wykształcona mama a kobieta bez mgr

:O

mamusie spokoj. Ciekawa jestem czy tego niektóre uczą swoje dzieci? zlosci na to ze ktos ma a ja nie mam lub nie wiem jeszcze czego. dziewczyny opanujcie sie\'

może jeszcze zacznij nawoływac kafeterianki do masowego porzucania studiów!!brawo!! zmartwię Cię! w tej super świetnej dobrze płatnej pracy,jaką jest rozbieranie się w nocnym klubie (zapewne nawet to srednie Ci nie było potrzebne!) pracują tylko laski do 30-35roku życia!!! a potem zostaniesz na lodzie bez możliwości zatrudnienia! ja wolę studia i wykształcenie do końca życia!! pozdrawiam

Skończyłam dosyć ciężki kierunek studiów i mimo kilku lat spędzonych z nosem w książkach, nie pracuję w wyuczonym zawodzie. Chciałam skończyć studia, żeby coś sobie udowodnić, żeby przekonać się czy dam radę i może trochę z próżności- chciałam mieć te 3 literki przed nazwiskiem. Nie dobieram znajomych na podstawie wykształcenia. Mój mąż nie ma skończonych studiów, a jest wspaniałym, inteligentnym facetem.

a mie się kiedys głupio zrobiło z innego powodu. rozmawiałam ze znajomymi i jedna powiedziala że one to są Matki Polki bo zajmują się dziećmi a nie studiami :-/

z atakami na wszystkich ? a gdzie widzisz kapslowa te ataki? nie widzisz kto tu jest atakowany?

a czy sie nie da polaczyc studiow i dzieci? bo nie rozumiem. chyba jestem za glupia

nie pracuje w burdelu !!!jasne?

nie magister nie widze zeby ktos byl atakowany. ja ci tylko powiem ze takie gadanie ejst bez sensu bo i tak nic nie da. swiat jest tak zbudowany ze zawsze znajdzie skie ktos komu cos nie pasuje. czas popatrzec realnie na swiat. wszystkich nie da sie naprawic a z czescia trzeba sie pogodzic

no fucking way o rany!! chwalisz się tym już na kolejnym topiku! myslisz,ze teraz dwa kierunki, to jakaś elita??ja teraz robię drugi kierunek i wydaje mi się,ze to standard! masa moich znajomych ma dwa- normalka! Powiem więcej - zazdroszczę tym,którzy dmądrze wybrali jeden kierunek i pokierowali życiem tak,ze po tym jednym są spełnieni zawodowo i prywatnie!

nie magister --- rozumiem Cię i nie dennerwuj się tu bardzo łatwo zostać zbluzganym

tutaj na forum jest tak czy jestes bardzo mloda kobieta czy masz inny poglad czy nawet inne wyksztalcenie ktos cie objedzie bo uwaza ze ma monopol na dobre zycie. a ty badz madra i olej to

no fucking no tak,w dobie prywatnych uczelni nie problem miec dwa,trzy itd. kierunki, teraz to formalnosc..Ale wsią od Ciebie bije,ze się tym chwalisz! pewno pierwsza wykształcona w rodzinie hehehhe gratuluję!jeszcze jak mi powiesz,ze jeden z tych kierunków,to pedagogika, to z krzesłą spadne!hahah!

nie magister - jakąś dziwną agresję wyczuwam w twoich wypowiedziach - skąd? przecież pisałaś, że nie czujesz się od nikogo gorsza.. i dobrze, że się nie czujesz... skoro tobie odpowiada taki stan rzeczy, to ok, ale zrozum, że komuś studia mogą być potrzebne, albo ktos może mieć po prostu większe ambicje niż matura...

lepszy jeden kierunek skonczony i jak kobieta jest w tym kierunku fachowcem niz dwadziescia zupelnie nie pasujacych do siebie...

a to nie atak!? w tej super świetnej dobrze płatnej pracy,jaką jest rozbieranie się w nocnym klubie (zapewne nawet to srednie Ci nie było potrzebne!) pracują tylko laski do 30-35roku życia!!! a potem zostaniesz na lodzie bez możliwości zatrudnienia! ja wolę studia i wykształcenie do końca życia!!

tak to atak! atak za twó atak!

bez magistra - jak pisałam post o ataku tamtej wypowiedzi jeszcze nie było. nie siedzę cały czas przy kompie. ale jako założycielka tematu powinnaś chyba zadbać o to, żeby dyskusja szła w dobrym kierunku, zamiast w stronę wzajemnego obrzucania się błotem.... zresztą podobnie jak paru poprzzedników...nie wiem po co ten temat :D

hahahah! a jednak pedagogika!! no to było tak od razu!! i czym się chwalisz??

Ale sobie problem wymmyslasz nie magister pomysl sobie ze polowa tych magistrow to ma ten tytul tylko przez to ze placili za studia i scuemniali caly czas, troche sciag, splagiatowana praca i takie tam Moj szef czesto mawia ze magistra to sobie zawsze mozna kupic a na inzyniera to trzeba sie napracowac

Dlaczego chcę mieć literki przed nazwiskiem? Po to, żeby zajmować się tym, co lubię. Nie nudzić się pracą. Nie musieć wstawać o świcie ;) Mieć możliwość zaopiekowania się dzieckiem, wtedy kiedy tego potrzebuje (pracuję głównie w domu, wyjeżdżam dwa, niekiedy trzy razy w tygodniu). Aha, mam dokorat i od kilku lat siedzę nad habilitacją :) Czy powinnam się nie przyznawać do wykształcenia, żeby kogoś nie urazić? Wybacz, ale dopiero po takich uwagach jak Twoje zaczynam się zastanawiać nad tymi literkami. Jeśli mówię o moim wykształceniu, to nie dlatego, żeby to podkreślać, ale dlatego, że to część mojego życia. Z takim samym entuzjazmem będę mówiła o pracy, o moich "prywatnych" pasjach i o cieście, które upiekłam. Uważasz, że skoro mam przed nazwiskiem dr, to nie będę ufała lekarce, bo ona ma tylko mgr, albo masażyście, który nie ukończył studiów? Że nie polubię kogoś, kto jest ciekawym człowiekiem, potrafi prowadzić interesującą rozmowę, jest dobry, życzliwy i stara się rozwijać a nie tylko egzystować? Może jeszcze dziecka nie będę kochała, bo ma dysortografię i dysgrafię? ;)

a w ogole jest tu jakas mama z politechniki? lub po politechnice? :)

wykształcone idiotki

poczytałam to forum troche i wiem ze samo bycie mgr nie daje satysfakcji materialnej a wrecz przeciwnie Czytałam tu ze wiele z was bedac po studiach zarabia około 800zł A wiec po jakiego diabła to wszystko ? 800zł to ja wydaje w perfumerii kupujac sobie cos na poprawae nastroju Wiec nie piszcie ze robicie to dla pieniedzy !

po 1 - widac autorko ze masz kompleksy;) zrob studia- to sie ich wyzbedziesz.. poza tym ja np mam z czego byc dumna.. wlasnie w tych literek przed nazwiskiem.. bo jakies tam ambicje mialam.. ale nie o to chodzi.. masz dobra prace? hmm.. ciekawe gdzie w dzisiejszych czasach i w jaki sposob ja dostalas bez wyzszego wyksztalcenia:O.. skoro z wyzszym jest to czasem wrecz niemozliwe.. no ale moze masz szczescie;) a teraz do stokrotki - a tak sie Ciebie czepie.. przepraszam Cie bardzo kolezanko ja skonczylam 2 kierunki - europeistyke i kosmetologie wlasnie.. wierz lub nie ale zawod kosmetologa... zdobycie tego tytulu wymaga ogromnego nakladu pracy:P dalej juz nie czytalam bo mi sie nie chce

Oki- a teraz o szkolach prywatnych.. Magister to magister.. bez wzgledu gdzie tytul zdobyty wymagalo jego zdobycie jakiegos- chocby minimalnego nakladu pracy! A jak ktos nie ma ambicji zeby sie uczyc, albo chocby chodzic do szkoly to dla mnie jest nieudacznikiem..

skad mam te swietna prace? z ogłoszenia !jestem szefem kuchni w hotelu i moja praca mnie satysfakcjonuje lubie to co robie a zarobki jeszcze bardziej

w prywatnej uczelni uczyc sie nie trzeba a koncza ja najwieksze tłuki płaca za dyplom zwyczajnie wiem co pisze bo znam kilkunastu tłuków po studiach

kucharzy ktorzy sa totalnymi matolami widzisz dziewczyno - jestes szefem kuchni- super! a ja skonczylam anglistyke na glupiej prywatnej uczelni i wiesz co? przynajmniej nie jestem tak ograniczona i nie wkladam kucharzy do jednej szuflady( oops sorry szefow kuchni:P) a moglabym powiedziec ze kucharze to debile, osobniki ktore nie potrafia sie wyslowic i sa tlusci jak swinie- ale widzisz! skonczylam glupia wyzsza prywatna uczelnie i tak nie powiem- bo mam szersze niz ty horyzonty i nie jestem az tak ograniczona;) idz do szkoly to moze je poszerzysz:P