tak mi zle

a gdzie on teraz jest??

zle--->> no tak spodziewałam się takiej reakcji:0 zawsze lepiej kochać nieszczęśliwie niż nie kochac wcale nie rozumiem--->> ja cię nie opierdzielę, tyle że jedne to mój facet od dwóch lat, a drugi pojawił się kilka tygodni temu...na szczęśćie daleko mieszka więc się rzadko spotykamy. załamani ---->> i co z tego że niby mam wybór, jak w dzisiejszy wieczór samotnie wałęsałam się po mieście? Czasem fajnei jest połazić nawet tak samemu...widziałam pare osób (w tym facetów!) którzy siedzieli samotnie przy stolikach kawiarni czytjąc książkę...co za problem się przysiąść?

a no chyba ze tak.no to nie wiem co Ci poradzic musisz dobrze przemyslec decyzje. ja sama nie wiem co mam dalej robic z facetami ktorzy nagle sie pojawili jakby nie mogli na raty to oni wszyscy naraz:O:P

Nie chciałam być uszczypliwa, jeśli to tak odebrałaś, przepraszam. Ale chciałabym być na Twoim miejscu, naprawdę, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało.

nie rozumiem-->> DOKŁADNIE:) albo posucha pare miesięcy, albo tabunami nagle:) zle -->> nie nie, nie odebrałam tego jako czegoś obraźliwego. Pomyslałabym dokładnie tak samo w innej sytuacji:) I tak się najbarsziej ciesze z tego, ze nie kocham juz mojego byłego. A trwało to chore uczucie...11 lat (mam 25)! To że jest mi teraz obojętny to triumf życia:)

zle-->> a co bys na moim miejscu zrobiła??:)

tabunami hahahahah kurde i wtedy to juz wogole problem:P z tego tabunu cos wychwycic:P

Jeśli dażysz obu taką samą sympatią - tego co Ciebie kocha wybierz. Ale ja mam zerowe doświadczenie w tych sprawach;)

zle-->> no właśnie chodzi o to, że sympatia jest nirówna:) Z moim facetem jestem 2 lata i jakoś już się 'skapciało'. Już widze, ze nie chce mus ię tak starać, ze mu spowszedniałam. Nie mieszkamy razme, ale chyba za często spotykamy. A w drugim fascynują mnie te cechy, ktorych. mój facet nie posiada. Ale wiem, ze związku być z tego nie może, bo byśmy się zagryźli - podobne temperamenty aleinne wartości. Pierwszy kocha, drugi od tygodnia siedzi mi w głowie i nie chce wyjść.A wiem, że mu też się podobam. Może z pierwszym na chwilę dac na wstrzymanie i zoboaczyć czy zatęsknie? NIe wiem...

O ludzie ja mam tyle problemów heh napewno życie was tak nie doświadcza jak mnie głowa dogóry smęcicie strasznie, też jestem sama ale wychodze przy każdej okazji bo wiem ze to jest szansa na jakoś ciekawą znajomość zreszta i tak prawdopodobnie nikogo nie znajde sobie nie umiem zaakceptować wad w drugiej osobie życie mnie tak nauczyło ale to nic trzeba próbować i głowa do góry,przyznam sie w sumie że też zdarzy mi sie mieć doła ale na drugi dzień śmieje się z tego i jest si:D Wierzycie w Boga??