Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SZANOWNE MAMY

SZANOWNE MAMY! BEZDZIETNE - TEŻ LUDZIE!

Polecane posty

\"Bezdzietni: nie chcą mieć dzieci, nie mają ich, a zapewne mogą je mieć. Bezpłodni- chcą mieć dzieci, ale nie mogą.\" Nie całkiem... bezpłodny może być bezdzietny, a nie musi (może adoptować), bezdzietny może być bezpłodny (nie móc mieć dzieci), a nie musi (może nie chce dzieci). Nie ma takiego rozgraniczenia na dwie odrębne grupy... A co do tematu - popieram, choć mam nadzieję za jakis czas zostać biologiczną matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZANOWNE MAMY
A po 40tce skończą się może pytania o dzieci;) Albo, jak napisała ja też tak miałam, po 10tej rocznicy ślubu;) Dzięki za zrozumienie, Kobiety - chcę tylko uczulić na pewną sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljhv
Przeciez nikt nie zadaje takich pytań złośliwie. To jest zwykła ludzka ciekawość i zupełnie nie widzę problemu. Przecież nie jest Ci przykro z tego powodu, ze nie bedziesz matką, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzm sie
ja tez mam juz dosc tych pytan!!! U mnie to jest prawie wszystko naraz - kiedy slub, kiedy dziecko, kiedy lepsza praca :/ i to nawet nie ze strony najblizszej rodziny, a tych przekletych zyczliwych. Gdzie te czasy, ze ludzie mieli pewna kulture??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, nie zgadzam się. Czasem te pytania są zadawane ewidentnie złośliwie. Ja mam taką szwagierkę - doskonale wie, że nie planujemy dzieci, a przy każdej większej imprezie rodzinnej pyta ostentacyjnie na cały głos :\"No, kiedy dzidzius?\". To normalna złosliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze możesz zapytać
tą szwagierkę w odpowiedzi - a ty, kiedy wreszcie sprawisz sobie dobre wychowanie?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZANOWNE MAMY
do ljhv - nie byłabym taka pewna. Chyba, że otoczenie masowo cierpi na sklerozę - ile razy można tej samej osobie mówić, że po prostu się nie planuje? :) Nie jest mi przyro, że nie będę mamą:) Wtedy byłabym nieszczęśliwa. A tak w ogóle, to lubię dzieci - po prostu nie chcę ich mieć, tak, jak lubię popatrzeć sobie na wystawę jubilerską, ale nie kupuję tych piękności, choć mogłabym:) agunieczka - popieram powyższą ripostę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz rację
:D Można jeszcze przekornie zapytać "A dlaczego chcesz to wiedzieć? :P Ale takim zapytaniem same stawiamy się na równie z niedyskretnym pytającym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mamą, więc to również do mnie, jednak ja nigdy nie namawiałam bezdzietne pary na dziecko. Uważam, że to indywidualna sprawa każdego człowieka i nie każdy musi mieć dziecko. Sami mamy znajome pary, które dzieci nie mają i nie chcą mieć, a super się dogadujemy. Od nich słyszymy zaś, że cenią nas za taką postawę. Jak widać nie wszyscy są na tacy sami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZANOWNE MAMY
Dzięki, Asiek!! Oby więcej było takich, jak Ty:) A ja ani przez chwilę nie zakładam, że wszyscy są tacy sami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
Ja także nikogo nie terroryzuję faktem posiadania dziecka:) Ale chyba coś w tym jest, że zadowolone mamy nigdy nie czynią podobnych uwag - najwyżej dzielą się swoim szczęściem, a sama osoba może się zastanowić, czy warto, czy woli inną drogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 35
szanowne mamy- chyba zmień środowisko i znajomych.. jesteśmy małżeśtwem 15 lat, mamy po 35 lat a dziecko mamy od..3miesięcy.. przez te 14 lat pytanie o dziecko usłyszałam może z 5 razy- od mamy, teściowej, szefa i dwóch dzieciatych koleżanek..resztę naszego sporego grona znajomych to nie obchodziło a nwet jak obchodziło to siedzieli cicho! odpowiedzi zawsze udzielałam tej samej- przyjdzie czas, przyjdzie dziecko.. przez tyle lat byłam bezdzietną z wyboru i niczego nie żałuję, przyszedł mój czas na dziecko i czuję się szczęśliwa i spełniona, tak jak szczęśliwa i spełniona czułam się np.10 lat temu, kiedy podróżowaliśmy z mężem przez pół roku po Hiszpanii.. zawsze powtarzam- na wszystko jest czas i pora, tylko u każdego inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZANOWNE MAMY
do mama 35 Bardzo się cieszę, że można znaleźć sie w takiej sytuacji, jak Ty. Niestety, zmiana środowiska nie wchodzi w grę, albowiem problem dotyczy głównie dalszej rodziny męża i środowiska "z pracy". Ale dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią sie zachować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowne mamy - tylko dystans do takich \"zyczliwych\" i wyprobowane zlosliwe riposty...Ja dostawalam szalu jak slyszalam najpierw: a kiedy dziecko\" potem (natychmiast po urodzeniu synka) \"a kiedy drugie\" a potem \"no teraz to musi byc dziewczynka\" MUSI??????????????? Niestety, sa ludzie ktorzy najszczesliwsi sie czuja jak moga komus wetknac szpile, albo zepsuc mu humor w imie swoich dobrze pojetych i glupio zadowolonych racji :( Ale ich, obawiam sie, nie zmienisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem teraz w ciąży, ale nienawidziłam, gdy wokół były zapytania: \"A kiedy dziecko?\" A co wam do tego? Wtedy nie byliśmy na dziecko gotowi!!! Dlatego rozumiem te dziewczyny, które takie pytania wkurzają. Matki coś zyskują, coś tracą i bezdzietne pary też. Jeśli pozostaniecie całe życie bezdzietni - być może będziecie tego potem żałować, a może wręcz przeciwnie. Cóż, każdy SAM decyduje. To jego życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie dlugo bede miec dziecko ale zaraz po slubie slyszalam teksty typu kiedy wreszcie postaracie sie o dziecko itp Nie chcialam sie nikomu tlumaczyc ze nie moge zajsc w ciaze mimo staran wiec odpowiadalam ze narazie mam psa:-D i wystarczy Rozumiem kobiety ktore nie maja dzieci bo nie chca i wiem ze takie malzenstwa sa szczesliwe Nigdy w zyciu nie przyszlo by mi do glowy pytac moje kolezanki No to kiedy bedzie dzidzius?? To sprawa osobista i guzik mi do tego Pozdrawiam bezdzietne 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fascynujace jest, jak wiele ludzi uwaza, ze ma pelne prawo zadawac takie pytania (widac to zreszta tez w niektorych postach powyzej...). I nie widza, ze to wchodzenie z butami w najintymniejsze aspekty zycia... Nie spotkalam sie natomiast w Polsce z powszechnym tu pytaniem, ktore za pierwszym razem mnie zatkalo - potem sie przyzwyczailam - reakcja na wiadomosc ze jestem w ciazy: \"A czy to planowane?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 30
eee, a wy bezdzietne małżeństwa nie przesadzacie trochę? co szkodzi odpowiedzieć, że to mojaa nie twoja sprawa? poza tym taka jest natura ludzka, że chce się wiedzieć o swoim stadzie jak najwięcej, no a naturalne w gatunku ludzkim jest to, że się dzieci ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, słuchajcie, a mnie rozwalił ksiądz chodzący po kolędzie. Byliśmy z mężem już dobrych parę lat po slubie, ale ja wciąż czułam sie jak 20-latka. A ten przyszedł na 10 min, stwierdził, że nie mamy dzieci i że ludzie teraz to tacy wygodni itd. Zatkało mnie. Nie takie były powody (a na pewno nie był to główny powód!) A co by było, jakby trafił na bezpłodną parę? Gdzie on zgubił mózg? Do tej pory jestem na niego zła za ten brak taktu i wyobraźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paweł, ale ile razy można w kółko odpowiadac to samo? Bo uwierz mi, niektóre osoby i po trzech takich odpowiedziach nie przestaną. Ja mam taką osobe w rodzinie, która na każde świeta i przy każdej okazji życzy mi \"dzidziusia\", bo ta jej znajoma już ma, tej znajomej córka tez, i sąsiadka - nawet dwoje... A co to jest, wyścig szczurów? I jak mam odpowiadać na takie życzenia? Albo pytanie, na kiedy planujemy...? To nie jest przecież towar z allegro, żeby miał uzgodniony termin dostawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZANOWNE MAMY
Jak widzę, sporo nas tutaj.. i jak widzę z radością, dużo też rozsądnych babek, które nie zamierzają nikogo bezdzietnego "nawracać"... Poprawiłyście mi nastrój, dzięki! 🌼 szkoda, że nie mogę Was zaadoptować do mojej rodziny ;) a ten ksiądz.. dajcie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera80
Szanta a gdzie Ci zadawali takie pyania? :) :) i co im odpowiadałaś ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera80
A tak w ogóle to popieram w 100% załozycielke topiku i czasami to się zastanawiam czy o juz nawet w hamski sposób nieodpowiadać na takiego rodzaju pytania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się zastanawiam
czy czasem po prostu nie odparować równi bezczelnie. Bo niby czemu to my mamy być nieustannie grzeczne, znosić to samo pytanie przy każdym spotkaniu, pokornie schylać głowę i zaciskać wargi? Holender, taka postawa nic nie daje! Ani nie nauczę innych kultury, ani sama nie uwolnię się od wiecznych pytań zadawanych wyłącznie z wścibstwa!! (i popieram Autorkę - wyłącznie przez kobiety!!) DOŚĆ!! Następna, która "na żywo" mnie o to zapyta, pożałuję. Ile lat można być grzecznym?? Myślę też sobie, że taka riposta nie musi być hamska. Może być po prostu w wyszukany sposób wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, mnie to wszyscy rowno wypytywali, faceci rownie bardzo a moze bardziej niz kobiety :) A o planowane to standardowe pytanie w UK :) Zadawane przez niemal obce osoby! Czekalam na nastepne: a w jakiej pozycji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic im do tego
Moja znajoma jest bezpłodna i nie mogą mieć własnych dzieci, proboszcz podczas kolędy stwierdził, że dom bez dzieci jest pusty i, że bóg każdego obdarzy potmostwem. Moja znajoma przyznała, że nie mogę mieć dzieci, to proboszcz na to jak gdyby nigdy nic: "to adoptujcie"- to dopiero brak taktu. Nie mam dzieci=muszę adoptować, bo co będę gorsza? To jest kompletnie bez sensu, zważywszy na to, że nie każda kobieta jest w stanie pokochać cudze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że jestem matką nie znaczy że jestem lepsza kobietą od tych par co nie mają.Zgadzam się z tym co napisąłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up boście fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×