przed chwila rozstalam sie z facetem

To dopiero 2 tyg, ale juz od pazdziernika mielismy bardzo slaby kontakt. Mam wrazenie, ze stal sie tylko dalekim znajomym. Zupelnie mu nie zalezy. Musze sie przyznac, ze czasem bylo mi tak przykro, ze plakalam przy nim, a on nic. Uwazal, ze to jakas manipulacja.

no dobra ale ja zostaweil a zrszta co ti znaczy juz nie kocha???ja mysle ze tak naprawde mozna kochac tylko raz...

Do ona placze. Ja zazwyczaj tak robilam, ze juz nie moglam wytrzymac i pisalam do niego, ale bylo mi jeszcze bardziej przykro, jak nic nie odpisywal.

kolorowa tak musialo byc ja nie winie mego faceta za nic, przestal kochac to czemu ma sie zmuszac? fajne byly wspolne chwile, kocham go nadal ale nie zawsze on to ten jedyny moze ktos inny stanie na mojej drodze kiedys

Judka tak zostawil ja i mial prawo. Moze naprawde sie w nim wypalilo i nie sa sobie pisani? Czy od razu mamy wyzywac sie na facecie?

Do trzy wersje. 7 lat to dosc dlugo, nie moge sobie z tym poradzic.

Wspolczuje z calego serca.A wiem co czujesz.Mnie facet zostawil jak bylam w ciazy tak naprawde nie znam dokladnie powodu.Utrzymujemy kontakt ze wzgledu na dziecko.Ale tak sobie mysle ze lepiej by bylo gdyby sie w ogole nie odzywal. A placz jest dobry oczyszcza i usnieza bol. Nie bede mowila Ci ze glowa do gory i zyj dalej. Powiem Ci tylko ze ten bol kiedys zmaleje ale jezeli go kochalas i kochasz naprawde to czastka jego na zawsze pozostanie w Twoim sercu.

To byla moje 1 milosc, zawsze bede porownywac, okropne.

kolorowa rozumiem cie doskonale przechodze przez to samo juz miesiac mija a ja wariuje ale jakos zyje

wyzywam sie bo spotkalo mnie cos dokladnie takiego samego i z perspektywy czasu moge cos o tym napisac

oj jUdka mnie tez spotkalo to samo i przechodzilam gehenne ale nie moge winic mego faceta za to ze odszedl nie nazwe go swinia, klamca comial zrobic jak przestal kochac? mial sie zmuszac?

Współczuję Ci strasznie, na szczęscie czas leczy rany. Może facet się znudził trzeba się otrząsnąc i iść z podniesioną głową, wszstko się ułoży, ale na to czasu trzeba...

Moj nie powiedzial, sory juz Cie nie kocham, ale przestal zupelnie sie mna interesowac. Bardziej wciagnely go puby i znajomi.

Powiedzial, ze nie jest ta osoba , ktora probowal udawac przez te lata i to mnie bardzo boli. Udawalem, a tak naprawde jestem birbantem, utracjuszem i podrywam laski.

Jestem totalnie rozbita.

ciekawe bo ja tez uslyszalam, ze udawal byl kims innym , staral sie dla mnie

To moze to ten sam facet :)

wiesz chyba takich jest wielu:) moj np jak sie zapytalam czemu sie tak zmienil to odpowiedzial: bo moze udawalem kogos innego, moze tak naprawde jestem inny? na koniec mi powiedzial abym robila co cche

Trzy wersje; A Wy jak dlugo byliscie razem?

5 lat prawie

Najgorsze jest to wspomnienie tylu szczesliwych chwil. Mam ciagle wyrzuty sumienia, ze moze ja zawinilam.

powiem, ze my tu placzemy a oni mozliwe bawia sie w najlepsze i podrywaja kogos czas sie z tym pogodzic to nie nasza wina przeciez

To calkiem dlugo, bardzo dlugo nawet. Moj chlopak np. umawial sie ze mna na tel, albo na gadu i sie nie odzywal, bo zapominal, albo jak zwykle mu cos wypadlo. Szkoda gadac i rozpamietywac.

ja juz lece.... bede plakac w poduszke :( moze uslyszy :( wolanie o pomoc :(

no cos ty moj tak smao robil z gg mowil, ze zadzwoni i milczal a kiedys sie umowilismy to nie przyszedl

Czuje sie tak jakbym stracila grunt pod nogami. Poznalam go jak mialam lat 17, on 18. Tyle wspomnien. Bylismy dla siebie pierwsi. Tyle nas laczy. Ja zrezygnowalam z moich znajomych, aby byc wiecej z nim...........i teraz nie mam nikogo, oni jego ani zadnych znajomych,Boze.

pocalowal mnie na koncu i powiedzial obiecaj ze nie bedziesz plakac............

Jak widac to ten sam typ puer aeternus (wieczny chlopiec) Bedna jestes, ze musialas przechodzic to, co ja.

ja si e roztałam 2 miesiące temu po prawie 9 latach wyprowadziłam sie, on zmienił miszkanie nie dał mi nowego adersu a do tego dziś zmienił numer telefonu i nawet nie zadzwonił o tym powiedzieć jak tak można po tylu latach, a naprawde nie dzoniłam mu się żalić czy prosić o spotkanie, dzoniłam tylko w waznych sprawach które dotyczą naszych wspólnych rzeczy life is brutal

i powiedzial ze na mnie nie zasluguje ze jestem wspaniala i bardzo mu zle ze mnie tak rani przepraszal i prosil zebym dala mu czas........