Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwykła najzwyklejsza

Czy sa tu dziewczyny, które nie przejmuja się moda i po prostu ubieraja sie wygo

Polecane posty

Gość zwykła-niezwykła
a moje podejście do mody jest następujące: modą nie interesuję się za bardzo ale jak coś modnego w danym wpadnie mi w oko to nie wypada na długie sezony. kilka ładnych lat temu szalenie modny był fiolet, który z chęcią noszę do dziś. kiedyś modne były jaskrawe kolory i dzięki temu przekonałam się, że dobrze mi nie tylo w ciemnych barwach więc dziś noszę wszystkie możliwe kolory. w tym roku odkryłam, że jest mi bardzo ładnie w groszkach i kropeczkach więc będe je nosiła niezależnie od mody. no i nie będę ukrywała, że dzięki szałowi na zaokrąglone noski odkryłam buty dla siebie, bo nigdy nie lubiłam czubów, szpilek (mam 182 cm wzrostu i rozmiar buta 40-41), kwadratów. poza tymi przyjętymi z poszczególnych sezonów elemantami to mam własny styl, nie lubię ubierać się tak, jak ulica, bo po co mam wglądać tak, jak każdy? niby wszyscy chcą być oryginalni a w zeszłą zimę 80% Polski chodziło w brązie, wszyscy nadal wkładają spodnie w buty, chodza w legginsach. sorry, ale oryginalnością było by chodzenie w legginsach jakieś 3-4 lata temu, ubieranie się na brązowo kilka sezonów temu (co ja robiłam bo lubię brąz). a teraz żadnej oryginalności w tym nie ma... troche wyobraźni i asertywności drogie panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
Kobety, które za wszelką cenę chcą być modne, (czytaj: nie wyróżniać się z tłumu), uważają że brak pogoni za najnowszymi trendami wynika z bycia mniej kobiecą. Nie sztuka ubrać się tak samo, jak 3 koleżanki z klasy/grupy na uczelni/pracy. Sztuka wyglondać dobrze i jednocześnie troszkę inaczej niż wszyscy. Jak zgrabna dziewczyna "kopiuje" koleżanki, to jeszcze jakoś można jej wybaczyć, ale gruby tyłek do spodni rurek włożonych w buty zostawię bez komentarza. Gdyby ta osoba ubrała szerokie spodnie z grubego materiału i do tego buty na obcasie wyglondałaby szczupło i smukło, a nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
* wyglądać, wyglądałaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki i jej podobnych
nie ma sie czym chwalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki i jej podobnych
sztuka WYGLONDAC dobrze? zamiast przejmowac sie takimi pierdolami moze warto lepiej zajrzec do slownika ortograficznego co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki i jej podobnych
zwykla najzwyklejsza - mam wrazenie ze troche krytykujesz te dziewczyny, ktore ubieraja sie modnie. a popatrz na siebie, bo to one przyciagaja wzrok. ty jak sama o sobie powiedzialas jestes "zwykla, najzwyklejsza"/ to nie jest pozytywne okreslenie. wiec zastanow sie, bo naprawde nie masz sie czym chwalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
"Do autorki i jej podobnych", bycie taktownym trudna sztuka. Pracuj nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła-niezwykła
do autorki i jej podobnych - uważasz, że tylko te osoby, które ubierają się szalenie modnie mogą przyciągać wzrok? no owszem, jak ktoś z dużą nadwagą założy legginsy i mini to z pewnością przyciagnie wzrok każdego :D albo jak dziewczyna ma w zimę kurtkę odsłaniająca nerki to też zawsze przyciąga wzrok :D przecież nie można ślepo iść za modą, trzeba wypracować własny styl odpowiedni do osobowości i upodobań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot w oficerkach
w temacie oficerek :)) jesli ktoś chadza na płaskim obcasie butki takowe sa najlepszym rozwiazaniem . Oficerki goszczą w mej szafie od lat . Odkad pamietam zawsze nosiłam takie fasony . Ubieglej zimy wyrzuciłam butki w ktorych przechodziłam aż 5 lat!!czarne , klasyczne z cielecej skorki . Nosiłam je przez 5 lat i zawsze byłam na topie. W tym roku zastapiłam je podobnymi acz z lakierowanej skórki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenkaa
No tak jak dziewczyna od rana do nocy chodzi w jeansach, adidasach, i burych swetrach i kurtkach, to jest szalenie oryginalna , jaka i tysiace jej podobnych. Nosic rzeczy wygodne, czytaj bluzy, i ciemne spodnie , bo praktyczne, czytaj rzadziej takie sie pierze. niedwano z topiku si e dowiedziałam tego,. Wasza sprawa jak wygladacie, w co sie ubieracie, tylko po jakie licho te WASZE teksty, chyba nie do końca wam z tym dobrze skoro usiłujecie się, zresztą nieudolnie, dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _eklerka_
Lorenkoo, nie o to chodzi żeby się ubierać na szaro i w bluzy, tylko o to, żeby z mody wybierać rzeczy pasujące do naszego stylu i urody. Jeśli mam rozbudowane biodra i ubiorę rurki wsadzone a spodnie, to będę wyglądała, jakbym miała w biodrach o 10zm więcej. Jeśli ubiorę dopasowane w tali spodnie z materiału, które sie rozszerzają na dole, będę sie wydawała wyższa i smuklejsza. Każdy z mody wybierze sobie odpowiednie tylko dla siebie akcenty. Naprawdę nie trzeba lecieć do sklepu po bluzkę tylko dlaego, że 5 koleżanek już takie ma. Co do tego prania, to chyba nie zrozumiałaś. Chodzi o to, że w naszym klimacie ciężko utrzymać w czystości białe spodnie czy kurtkę i nadają się one tylko na lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenkaa
Alez ja tez sie zgadzam, żeby wybierać, rzeczy w których dobrze wyglądamy, i w których dobrze się czujemy. Tez wole spodnie szersze n a dole. Ale zdaje sobie sprawę, ze np, jak jest mokro, to takie krótsze, lub włożone do butow sa bardziej praktyczne. A jak mam buty na obcasie, (dla mnie to nie problem, tym bardziej, ze to nie szpilka tylko słupek), i sweter, ktory zakryje mi biodra, a teraz taki sie nosi, a do tego pasek n abiodrach, to będzie dobrze. Podobnie będzie jak założe marynarkę, lub koszulowa bluzkę. Przeciez nie trzeba zawsze demonstrowac pupę.. Ja np. nie lubiłam biodrówek, a ciężko było kupic cos co miałoby pasek normalnie w talii. Teraz to sie zmieniło, i mnie to cieszy, tym bardziej, ze stan w spodniach obnizał sie coraz bardziej. Widziałam juz dziewczynę, około 30, ktoera była w spodniach i bluzce, a było jej widac bliznę, nie wiem czy po cesarce czy wyrostku. {Prawda jest więc taka, że krzywde moizna sobie zrobic zawsze, obowiązujące trendy sa bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie mode
do kluski...ty nigdy nie masz poczucia ze wyglądasz seksi jak cos załozysz??? To nie ty mi tylko ja tobie wspołczuje w takim razie. Akurat szpilki mają cos seksownego w sobie i kobieta zdecydowanie lepiej w szpilkach wyglada niz w płaskich butach Tez uwazam, ze autorka topiku z lekką pogardą wypowiada sie na temat takich co lubia miec cos modnego w szafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź taka przewrażliwiona
poza tym topik nie był skierowany do "modnych" dziewczyn :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdzie
Dlaczego wygoda ma oznaczac bure kolory i powyciągane ubrania? Jeśli cos jest wygodne, nie musi byc ohydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaraja
ale często jest, bo adidasy będą wygodniejsze od pantofli, bluza, od koszulowej bluzki, czy marynarki. Zawsze wygodniej tez jest w spodniach, bo to i inny sposob siadania, chodzenia, nie trzeba depilowac nog, itd. Powolo wygodi przechodzi w abnegację. Nie twierdzę, ze musi to dotyczyc wszystkich, ale jest to powazne zagrozenie, do takich wnioskow doszłam czytając topiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez jestem zdania, że istnieją np. wygodne szpilki (choć w ich istnienie sama wątpiłam). Myślę, że wygodny strój do chodzenia po domu jest różny od wygodnego stroju do pracy. Przynajmniej dla mnie. :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak dziewczynie nie zależy
aby podobać się chłopakom to może ubierać się jak jej się podoba... ale czy wtedy jest to jeszcze dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż nie lubi kobiet
ubranych w szpilki, mini i ogólnie w obcisłe ubrania. Lubi sportowy styl u kobiet się i wcale nie uważa, że jest mniej kobiecy. Dla niego wręcz przeciwnie. Poza tym, jeżeli Ty ubierasz się dla "chłopców" to Twoja sprawa, ja wolałabym dla mężczyzn, choć zdecydowanie wolę sama dla siebie. Nie mówiąc o tym, że mówimy na tutaj o braku umiaru w podążaniu za modą, a nie o zaprzestaniu ubierania się w kobiece stroje. Co ma jedno do drugiego? Większość "chłopców" i tak nie ma bladego pojęcia co to jest moda, niektóre trendy są wręcz dla nich śmieszne i mogą jedynie umniejszać Twoją atrakcyjność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuliannna
W zasadzie mnie np. wogole nie interesuje jakie kobiety lubi Twoj mąż, czy jakis inny facet. Dokładnie preferuje , ubieranie sie dla siebie. zauważyłamm jak włożę w to troche wysiłku, i czuję, że wyglądam dobrze, lepiej sie czuję, jestem bardziej pewna siebie. I nie ma tu znaczenia czy ktos preferuje klasyke, elegancję, zmysłowość, czy styl sportowy. W kazdym w zaleznosci od sytuacji mozna wyglądac wspaniale i być zadbaną kobietą. Tylko przeglądajac topiki zwrociłam uwagę na jedno, jak sie za bardzo przyzwyczaji do wygody, to juz mało sie chce. I tak, nie nosi sie ubrań w jasnych kolorach, bo niepraktyczne bardziej sie brudzą????, ciekawe prawda. Nie zakłada sie spodnic, sukienek, bo spodnie zapewniają wygodę swobodę, chodzisz i siadasz jak chcesz, nie musisz depilować nog. Najlepsza jest bluza, bo bluzki mają kołnierzyki, szwy, dają uczucie dyskomfortu. Najlepiej jest miec n anogach adidasy, bo wygodnie, a nawet pantofle n a płaskim, uciskają, i dziewczyny już mają problem chodzenia w takich. Oczywiście to nie dotyczy wszystkich, tylko jest duża cześć dziewczyn, ktora tak przyzwyczaila sie do wygodnictwa, że ciężko im zaakceptować normalne ciuszki dla kobiet. Bo po co? Słuchaj nawet na naprawde uroczyste okazje typu studniowka , ślub, 18 latka najchętniej włożyłaby trampki, bo wygodne. To jest cienka granica pomiędzy wygodą, a już zaniedbaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katranka
Generalnie dziewczyny mają rację, że nie mozna ślepo podążać za modą - tylko wybierać z niej to co dla nas jest korzystne:) W sensie wygody, figury , kolorystyki itp Co do stylu ubierania się to moim zdaniem kobieta w sukience i w szpilkach zawsze wyglada bardziej "kobieco" niż w dżinsach. Jesli komuś tak wygodnie - niech ubiera jeansy i balerinki - odpowiednio je dobierajac takze można stworzyć efektowną kompozycję:) grunt to dobrze się czuć w swojej drugiej skórze:) Ja natomiast nie potrafię chodzić w butach na płaskim obcasie, moze z wyjatkiem japonek:) W adidasach potykam się co dwa kroki:) szpilki to jest to, uwielbiam wysokie obcasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodna i modna
Też cenię sobie wygodę ale u mnie nie oznacza to rezygnacji z mody,nie noszę butów na wysokim obcasie itp.W dobrych sklepach można ubrać się i wygodnie i modnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×