ZABILI mi dzsiaj PSA

mój kochany piesek zginał dzisiaj pod kołami pędzącego samochodu:( to sie stało dzisiaj na ulicy pod moim domem. Bałam sie ze kiedys to sie może stac bo czasmi biegał po ulicy:(a bardzo ciężko było upilnować go żeby nie uciekał poza plac(często otwiera sie brame żeby wjechac samochodem) nie wiem gdzie kierowcy mają rozum jak pedzą samochodem.....pod kołami giną ludzie i zwierzaki:( zwłaszcza w taką mgłe jak dzisiaj, po waskiej ulicy:/ jestem tak strasznie wściekła na człowieka który to zrobił:/ nienawidze tego kogos z całego serca Piesek był malutki czarny, fantastyczny, skoczny, bardzo wesoły, rozbrajająco zabawny, nawet sąsiedzi go lubili chociaz swiom szczekaniem szarpał czasem nerwy;)....a rano na ulicy został znaleziony martwy(dosłownie z sercem leżącym obok!!!) NIGDY nie pogodze się że tak często w męczarniach umieraja na ulicy nasi pupile. Nie zawsze jestesmy w stanie dopilnować ich bezpieczeństwa.Ale niech sie zastanowia kierowcy co wyrabiają...dzsiaj zabija na ulicy psa...jutro dziecko! U nas w domu zawsze bedziemy pamietac o naszym wyjątkowym psiaku...naprawde taki był:)

o kurczaki...

Serio straciłaś psa? Gdyby mi sie to przytrafiło, to ja bym tak skocznie o tym nie pisała :O. Nie wiem czy wogole bym tu pisała...

współczucia ale po tym jak zapomnisz o nim kupisz sobie nowego.

i nowy pies zginie pod kołami...najpierw niech naprawią ogrodzenie...

przykre..... ale fakt - trzeba pilnowac....

a co on robił za bramą? to kierowca jest winny? puknij się . Szkoda psa to fakt ale zwierzaków trzeba pilnowa niestety.

I na smyczy koniecznie, na smyczy!!! ja wiem, że to nieludzkie tak trzymać psa na uwięzi, male dopóki nie nauczymy się żyć pokojowo ze zwierzętami niestety trzeba.

Pare tygodni temu pod sklepem na moim osiedlu pit bul pogryzł 3 dzieci i starszego pana któr chciał je ratowa. Co się okazało ? dzieci za mocno machały rękami i spotkała je kara w postaci szarpanych ran. Właściciel nie czuje się winny .

Do sądu z nim!!! na pitbulle powinien być zakaz!!!

a zamiast zakazu jest moda

pit bull jest rasą nieuznawaną w Europie więc formalnie jest kundlem, a widziałaś/łeś rodowód? do autorki - przez Twoją nieuwagę zginął pies a my mamy się wzruszać Twoim smutkiem? No ale mądry Polak po szkodzie...

jesteście okrutni ....

kONrad... ja cię naprawdę bardzo, bardzo proszę... ciut szacunku dla cudzego cierpienia...

Mój kochany samochod prowadzony przezemnie najechał dziś na psa który wypadł mi na jezdnię. Bałem się że to może kiedyś się stać bo tyle ich biega po ulicy nie pilnowanych przez właścicieli ktorzy sa niedbali w tym zeby chociarz uwiazac zamknac te swoje bramy. Nie wiem gdzie ci wlasciciele mają rozum jak dopsuzczaja do tego by ich kochane zwierzaczki byly narazone na niebezpieczenstwo zwlaszcza w taką mgłę jak dzisiaj. Jestem strasznie wściekły na tego człowieka który to zrobił i nienawidzę tego kogoś z całego serca. Samochód był prawie nowy slicznie lakier błyszczał mu w słońcu i stanowił dumę moją a tu jechałem i nagle wyskoczył kundel a że było slisko nie mogłem ostro zachamować bo bym jeszcze mógl się zabić okaleczyć z powodu wypadku. A do tego na naprawę wgniecionego zdeerzaka jak nic wybule 500 zł. Nie zawsze jestesmy w stanie zachamować żeby pies umknął czy inny zwierzak których to szczerze zalujemy. Ale niech się własciciele zastanowią co wyrtabiają dzisiaj puszczą na ulicę psa jutro dziecko przez swoją beztroskę!

Spodziewałam sie że zostane skrytykowana...że ogrodzenie trzeba naprawic, ze pilnowac psa nie potrafie. zapewniam was że ogrodzenie jest bardzo szczelne, zadbane i pies nie miał mozliwosci sie nigdzie przecisnac. Uciekal z placu (napisalam o tym!) kiedy otwierało sie brame żeby wjechać/wyjechac z placu. Dlatego balismy sie o niego ze sie tak może kiedys stać(o tym tez napisałam).Dlatego nie zrzucam całej winy na kierowce....chociaz musiał niexle ciąc ta ulica skoro pieska rozerwało na pół:/ dziwicie sie ze jestem rozgoryczona?....widać dla was zwierzeta nie sa warte przywiazania i mozna je traktowac jak przedmioty. za współczucie od osób z chociaż odrobina serca dziekuje

Fajni jestescie.Ciekawe , czy do wszystkich dziedzin zycia macie tak rzeczowe podejscie. Autorko--współczuję.

proponuję zignorować post przedmówcy...

Autorko - ale przecież większość tu piszących właśnie kocha zwierzęta... dlatego tak naciskająna należytą opiekę. Trzymaj się.

mika4321 - sama sobie przeczysz. Chcesz wyjśc na supertroskliwą włascicielkę a z tego co piszesz wynika ze pies zawsze lub zazwyczaj wybiegal za brame przy jej otwarciu - wystarczyło wyciągnąc wnioski lub miec odrobinę wyobrazni, no ale widać myślenie boli. Następnym razem kup sobie żółwia.

z wielką ekstaza gdy widze psa na ulicy przyciskam noge do pedalu gazu i przyspieszam smiejac sie oblakanczo gdy moj woz z trzaskiem lamanych kosci najezdza na kundla odczuwam spelnienie ktore wprowadza mnie na drugi poziom astralny.

żebyś nie skończył jak ten pies

następny... dużo jeszcze takich popaprańcow?

tak, tak--dokopcie leżącemu,

hm powiadasz... Chetnioe bym sprobowal, ci w hong kongu sie nie patyczkuja i sprzedaja je w budkach na ulicy fajno. Tlusciutkie miesko pieska to dopiero musi byc smakowitosc mniam...

DO marka kafarka... sama jetem kierowcą i uwierz ze też sie wściekam zawsze na ludzi za ich bezmyslność...nie pilnuja psów bo im wcale na tym nie zależy. Przykładów takiego niedbalstwa jest wszedzie pełno. Tylko ze w moim przypadku pies był pilnowany ponieważ nigdy nie chcielibysmy żeby stała mu sie krzywda! ale wiem że i tak w to wiekszośc nie wierzy.trudno. Często jest tak ze zwierzaka nie da sie ominąć( wyskakuja nagle, śliska droga itd) w szczególnosci na trasach szybkiego ruchu. ale żeby we mgle przez wąską ulice ciąć niewiadomo ile na godzine...chore

a skąd wiesz że tyle zabójca twojego psa jechał może jechał 50km/h a łyponięcię z taką prędkością kilkutonowym samochodem zazwyczaj konczy się zgonem tak psa jak i człowieka

racja winny sie tłumaczy:/ to prawda uciekał kilka razy -,,trzeba było go złapac" tylko spróbuj zrobic to sam .....szkoda gadać Widze ze zrozumienia tu nie znalazłam i nie znajde.szkoda

gwoli winnego co sie tlumaczy dobra.... wyobrazmy sobie tak jestem z twojego otoczenia i oskarzam cie ze ukradlas mi zegarek ale ty tego nie zrobilas i zaprzeczasz ze tego nie zrobilas ze nie moglas nie zrobilabys nie jestes zlodziejem wiec wychopdzi na to jestes zlodizejem czyli wychodzi na to ze jestes winna tak? :/ Nie wiem co za debil wymyslil ze winny sie tlumaczy.

Wlasnie po takich tematach widac jakie CHAMY i DURNE zasiedlaja ten kraj. Ty o swoim psie ktory zginal mowisz w takim lekkim tonie, na koncu walac nawet usmieszek, a inni wpisuja DEBILNE teksty o tym ze masz przynajmniej obiad itp itd. Czasem naprawde mi wstyd ze takich idiotow mam we wlasnym kraju.