w starej skrzyni na strychu znajdujesz stary rękopis lub skrzypce i co dalej?

Dokładnie, co dalej ? Co zrobić ze znaleziskiem ? Muszę przyznać, że coś \'wykopałem\' starego i piszę maile do różnych firm z zapytaniem, co z tym \'wykopaliskiem\' zrobić ? Aż dziwne ale brak odpowiedzi. Kiedy się porządnie wkurzę to wywiozę to moje znalezisko do Londynu, mam wrażenie , że British Musem dobrze zapłaci :) Jakie macie pomysły : komu oddać ( lub sprzedać ) stary obraz z sygnaturą znaną , stary rękopis nikomu nie znany ale podpisany przez autora , stare skrzypce .......... itd. ?

radzę zostawić sobie....o ile to z Twojego strychu pochodzi owe znalezisko :O:O:O

Mam oczywiście stałą i świetną pracę ale czasem sobie dorabiam dodatkowo popołudniami i w weekendy, wtedy do auta wstawiam cykliniarkę i jadę do klienta, jakiś czas temu dostałem klucze do pustego mieszkania na warszawskiej Pradze od nowego lokatora, mieszkanie jak każde inne, więc podłączyłem cykliniarkę i do boju , cyklinuję podłogę dębową ( budynek stary i podłoga mocna ) , listwy przypodłogowe bardzo zniszczone, więc odrywam do wyczyszczenia , w narożniku zobaczyłem jakiś zwinięty papier .......... zwinięty w harmonijkę i delikatnie papierek rozwijam , czytam .......... ........ już się domyśliłem, w tym lokalu w latach 1942 - 1943 za tą listwą przypodłogową była skrytka kontaktowa , w tekście pewnien podporucznik kontrwywiadu opisuje zbrodnie okupantów, którą widział , opisał i pozostawił dla \'kogoś\' . Nadzwoniłem się w różne miejsca i do różnych instytucji z zapytaniem do kogo to przekazać , w końcu zlitowało się nade mną Muzeum Powstania Warszawskiego ale przyjęli ............. ufff ale ulga.

albo idz do rzeczoznawcy :)

bo wywozenie zabytkow za granice bez zezwolenia jest ryzykowne hehehe