Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa jestem___

Kto nie poszedł na własną studniówkę i dlaczego??

Polecane posty

Gość ciekawa jestem___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Ja poszłam i do dziś żałuję - koszmarna impreza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też poszłam i też żałuję................. sama byłam i bynajmniej nie z tego względu że nie miałam osoby towarzyszącej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bylam
i nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie poszłam. Nigdy nie lubiłam mojej klasy, nie identyfikowałam się z nimi. Żyłam sobie \"obok\". Poza tym nie lubię chodzić na imprezy, a w studniówce odrzucał mnie dodatkowo ten cały pseudo przepych, sukieneczki, fryzurki, makijażyki. No i nie miałabym z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja studniówka była tak nudna i sztywna, że zmyłam się około 3:00 nad ranem, a za to na studniówce u mojego ukochanego było tak kosmicznie, że nie zapomnę tego nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
katatonia moja ulubiona nazwa chorobowa :) ja miałem z kim...ale tak na siłę mialem iść sam...schlac się...dać komuś w mordę...a tak to lipa była bo też się tam nieidentyfikowałem...nawet miałem sobie za złe że się dostosowałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka wieczna
ja tez nie poszłam bo w tych czasach nie dalabym sie ubrac w kieckę nawet pod grożbą kary śmierci a poza tym miałam jeszcze inne powody ;) wniosek - nigdy nie żałowałam że mnie tam nie było i nigdy żałowac nie będę bo to ponad 5 lat temy było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka 1118
ja bylam i niczego bardziej nie zaluje:|bylo KOSZMARNIE!! bylam z moim facetem wiecznie niezadowolonym, sama szukalam przez pare tygodni jakiejs znosnej skromnej sukienki i meczylam sie niemilosiernie... powiedzialabym ze byla to katatonia prosta:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie poszłam i nie żaluję. Chodziłam do klasy z bandą idiotów dla których wyznacznikiem wartości drugiego człowieka byla zawartość jego portfela oraz metki od ciuchów jakie nosil na grzbiecie. Nie identyfikowałam się z nimi, oni gardzili mną bo nie szastałam forsą na lewo i prawo i nie miałam zamożnych rodziców a ja miałam ich gdzieś za ich podejście do świata i innych ludzi. W dniu studniówki poszłam z moją koleżanką która byla również klasowym wyrzutkiem do knajpy na piwo. Bawiłyśmy się wyśmienicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja poszłam, zmuszona przez starych, \"bo co sobie ludzie pomysla jak nie pojdziesz\". do dzisiaj nie moge sobie darowac ze nie postawilam na swoim. oczywiscie bawilam sie \"swietnie\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie
nie miałam os. towarzyszącej ale to nie był największy problem. Myślę, że jakis kolega by się zgodził. Nie miałam po prostu kasy. Troche było mi przykro ale jeszcze gorzej czułabym się gdybym poszła np. źle ubrana. Tak było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivivi
Nie byłam, chociaż miałam z kim- dwóch kandydatów + mój facet (cholera dlaczego byłam taką IDIOTKĄ i byłam z nim 4 lata?! uff, ulżyło mi) Tandetna impreza, cały ten "przepych" dla ubogich, sukieneczki i fryzurki a'la wielki świat, a tańczymy w sali gimnastycznej i uśmiechamy się do nauczycieli. Wszyscy pijani i udają że nie są, bo przecież nie wolno! Ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×