przed chwila rozstalam sie z facetem

posluchaj mnie , swoje przeszlam mozliwe, ze on tez cierpi bobyliscie ze soba tak dlugo moj tez tak na poczatku plakal a potem olal

Do ona placze: Milo powiedzial, to juz nie placz.

Moj w ogole nie plakal, strasznie go denerwuja tego typu rozmowy.

Co mam zrobic wlasciwie. On ma mase moich rzeczy. Musze sie skontaktowac, aby je odzyskac. To bedzie straszne.

Nie przejmuj się ja z moim mężem pokłuciłam się dziś. Jestem w ciąży. Jesteśmy ze sobą 16 lat. strasznie się zmieniliśmy przez ten czas nie potrafimy się cieszyć sobą nawzwjem.Nigdy przy nim nie płaczę on uważa ze jestem strasznie uparta i robi mi na złość aby mnie złamać ale ja nie daję się,zaraz po ślubie mówił że nie mam opowiadać o jego słabościach czy wadach ale to on zaczął ostatnio wyśmiewać się ze mnie przy swoich rodzicach i szwagrze oraz szwagierce tak go nienawidzę że najchętniej to bym go zabiła. Mamy znajomych którzy rozaszli się po 15 latach i każde z nich ułożyło sobie życie po swojemu.Wyglądają na szczęśliwych. Ja też płakałam dzisiaj ale mi to pomaga pozbierać myśli i odpowiednio nastawić się do sytuacji.nie przejmuj się ludzie codziennie się rozstają i spotykają ciągle nowe osoby na swojej drodze.Osoby te które dają nam poznać nowe sytuacje, spojrzenie na świat pokazują,że można wiele zobaczyć, nauczyć się i spędzić bardzo ciekawie swoje życie.Życie jest za krótkie by się załamywać. Głowa do góry!!!!! Na świecie jest tyle do zrobienia, zobaczenia, przeżycia. Rozejrzyj się dookoła. Powodzenia. Może przemyśli sprawę i wróci. Jak by się nie stało nie poddawaj się!!!!!!!!!!