wyszłam za mąz za ginekologa - ale nie mojego

Spotykałam się z moim obecnym męzem jak studiował medycynę. Zabardzo nie wgłebiałam się w co i jak. Obronił sie i super, no i robił specjalizaje z ginekologii. jakoś wtedy było dla mnie to smieszne , ale teraz kiedy pracuje jako ginekolog i ja wyszłam za niego - przestało mnie śmieszc a raczej dobija. Codziennie wraca do domu i mówi jaki to on zmęczony od tych badań, ze te kobiety wogóle sie nie golą, mało która sie podmywa, i obrzydza go jak stukilowa baba z gołym tyłkiem wchdzi na samolot i musi jej tam zaglądac. owzszem mówi ze to jego praca, musi ja wykonywac , ale narzeka na fetor, na pot. Większośc z nich to kobiety starsze z wiosek, nie znają dezedorantów. owszem sa te młode , sliczne, zadbany wygolone i az przyjemni emu tam zerkać - mówił. I szlak mnie trafia jak to mówił. raz powiedział ,że przyszła młoda dziewczyna i od razu była mokra i podniecona, cheta na sex. tak powiedział. Boze......mam wrazenie ze on mnie zdradzi .

Nieciekawa sytuacja.:O faktycznie wyobrażam sobie grubą niedomytą capiąca kobietę i zarośnietą:(

hej to znaczy ze jak przychodzi staruszka z ciezką choroba to zamiast skupic sie na leczeniu brzydzi sie badać?-nie powinien byc lekarzem,niech zmieni zawod

Podobno zaufanie to podstawa związku :O Pomyśl, że mokra i młoda przyjdzie po 8 starszych capiących i mu się odechce ;) :D

jedno z tego dobre ....że codziennie mnie przebada swoja sondą lambda :D

Mój mąz jest fachowcem, pracuje i dobrze to robi. jednak jestem jego zona i rozmawiamy w domu o wszystkim. On bada i stara się , jednak jak ma dobrze wykonac badanie jak wali z cipska fetorem, czuc pot spod pach. No wez sobie wyobraż. badanie badaniem, ale trzeba umyc sie jak się chce cipe pokazac.czuje się zniesmaczona .

Raz jedna mu pierdneła nawet . kurcze tak jej było wstyd i przepraszała,że sie wymkneło. Strasznie się czuła. Mąz nie powiedział nic. Wiadomo , nic sie nie stało ale smrót pod nosem mu został. :O Naprawde nie jest to łatwa praca.

To niech ubiera maske a nie przyjemny zapach niekoniecznie musi być z nie domycia może być przyczyną choroby.....

jak nic

Ginka, no mógł się tego spodziewać... Powiem ci że nieraz czytałam na przykład, jak pielęgniarki się skarżą że wykonują komuś masaż a na nim brud się roluje, albo czasem trzeba przecież posprzątać po kimś chorym, albo wyrzyga się na lekarza jakiś bezdomny. Cóż, powołanie... ;DDD. Ja bym się do tego nie nadawała. A tak wogóle myślę że twój mąż musi po prostu się przyzwyczaić i wypracować mechanizmy obronne (myślę że nie zaszkodziłoby zwracać pacjentkom uwagę na znaczenie higieny, z kolei kto jak kto ale lekarz powinien wiedzieć że owłosienie jest rzeczą ludzką a pacjentki nie maja mu się podobć tylko być normalne i czyste, poza tym z czasem pewnie nauczy się dystansu, obojętności i ... wyrozumiałości). A co do tego że niektóre są za ładne czy zbyt zadbane... Bez przesady, jak człowiek siedzi w pracy i ma masę spraw na głowie i pewnie pielęgniarkę za ścianą, to nie sądzę żeby poważnie myślał o seksie.

Jak aprowokacja. To juz nie można miec męza lekarza? A jakbym wpisała ,że jest listonoszem i tez prowokacja:O Przeciez mówię,ze mąż jest fachowcem i wie skąd bierze się jaki smrót. Są smrody z chorób intensywne ale on mówił o smrodzie z niedomycia, chyba on lepiej wie. Przeraza mnie ze naprrawd emozna iśc do dentysy nie myjąc zębów i do ginekologa nie mpodmywając się. Niemówiąc juz umyciu pach. Nieraz czułam pot spod pach i rozumiem męża.

Piepszysz dziewczyno trzy po trzy -jest lekarzem to niech leczy ludzi nawet tych śmierdzących za coś w końcu bierze kase

pielegniarka jest starsza babką:D na szczęście. wiesz jak on wraca do domu to sobie rozmawiamy o wszystkim. tak poruszyłam ten temat. rozumiem ze pielęgniarki tez maja kontakt z masażem brudnych pleców i z bezdomnymi. tez bym się porzygała. ja tu tylko powiedziałam o męzu ginekologu . Kobiety powinny lekko sobie podgalac tam, a nie przyjśc tak zapuszczone ze nie mozna wziernika włozyc i trzeba kłaki odsuwac kilka minut.:O

do wszystkich które się burzą: chyba jesteście zdziecinniałymi, egzaltowanymi panienkami skoro wydaje się wam że lekarz to nie człowiek, że nie czuje nieprzyjemnego zapachu, że nie ma poczucia estetyki, że powinien z poczuciem misji i samorealizacji pracować - najlepiej za darmo - jak nawiedzony i cieszyć się z wad swojej pracy czy osobiście przezywac co tam się z kolejnym z dziesiątek pacjentów dzieje praca to praca, czy lekarza, czy nauczyciela, czy policjanta, czy kogokolwiek kto musi się z innymi użerać, i każda ma swoje dobre i złe strony a wykonujacy ją maja prawo je odczuwać czy się na nie skarżyć "Siłaczka" (akurat rzecz o nauczycielce która "czuła misję"), to była tylko w książce, zresztą źle skończyła (a i kontekst literacki trzeba brać pod uwagę).

chętnie wybrałabym sie do twojego męża nie tylko w celu badania

To niech zmieni zawód albo powie babie że śmierdzi a będzie lepiej jak to ty sama powiesz jego pacjętką że capią i jeszcze jedno po sposobie twojego wyrażania nie posujesz mi na żone lekarza bardziej szambiarza!!!!!!!!!!!!!!!!

ginka, ja tak tylko rzuciłam o tych pielęgniarkach bo przypomniał mi się artykuł w którym opisane były te problemy w leczeniu ludzi po prostu niehigienicznych, osobiście się nie znam i bardzo się z tego cieszę, nie jestem tak dobrym cżłowiekiem by pomagać innym dotykając się do nich, wogóle nie mam do czynienia ze służbą zdrowia ;D a jak widać, ludzie takiej pracy i tak nie docenią, a będą jeszcze wymagać jakichś cudów i poświęcania się osobistego, graniczącego z fikcją książkową czy jakimś posłannictwem świętego, i to za psie pieniądze acha, nie rozumiem też oponentów bo mnie uczono w dzieciństwie że do lekarza należy się dobrze ubrać, w czyste rzeczy, wyszorować porządnie i to bezpośrednio przed wyjściem i zachowywać odpowiednio, to po prostu kwestia kultury osobistej i szacunku do drugiego człowieka

A gdzie ten twój mąż przyjmuje bo mój gin mi sie znudził, nie mizia mnie juz tak fajnie jak kiedyś Zawsze mam pachnąa, mokrą i wygoloną, więc sądzę ze nie narzekałby

przeciez Ty nawet ortografii nie potrafisz i byc moze tylko chciałabys byc zona ginekologa:-(

to by lizał jeszcze ćipki ,żeby sprawdzić smak ,bo choroba może go zmienić !!! :o

Jest gruba stara kobita. ma spodnie. Musi te spodnie i gacie zdjąć za parawanem lub jak nie ma parawana to na krzyśle na widoku lekarza. I idzie z gołym tyłkiem do fotela i sie wkrada na niego:D niezły widok. Sama noszę spódniczkę aby nie paradowac z gołym tyłkiem. Jak widziałam w przychodni stara babe w spodniach to od razu sobie ją wyobraziłam z gołą dupą

Jak dla niego to taki ogromny problem, to niech założy prywatny gabinet i ogłasza się, że będzie prayjmował tylko poniżej 25 r.ż., wydepilowane, pachnące i piękne :D Ale ludzie mają problemy :O

to sa problemy bo chyba niechciałabys pracowac ze smierdzącą koleżanką i tez niechciałabys by przychodził jebiący potem klient . A ten klient w dodatku rozkłada nogi a z otwóru bucha........z pod pach bucha............z nóg bucha......... i te zarosty na posladkach czarne , przy białej skórze wiszącej.....:ble

Chyba jak wybierał specjalizacje, to nie sądził, że będą same młode, mokre cipki przychodzić???

Nie męcz mnie. Nie nie sadził,że będa mokre i młode cipy przychodziły. Zakładał ,że będą stare i grube. jednak nie sądził,że nie domyte. Pomylił sie. Polskie kobiety to smierdzące cioty a tylko na zewnątrz się pindrzą i malują a dupa smierdzi.

ginka popieram Cię. Dużo laseczek chodzi w obcisłych spodniach, młode niby , pomalowane a jak jedna czy druga mnie mineły to poczułam śledzia. Rozumiem Twojego Męża. Zamiast się unosic -myjcie się.

Ginka9 ma rację. Ilez kobiet sie stroi a jak trzeba pokazac tyłek to okazuje się ,że sa zapuszczone, majtki dziurawe, z ust jedzie, zęby popsute. A na zewnątrz perfumy , makijaz , a zapomniały uzyc dezedorantu pod pachy. Wstyd.

Nikt sie nie unosi :D A jak mu to tak przeszkadza, niech zmieni zawód... ale pewnie pieniążki od tych śmierdzących bab już nie śmierdzą, co? Sorry, ja po prostu nie widzę problemu. To jest lekarz, wiadomo, że czasem przyjdzie taka, co jej śmierdzi stamtąd, bo jest chora, czasem przyjdzie niedomyta :O A że niewydepilowana? Sorry, ale to nie każda musi się golić, bo panu ginekologowi się tak podoba :O Poza tym ponoć Twój kłopot polegał na tym, że masz wrażenie, że Cię zdradzi. Ale z kim? Z jakąś smierdzącą starą babą? A młoda myślisz, że poleci na seks z ginekologiem? W gabinecie? tyakie rzeczy to tylko w porno.

Hehehehe, poczytajcie sobie, tak dla przykładu, podręczniki akademickie pisane przez doktorów i profesorów jakiejś dziedziny, choćby humanistycznej. Roi się w nich od niejednokrotnie żenujących błędów ortograficznych, składniowych i innych. Niestety wykształcenie nie gwarantuje prawidłowego stosowania języka polskiego, w tym... wykształcenie polonistyczne. Zatem nie ma sensu wymagać idealnego pisania od żony kogoś z wyższym wykształceniem, i to w wypowiedziach na forum dyskusyjnym. Tym bardziej nie ma sensu wnioskować o czymś na takiej podstawie.

On jest młody i jeszcze nie ma pieniązków od tych starych bab bo nie ma swojej praktyki prywatnej. Pracuje za grosze. Nie obrażaj mnie bo sam lepiej nie piszesz.