seks w ciąży- jak to jest???

Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy. Mam do was pytanie. Jak to jest z seksem w czasie ciąży? Jestem w 9 miesiącu. Właściwie to mam termin na 29 listopada br. ale razem z mężem potrafimy się kochać nawet 2-3 razy dziennie. Czy dziecku to nie zaszkodzi? Wiem że po 38 tyg ciąży sperma może przyspieszyć poród dlatego nie kończymy w środku ale czy sam stosunek nie zaszkodzi maleństwu? Napiszcie jak to było u was. Też sie tak długo kochaliście??

sex jak najbardziej - mi lekarz poleciła tylko nie głeboką penetracje ale mimo to nic nie przyspieszyło porodu - urodziłam 4 dni po terminie

nie głęboką.... kurcze a my sie kochamy na całego... TEraz mam stracha..

ale gdyby było coś nie tak to chyba bym to w jakiś sposób odczuła? jakiś ból, cokolwiek...

nie martw się :) guzów dziecku nie narobicie :p gdyby miało być coś nie tak, to na pewno odczułabys to. Jedyne zagrożenie to ew. bakterie, jakie mąż może tam wprowadzić, no bo niestety coś tam zawsze ma. I wtedy w razie infekcji moze być trochę kłopotów (przy porodzie SN dziecko moze dostać prezent w postaci tych bakterii)

a ja sie jakos nie moge przemóc... 5 miesiac ciazy... od 3 miesiecy sie nie kochamy bo ja nie potrafie! caly czas mam uczucie ze nie jestesmy tylko we dwoje ale jest na 3 i to mnie strasznie krepuje i meczy! nie wiem jak to wytlumaczyc. Poporstu czuje ze gdybym to zrobila byłoby to nie uczciwe w stosunku do dziecka. No i poza ta strona psychiczna ktora calkowicie mnie blokuje, boje sie ze fizycznie moge skrzywdzic malenstwo. Ze moze dojsc do jakis skurczy i skonczy sie to poronieniem! z 2 strony zal mi meza :(

dlatego osobista higiena bardzo wazna :D zawsze! carol, uzywaj poki mozesz bo po urodzeniu to albo czsu albo sil na sex nie bedziesz miala!!! a jak mowi mamulllla, odczulabys jesli cos nie tak z dzieciatkiem :)

i rozprasza mnie gdy podczas seksu czuję jak moja dzidzia kopie...tez tak macie??? poprostu nie moge przestac o niej myślec i nie moge sie skupic na przyjemnościach gdy czuje jak mnie kopie.... przez to trace ochote na baraszkowanie...:(

plod lepiej sie rozwija jak sie kochane czuje a uprawianie sexu przez rodzicow to przeciez tez milosc (w wiekszosci przypadkow). No ale to juz sprawa bardzo indiwidualna.

psychika niestety jest silniejsza i nie pozwala myślec o tym zeby mi było dobrze tylko jak dzidzius kopie to mysle o nim cały czas...nie mam na to wpływu...

O rany! dziewczyny pocieszyłyście mnie bardzo. Ciągle sobie obiecujemy że już koniec i więcej nie będziemy ale to silniejsze :) o higiene dbamy, o to sie nie martwie tylko bałam sie czy właśnie głęboka penetracja nie zaszodzi maleństwu. Szczególnie że lubimy się kochać długo ale dość szybko i mocno. Ja w czasie seksu raczej nie czuję żeby mnie maluszek kopał i nie czuje dyskomfortu ale co do JESTEM W 7 MC i ECHHHHHH to nie zaniedbujcie w tych sprawach męża. Nawet jeśli z jakiegoś powodu wolicie zrezygnować z seksu to pamiętajcie że zawsze pozostają wam ręce i usta i choć to może głupio brzmi to jednak człowiek jest tylko człowiekiem i mimo że wam może seksu nie brakować to waszemu mężczyźnie napewno tak więc nie zapominajcie o nich i sprawianiu im przyjemności od czasu do czasu żeby potem sie nie okazało że szukali szczęścia gdzie indziej.. ;) to tak ku przestrodze. Pozdrawiam was i dziękuje