DO WARSZAWIANEK

regularnie jezdze do Wawy na zakupy. nigdy jednak nie zwracałam uwagi na sukienki. teraz, kiedy zbliza sie studiowka chce sie wybrac do stolicy w ich poszukiwaniu. proszę o radę, gdzie, gdzie i jeszcze taz gdzie mam szukac? ps. oklepana tandeta odpada. gorsety, atłasowe porda i te sprawy kompletnie nie wchodza w gre. u siebie mam tego dostatek:P

atłasowe porda= chodziło o borda :)

dla przejednych ze wsi proponuje stadion xx-lecia

nie jestem ze wsi kochanie. ale nawet gdybym była to nie widze powodow do smiechu. stadion zostawie tobie

a ja tam chodze na stadion i jestem z tego dumna:P

proponuję jednak Arkadię, bo jest tam wiele butików i pewnie, jeżeli jesteś w miarę szczupła, znajdziesz coś dla siebie.

Galeria Mokotow, ARKADIA, zwroc uwage na ZARE, w ubiegłym roku własnie tam kupiłam na swoja studniowke, i nie jest to zadna beza, czy spodnica z gorsetem. NIe rozumiem dlaczego zauwazacie tylko takie sukienki.

swwwwrty, jesteś jedną z osób potwierdzającą moją teorię, że warszawianki to wieśniary i idiotki. Gratuluję, durna flądro!!! Pozdrów resztę znakomitych ludzi ze swojego otoczenia. Wrocław jak zwykle pozdrawia Warszawę!

przepraszam - miało być "spora część warszawianek". Wybaczcie mi, warszawianki! :)

klałn szyderca==== Wybaczam - moja rodzina mieszka w W-wie od czterech pokoleń i nikt z moich bliskich ani znajomych nie traktuje ludzi w ten sposób. swwwrty===== Taka wypowiedź to najlepsza autorecenzja :O Magdaliena=== nie wiem jakie sukienki lubisz. Ja kupuję kopertówki w Orseyu /adresy znajdziesz w Avanti albo w Hot/, sukienki bardziej romantyczne w Promodzie /końcówki serii Promodu możesz znaleźć za ułamek ceny w małym sklepiku pośrodku Chmielnej - tuż przy Brackiej, wejście z bramy. Niestety, wybór jest niewielki/. Rzeczy bardziej na luzie szukaj w H&M /najlepszy jest na Marszałkowskiej, przy Galerii Centrum/. Klasyczne są w Monnari, dobrej jakości, ale dość drogie. Jest kilka niezłych butików polskich projektantów na Chmielnej, ale ceny nie na każdą kieszeń. Dobra jest Zara /również przy Galerii Centrum/, choć niektóre podobne modele bywają w Reserved za połowę cen Zary - częściej bluzki, niż sukienki. Pomyślnych łowów :) :)

Co do stationu to właściwie nie widzę wielkiego powodu do śmiechu. Suknia balowa z tamtąd kosztuje kilkaset złotych, a Skrzynecka te swoje suknie wieczorowe z TzG miała właśnie ze stadionu :D