Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brzusia

wprowadzanie nowych pokarmów

Polecane posty

Od 2 dni usiłuję wprowadzić do jadłospisu mojego synka nowe pokarmy. Bezskutecznie :( Mały pluje marchewką i ma odruch wymiotny na smak kaszki. Nie chce ani butli ani łżeczki. Czy mam dawać na siłę? A może przegłodzić? Boję się, że tak zrażę Hubcia do nowych pokarmów :O Mały jest generalnie nie jadkiem, od 2 tyg. jego waga stoi w miejscu. Dotychczas był tylko na piersi. Miał któraś z Was takie przeboje z dokarmianiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj najpierw
dać dziecku łyżeczke do zabawy, najlepiej plastikową, bo często dzieci nie lubia zimnego metalu w buzi, do niczego siłą nie zmuszaj, spróbuj najpier soczku, po kilka kropelek dziennie, mi lekarz na pierwszy rzut zalecił sok jabłkowy, rozcieńczony przegotowaną wodą, żeby smak nie był zbyt intensywny... jeśli dziecko bardzo sie broni, odpuśc i nic na siłę, spróbujesz znowu za kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana - musisz próbować dawać mu coś nowego powoli i stopniowo - niekonicznie marchew - wiele dzieci jej nie lubi - może przetarty banan na początek - niewiele i możesz np zmieszać ze swoim mlekiem. Żeby dziecko się przyzwyczaiło do nowego smaku to trzeba to dziecku podać co najmniej kilka razy a niektórych rzeczy dzieciak po prostu nie lubi i nie polubi. Trzeba też odwracać uwagę możesz podetknąć mu kęs np. podczas zabawy. Uszy do góry - ja też mam niejadka i podawanie jej czegoś nowego to też był problem - ale powoli, powoli, pozwól się dziecku bawić jedzeniem - potem jak będzie miało sprawniejsze rączki to samo może sobie brać jedzenie - to fajna zabawa - może polubi i będzie lepiej jadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochana!!! Ja napisze ci jak to było u nas.Gdzieś wyczytałam ze podawanie stałych posiłków powinno zaczac się od zupy,ponieważ gdy dziecko poczuje słodki smak deserków i soczków to nie bedzie chciało potem zupy.Więc u nas było tak; zupa pierwsza była moja własna ugotowana.Okazała sie ok. Za dwa dni zupka gerbera.Była gorsza(widziałam po minie) ale zjadła soczek - potem był własnie soczak bo pojawiły sie problemy z wypróznieniem.Soczek bobofrut podawany z butelki był beeeee(bardzo ją trzepało)ale podawany z łużeczki był mniam mniam..... deserek - był na samym końcu ,jakieś trzy dni po soczku. Najlepiej zacząć od jabłka. Musisz spróbować róznych firm bo nie wszystkie są dobre.U nas okazały się najlepsze soki i deserki bobofruta.gerber też jest ok. marchewki olka nie cierpi!!!!Nawet deserek hippa marchewka z jabłkiem był nie do zjedzenia,a z innych firm zjada.Acha jeszcze bobovita nam nie wchodzi. Nie martw się brzusiu wszystko po kolei i powoli a bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo 😘 🌻 Juz po prostu wymiękam :( wszystko wypluwa! dziś się ucieszyłam, bo zjadł 50 ml kaszki, ale co moja mama musiała za harce przed nim wyprawiać, to szkoda, że nie widziałtści! :D Ale jak o południu chciałam dać kaszke, to za Chiny nie wziął. Jestem tak sfrustrowala, że żałuję, że karmiłam piersią! Inne dzieci tez są zdrowe, jedza modyfikowane mleko, desreki, obiadki i ładnie przybierają, a nie to, co mój chuderlaczek :(Juz mam wizje, że on nigdy nie zje nic poza moim pokarmem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest normalne że nie chce.Dziecko uczy się nowych smaków ,dla niego jest to coś narazie dziwnego,nieznanego ,poprostu inne niz smaczne mleczko mamuśi :) dużo cierpliwości trzeba.Dziś się nie powiedzie a jutro zje 1,2 łyżeczki.Nawet jak zje pół uznaj to za sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kangurek=> 😘 walczymy...walczymy... już piąty dzień :O je tylko tyle, ile na siłę wmuszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusia :) nie na siłe bo efektów nie będzie a może być gorzej :) moze odczekaj 2-3 dni i znów.Ja też tak przechodziłam.Mały marchewką pluł a teraz to by życie oddał.A ile Twoje szczęscie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusia... Dacie rade:) trzeba czasu. Ty następna Lwica jestś więc wywalczysz:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj znam to znam, mam w domu niejadka. Młoda ma 8,5 m-ca a do tej pory owocków nie ruszy, o soczku też mogę zapomnieć. Na początek polecam Ci puree ryżówe, chyba Nestle, można rozrobić z własnym pokarmem, u nas to było pierwsze co Mała dostała i nie buntowała się specjalnie bo smak był znajomy. Potem ktoś na forum mi poradził żeby do zupek dodawać swoje mleczko, na początek może być nawet ponad połowę i stopniowo zmniejszać i też jakoś poszło. Ja też słyszałam, że dziecko jak najpierw deserek dostanie to później może nie chcieć zupek więc moja najpierw zupkę dostała i teraz deserków nie chce. Łyżeczki do zabawy bym nie dawała bo moja sobie kiedyś w gardło wepchnęła ale możesz pokombinować z rodzajami łyżeczki do karmienia u nas na początek najlepsza była miękka silikonowa teraz jest plastikowa. Poza tym Mała paskuda nie zje niczego ze słoika więc jej muszę gotować i moje zupki je. Niestety też mamy ogromny problem z wagą. Życzę cierpliwości i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, Pomarańcza, Szwedzia, Kangurek, Grzywa, Słonko=> dziekuję Wam.... 😘 Kangurek=> Hubcio ma 5,5 miesiąca. Chciałam, żeby był na samej piersi do końca 6., ale ze względu na dwutygodniowy zastój wagi, zaczęłam dokarmiać teraz. Dziś też wszystko wypluwać... zupki, deserki, obiadki są bleeeeeeeee :( Cyc jest mniam, ale tylko na spiąco. Jak Hubcia nie uspię i zmuszę, to może nie jeść nawet 5 godz. w dzień :O ma-ka-bra! :( Słonko=> spróbuję łączyć pokarmy z moim mleczkiem. Już myślałam, żeby spróbować mu podać np. NAN, ale sama nie wiem :O Grzywka=> 🖐️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niestety, nie ma sensu łączenie mojego pokarmu z innymi daniami, bo hubcio nie weźmie do ust butelki :O Dziś koleżanka mnie pocieszyła, że tak walczyła z córką do roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile ma maluszek
..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiu u nas też był cyrk z butelką, przetestowałam wszystkie smoczki aż wreszcie znalazłam taki który jej podpasował. Ostatnio odjkyłm rewelacyjną butelkę treningową Canpola, ustnik świetnie masuje ząbki podczas ssania. Tylko nie wiem czemu dajesz jedzonko butelką czemu nie łyżeczką? u nas świetnie sprawdziła się silikonowa Canpola. Pamiętaj że dla maluszka też nie jest łatwo się przestawić na stałe pokarmy, mechaniz ssania i układania języka jest zupełnie inny przy jedzeniu mleczka a teraz musi opanować odruch wypychania językiem. Życzę dużo cierpliwośc bo ja muszę przyznać się że mi jej często brakuje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj synek ma 13 miesiecy i o obiadkach nie ma mowy!! Tylko kaszka i cycus! Zadnego soczku ani deserku! Lekarka wrzeszczy,ze dziecko nie je zupek a ja nie wiem co robic bo przeciez jak gesi nie bede karmic! Pozdrawiam wszystkie mamy majace problemy z karmieniem swoich slonecxzek i zycze wytrwalosci! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek za 1,5 tygodnia skończy 6 miesięcy. Słonko=> 🌻 dawałam łyżeczką! próbowałam butlą kaszkę i łyżeczką, nie da rady :( Kupię tę łyżeczkę, o kt. pisałś. Ściągnęłam dzis pokarm i nawet ściągniętego z butli nie chce :( tylko pierś i to na śpiąco :O Nie martwiło by mnie to aż tak bardzo gdyby nie fakt, że od 2 tyg. nie przybrał na wadze. W czwartek idziemy na badania krwi :O Ponoć anemia może wpłynąć na brak apetytu u dziecka. Bibik=> 🌻 a jak Twój mały przybiera na wadze? Nie brakuje mu witamin? Pije soczki? ...na razie z nowymi pokarmami walczymy tydzień.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witam ja mam pytanie-jaki dajesz do butelki smoczek,,,1,, czy ,,2,,? moja mala ma 4,5 mca,była na cycusiu,ale chcialam dokarmiac i za nic nie chciala butli.dopiero po kilku dniach prob wpadłam o co chodzi! podawałam smoczek z dziurką jedynką i to za wolno szlo,dlatego takich spazmow dostawała.teraz młuci po całej butli,ze smoka ,,2,, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Ja według zaleceń lekarza zaczełam od deserków. Pierwsze poszły jabłka i totalna porażka. Stwierdziłam ze są za kwaśnie i podalam bananka. Ja robiłam tak: troszkę przegłodziłam a potem 2-3 łyżeczki banana potem mleczko, żeby nie było niestrawności. Na następny dzień więcej. Potem próbowałam marchewki i też porażka , wprowadziłam nowy owoc itp i znowu przez tydzień po 2- 3 łyżeczki. Tak wprowadzałam nowe posiłki. Nie wiem jak u ciebie ale moja bardzo długo przyzwyczaja się do nowych smaków. Kiedyś czytałam że niektóre niemowlęta potrzebują nawet 10 dni. Ale pamiętaj, żebyś nie mieszała i jak zauważysz że coś smakuje to wałkuj to przez pare dni. Aż wkońcu zje pół słoiczka. Jeżeli chodzi o mleko NAN to ono jest najmniej słodkie, spróbuj bebiko albo Bebilon. Jeżeli niunia jest cały czas na piersi możesz mieć problemy i nigdy nie będzie CI jadła z piersi i butli. Ja niestety wprowadzając butlę musiałam całkiem odstawić młodą od cyca. Nie pomagały niekapki i wszystki rodzaje smoczków świata. Teraz po odstawieniu potrafi zjeść z Canpola , Aventu, Nuka i Niekapka :D ale to już inna bajka. Proponuję CI najpierw wprowadznnie obiadków i kaszek. Acha jeszcze wracając do kaszek moja łaskawie zjadała tylko HUmane lub Bananową z Bobovity i żadna inna. Także z tym też musisz próbować. Powodzenia , jakby co to pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mutter, Chimera, Channah=> 😘 Smoczek 1, ale do kaszki taki z krzyżykiem, więc leci ok, zresztą kaszki to ani łyżeczką ani z butli :O Próbowałam zabawiać, cuda na kiju po prostu przed nim moja mama wyprawiała, żeby zjadł i prawie że rezultaty. Je tylko to, co uda mi sie wcisnąć na siłę łyżeczką. O soczkach i kaszkach mogę zapomnieć. No ale z zupek coś tam chyba przełyka, bo kupki są trochę inne. :) No my walczymy jak narazie 9. dzień :O 😭 Jutro idę go zważyć i aż się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusia czyli coś tam zjada ??? a dokarmiasz go piersią ? Soczkami się nie martw, moja ma 6,5 miesiąca i jak narazie nie pije. Powiedz a on kompletnie nie chce jeść w dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimera=> on jest cały czas na cycu, nowości podaję pomiedzy karmieniem piersią. Generalnie to niejadek i żeby najadł się dobrze, musi być półśpiący :O Karmię go ok. 7x na dobę piersią. Ale chyba mam pokarm lichy, bo od 2 tyg. waga małego stoi. Coś tam przełyka, dziś chyba ze 3 łyżeczki zupki wcisnęłam, gdy niechcący japkę otworzył :) Dziękuję Ci baaardzo za zainteresowanie i odzew 🌻 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiu jak młoda była tylko na cycku to też miałam takie problemy zobaczysz w końcu coś zje. Mnie też najbardziej ta waga stersowała, zresztą do dziś stresuje bo młoda mi właśnie z siatki centylowej wypadła:( Może spróbuj jeść bardziej wartościowo żeby Twoje mleczko dobre było i moze da się wtedy jeszcze do końca tego 6 m-ca dociągnąć. Ja zaczęłam dokarmiać w 6, wracałam do pracy a Mała przybrała przez 6 tyg 200 gram , teraz niestety nie przybiera dużo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusia!!! Możemy sobie ręce podać :-) Też czasami żałuję, że tak nadgorliwie karmiłam piersią! Już minął miesiąc, odkąd pierwszy raz podałam jabłko, a jest tragedia. Próbuję go karmić codziennie, a jak zaczyna płakać natychmiast przerywam i wracam następnego dnia. Nie wiem od czego to zależy, ale są chwile, gdy sam otwiera buzię i są też takie, kiedy ucieka od łyżeczki jak namagnesowany. Zwłaszcza na siedząco. Jak go położę i z usmiechem zagaduję, otwiera buzię i pakuję mu kolejne porcje. Wtedy jakoś dziwnym trafem smakuje... ale to też nie jest metoda, żeby uczyć jeść na siedząco. Generalnie też nie chcę zmuszać go, żeby miał jakieś schizy. Tylko pierś, tylko pierś... żadne kaszki... żadne jabłka, nie daj boże butelka. Przy smoczku, albo butelce potrafi obudzić się w środku nocy i spojrzeć: mamo, jak mogłaś mnie oszukać, przecież nie jestem głupi - wyskakuj z cycka :-) Waży 8.000, w ostatnich miesiącach przybierał po 500 gramów, ale lekarze mówili, że jest ok. Myślę, że musimy się uzbroić w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzusiu , powiedz znalazlaś już jakiś posilek który z chęcią zje? czy nadal jesteś na poszukiwaniach? acha to dosyć ważne, nie mieszaj dwóch róznych dań tzn, nie podawaj np. obiadku i deserku. Podawaj raz dziennie np, kaszkę o tej samej porze ! i tak dzień w dzień. Wkońcu się przyzwyczai i załapie. Jak młodą karmiłam piersią, ostatni raz pierś dawałam o godz 15,00 potem przetrzymywałam ją do 18,00 i kaszka, ( bardzo ją zabawialiśmy i łyżeczka lądowała w buzi, w ruch poszedł metr taty, łyżeczki, pozytywki ) teraz nie ma tego problemu potem kąpiel 19,30 i znowu pierś. Wiem że każde dziecko jest inne, ale może u ciebie też podziała :) Niestety Amelka też była niejadkiem :) a teraz nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CUUUUUUUUUDDDDD!!!!!!!!!! Hubek zasmakował w skrobanym jabłuszkuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!! Zupką wzgardził, więc zrezygnowana dałam mu jabłuszka i otworzył ziapkę!!!!! Pierwszy raz!!!! JUHUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucky=> mój nie przybiera az tyle. mając 5,5 mis. ważył 7150g. Jutro idziemy go zważyć :O Chimera=> spróbuję uregulować powiłki, bo dawałam bardzo chaotycznie, a tak może faktycznie sie przyzwyczai. Słonko=> faktycznie, moja dieta jest uboga, może mam słaby pokarm? :O Skoro zasmakował jabłuszko, to może mu je jutro zmieszam z kaszką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×