Wlasnie wrocilam ze SPONTAN RANDKI

sa inni, ale to juz nie to samo albo sa beznadziejni albo chodzi im tylko o seks

ale powiedz mi jak ty bedziesz zyc przeciez kazda kobieta potrzebuje cieplych slow od wlasnego faceta , ptzytulenia itp ty nie masz pewnosci czy on sie odezwie i kiedy..

1,5 roku przezylam sama wiec przezyje kolejne, przezyje albo i nie mam mysli samobojcze, codzien placze, umieram za zycia:(

nie mozesz tak bo widzisz w jakim jestes stanie musisz poznawac facetow wkoncu natrafisz na kogos kto cie uszczesliwi

nie moge jak kogos poznam to od razu go porownuje z ex,wypada blado i go skreslam, na sile szukam wad u facetow, mysle tylko o Nim

głupia pipa nudziła się więc poszła z kolesiem który jej się nie podoba, żeby wpieprzyć pizze, za która koleś zapłacił.... Boże chroń mnie przed tak pustymi i zapotrzonymi w siebie głupimi dupami...

twoja historia do złudzenia przypomina moja. ja tez poznalam kogos kto przebywa za granica i mial problemy z prawem przypuszczam , ze nie chcial mnie w to mieszac i dla mojego dobra zamilknal:( dlugo nie moglam przezyc , ze tak nagle przestal dzwonic ale powoli zapominam . Mam o tyle lepiej , ze zanlismy sie bardzo krotko nie przeszkodzilo to jednak bym sie w nim zakochala

morfeusz buraku wypilam tylko cole, poza tym napisalammu ze to nie bedzie randka! nawet sie nie umalowalam!

to po co jego czas zawracałaś ??? myślisz, że koleś nie ma co robić tylko umawiać się z wiecznie niezadowoloną kapryśną panienką ??? ten twój były zrobił interes życia zostawiając cię....

a co nie mogl sobie wypic coli z dziewczyna? przeciez zle mu nie bylo pooopowiadali sobie i rozeszli sie do domow

morfeusz nie kaprysilam, nie gadaj glupot, bylam mila i podkrecalam rozmowe, bylam pogodna i usmiechnieta i watpie ze nie byl zadowolony potraktowalam go jak kolege!

a ja mysle, ze koles od ciebie odszedl, bo nie mogl z toba wytrzymac. Wymysli sobie, ze to dla twojego dobra, ze ma jakies problemy, etc.

wiem ze mial problemy, dowiedzialam sie tego nie od niego, on sie nie przyznal...

I tak powiem -> mylisz sie ja mialam identycznie przy czym zasygnalizowal mi tylko ze ma powazne problemy i nie chcial wiecej o nich mowic . Ja znalam go krotko to on o mnie zabiegal , staral sie do momentu kiedy zadzwonil i powiedzial ze ma powazny problem , wyczulam , ze jest mu zle ale przypuszczam , ze nie chcial robic z siebie ofiary przede mna i nie otwarl sie do konca wolal zamilknac dla mojego dobra bo mial o sobie zle zdanie:(

Witam znowu! Cezetko- czekałam tyle co ty x10 ! Wiem ,że nie chodzi o forsę ,ale oni sa ambitni, pracowici, robią dla nas wiele a my tego nie dostrzegamy.Poczekaj - to moja rada.Porównuj sobie z innymi- jeśli za każdym razem wygrywa konfrontacje to i tak niczego nie tracisz.3mam za Ciebie kciuki ! Jeszcze kiedyś tu wpadnę.

informatyczko gratuluje Ci! ja tez podejrzewam ze on tam wyjechal ponikad dla mnie, ze zarabia kase i mysli o naszym wspolnym zyciu ja go tak kocham....

ja tez szukalam przez net, bo mialam dosc samotnosci, bylam na jednej randce, ale to nie bylo to, milo sie rozmawialo, ale to wszystko, potem przestalam tam szukac, zwlaszcza, ze trafialam na kolesi, ktorzy patrzyli tylko na wyglad, czasem nie odzywali sie juz wiecej, to mnie zrazilo, teraz kumpela namawia mnie by znow sprobowac szczescie przez net, ale ja nie wiem jak jej powiedziec, ze juz nie chce w ten sposob nikogo poznawac :(

up

"ja tez podejrzewam ze on tam wyjechal ponikad dla mnie, ze zarabia kase i mysli o naszym wspolnym zyciu" jasne, pojechal dla ciebie, wszystko robi dla ciebie, ale ty CIERPISZ. ale tlumacz sobie tak dalej, na pewno jest lepsze to, niz bolesna prawda.

macie racje,boje sie tej bolesnej prawdy, tego ze jestem dla niego czys w rodzaju kola zapasowego, zeby w razie gdyby mu sie nie udalo mial do kogo wracac, ludze sie ze wszystko co robi, robi dla mnie, tak bardzo boje sie samotnosci, ze ciesze sie ta namiastka uczucia ktore mi "daje", jejku ale glupek ze mnie:(