mycie dziecka-KOSZMAR

No własnie od tygodnia mamy z tym problem. Maly za nic nie chce wejśc do wody mimo że ma tam ulubioną zabawke,woda odpowiednia. Zanosi się tak że mycie jest właściwie na ,,odwal\" czyli tyle co nic.Wcześniej nie było takiego problemu wręcz przeciwnie kochał się myć i jak tylko wyciągaliśmy z wanny to płacz był na całego.Czy ktos też ma taki problem lub miał? jeśli tak to co zrobiliśice że dizeck znów pokochało wiecozrne mycie

wymyslalam nowe zabawy umawialam sie ze tylko szybko wezmiemy prysznic zmienialam pory dnia, bo nawet myslalam ze moze syn jest zbyt zmeczony w rezultacie \"histerie\" przeczekalam i od kilku lat znow mam problem z wyjeciem go z wody;) mial gdzies 3 latka jak byla ta sytuacja

Może myj malucha pod prysznicem? Albo dodaj do wody płynu do kąpieli - piana jest super dla dziecka. Ja swojego Smoka przekonałam bańkami mydlanymi - \"bańkownica\" sti w łazience, jak mały ma anse do mycia wyciągam ją - niczym tajną broń :) ...

No wlaśnie myłam i pod prysznicem ale tak jest jeszcze gorzej. Piane też małemu robie i nic.A moze rzeczywiscie jest zmęczony ??? zawsze myliśmy maego o 19 no ale teraz kiedy już chodzi napewno szybciej się męczy.Więc spróbuje zmienić godzine mycia może to coś pomoze

a moze jak masz wieksza wanne to sprobuj kapiel z mama? albo z mama i tata?

Mój syn miał mały kryzys w wieku 2 lat.Miał tam swoje zabaweczki do wody ,kaczuszke itp,ale jak tak bardzo nie chciał już się kapać to wrzuciłam mu do wody wszystko co nie mogło zatonąć.Wszystkie gumowe zabawki,kubeczki,kilka zakrętek od słoiczków.Ledwo on sam się tam zmieścił,ale gdy tylko zobaczył calą ta watache to od razu wskakiwał do wody.