Problem z facetem...

Hej! Jestem w związku od 6 misięcy z facetem starszym o 6 lat( ja 18, on 24 lat) Na początku związku jak to zwykle bywa było cudownie wyznania, czułości, ciągłe okazywanie miłości itp. Pierwszy raz pokłóciliśmy się o to że zamiast przyjechać do mnie wolał iść z kumplami na piwo. Nie odzywaliśmy się do siebie tydzień. W końcu on się przełamał, przeprosił- wybaczyłam bo go kocham. Do wczorajszego dnia znowu było cudownie. Jednak wczoraj znowu wyskoczył z kumplami na browarek nie informując mnie nawet o tym a ja czekałam na niego aż się zjawi- w końcu weekend. Teraz zastanawiam się czy tak postępuje facet który podobno kocha( często mi to powtarza)? Czy jest sens wogole ciągnąć ten związek dalej?? Możę miałyście podobne przeżycia, doradźcie mi coś proszę.

rozumiem ze twoj facet musi zawsze spedzac czas z toba??no coz malo masz lat malo o swoecie wiesz...a facetowi wspolczuje

nie, nie musi każdej chwili spędzać ze mną chodz o to że możemy widywać sie tylko w weekendy więc to chyba jest normalne że chciałabym się z nim spotkać. A najbardziej boli to że on sobie poszedł na browarek a mnie o tym nic nie powiedział, czekałam a on się nie zjawił. Czy naprawdę jestem aż tak okropna??

a chociaz byliscie umowieni??

Olej go to najlepsze wyjście z tej sytuacji

jesli byliscie umowieni, a on nic ci nie mowiac poszedl na browca, to nie traktuje Cie powaznie.

Też mi się tak wydaje bo chociaż nie zawsze mu mówiłam w sobote żeby przyjechał to i tak przyjeżdżał bo widujemy się tylko w weekendy. Na początku to przyjeżdżał nawet w tygodniu ale teraz odpuścił to sobie a teraz zaczyna odpuszczać nawet weekendy:(

bo czuje sie... ze jak znow pojdzie.. to i ty tak wybaczysz.. jest pewny za ciebie... Zrob mu podobnie oczywiscie nie tak dokladnie jak on.. ale olej go.. troszeczke .. Powiedz nie badz zly ale ide z kumpelami na miasto... Wymysl cos.. I tak co 2 tyg.. chodz... jesli zalezy mu naprawde na tobie to odczuje..ze sie oddalasz.. i bedzie sie staral... i przeprosi bo wie.. jak sie poczulas wtedy te dwa razy, wiem ze napewno Ci ciezk-o ale nie masz wyjscia jesli chcesz cos jeszcze naprawic.. Pokaz sie.. ze on nie jest pepkiem swiata tylko ty rowniez jestes czlowiekiem i masz wlasne potrzeby i uczucia a zauwazysz ze on sie bardziej bedzie starac :) a jak odczujesz to odrazu nie winszuj tylko jednak kochaj go po swojemu i nie dawaj odczuc ze ma cie na kazde zawolanie i jak przeprosi to wszystko w porzadku :)

Dzięki ania12345. W sumie to on mnie już przeprosił ale ja jakoś nabrałam do niego teraz dystansu, stałam się chłodniejsza w stosunkach z nim- niech się trochę zastanowi nad swoim zachowaniem.

Cześć

Miałam identyczny problem, mój facet też się umawiał ale czasem zapominał o mnie i szedł z kumplami na piwo

dobrze :) ale badz.. konsekwentna :)

Wiola i co zrobiłaś??