicie? Usunęła to badziewie pt. "nie chcę wszystko!tylko mnie kochaj to i ja będę ciebie kochać" (poprawna polszczyzna się kłania) i to mnie cieszy, ale może to jakiś podstęp, czy coś? W sumie to niech spada na drzewo! :P

Witaj... Mam nadzieję, że wszytko się Tobie ułoży i dzieciakowi też. A Twój ex to skurwiel. Nawet się nie będę próbował z nim solidaryzować w imię jakiś wymyślonych związków "jądrowych". Życzę powodzenia i mimo wszystko uśmiechu na twarzy :) Sama przecież nie jesteś (spójrz wyżej). Pozdrawiam!

Aha... może nie czytałem wszystkich odpowiedzi, sugerowałem się wstępem, ale mimo wszystko i tak nadal tak uważam.

A może twój nowy nick niech bedzie po prostu AGA ????????? O tym urwisku nie mialaś myśleć :-D

musicinme----> nawet nie wiesz jak się cieszę , że zawitałeś do tego grona!!! :D Potwierdzam Twoje słowa, że mój mąż to skurwiel, pomomo, że został i nie jest jeszcze ex :D Wiem, że jest tu cała masa świetnych kobiet (szczególnie niektórych, one wiedzą o kim mowa) , które bardzo mi pomagają. Bez nich nie dałabym rady, nadal zadręczałabym się! Nie szkodzi, że nie doczytałeś, ważne, ze jasteś i wnosisz torchę otuchy. Tym bardziej jest mi miło, ze nie solidaryzujesz się z innymi facetami i odważnie wypowiadasz swoje opinie! Dzięki wielkie! Pozdrawiam