Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydzę się nicka

Chamski mąż

Polecane posty

Gość wstydzę się nicka

Cześć Wam! Moze wy mi doradzicie, jak utemperowac chamskiego i impertynenckiego męża? Jestesmy dopiero rok i 3 m-ce po ślubie a ja juz sobie nie radzę. Przed slubem taki nie był, bardziej mnie szanował. Ma strasznie wkurzające poczucie humoru, ktore moim zdaniem zakrawa na chamstwo. Przyklady? Proszę bardzo: Siedzimy w towarzystwie i on opowiada o jakiejs piosence czy zespole, ktorą niedawno ściągnął z neta. Ja do niego, ze mialam juz ten zespól wczesniej, a on z pytaniem: "Zespół downa?" Wszyscy zaczeli sie z tego smiać, a mi sie zrobilo niewymownie przykro... Inny przyklad: Jestesmy u rodziców i on opowiada, ze w pracy, do ktorej idzie, organizowane sa imprezy dla pracowników (czyt. popjawy) i mowi, ze będzie chodził sam. Powiedzial to ze smiechem, chyba zeby mnie zdenerwowac. Albo zaczął inwestować w giełdę. Ja sie na tym zbytnio nie znam i zapytalam kiedys, jakie bedą z tego pieniądze. A on do mnie coś w stylu "I tak ich nie zobaczysz". Znowu jego rodzinka wybuchnęła śmiechem. Wkurza mnie juz to niemilosiernie. Nie mam ochoty ciagle mu sie odgryzać. Zresztą to nawet nie przynosi efektów. bo tak zachowuje sie gdy jestesmy u jego rodziny lub wsrod jego znajom ych. A tych ludzi bawią jego żarty. Macie jakies pomysly, aby mu przytrzec nosa?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba słabo znalas jego poczucie humoru przed słubem bo ciezko uwierzyc ze nagle zrobil sie taki ironiczny, chociaz kto wie....dobrze ze jestem singlem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
chyba, ze mialas klapy na oczach, ale to juz sobie podziekuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
pasadenka--->po slubie w ogole przestał sie o mnie starać, a takie żarty są juz na porządku dziennym. Aha, jeszcze mi sie cos przypomnialo. Pojechalam do niego kiedys w odwedziny jak byl na wyjezdzie sluzbowym. Mieszkal w pokoju z kumple. Wchodzę do pokoju, czesc czesc, no i chce sie rozlokowac. Polożyłam na chwilę torebkę na jego łóżku, a. on do mnie : "Kotku, tylko z kulturą proszę". Wrrrrrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
moj ojciec tez był tyranem....on zwyczajnie uwaza, ze niewiadomo co mu zawdzięczasz. Taki tyran i cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to dopiero początek tej sielanki , zacznij z nim już teraz walczyć o szacunek bo za pare lat nie będzie już za póżno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
Tak dla jasnsci to ja nigdy nie bylam taka dla niego. Wręcz przeciwnie; czeto go bronilam, gdy ktos cos mu bezzasadnie zarzucił itp. A on sie tak na mnie wyrzywa. Próbowalam z nim o tym rozmawiać. Jego odp byla taka, ze jestem przewrazliwiona i ze to tylko żarty. Heh, dobre, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jestem mężatką od 25 lat
i radzę ci natychmiast reagować i to ostro na taki żenujący dowcip męża. To zachowanie nie ma nic wspólnego z poczuciem humoru, jeżeli nie zmieni swojego zachowania wobec Ciebie, to pomyśl o rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nie jest od dzisiaj ani od jutra. Brałas co widziałas a że chucie brały górę to masz na co skoczyłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
byl czlowiekiem na stanowisku, babcia jego matka ciagle na mamę gadała, on przed smiercią zrozumial, ze babcia mu w zyciu napaprała ale co się moja mama nacierpiała to jej. Na nas tez to się odbilo, ja pakowalam się w znajomosci z facetami, ktorzy zaczynali znajomosc od uzalania się, potem robili mi swinstwa i na koniec siebie wybielali. Odkrylam ten schemat i wiem, ze nigdy więcej. Mówię Ci albo teraz to wyprostujesz albo nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
wyrzywa? a może warzywa? buehehehe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
Kurczę, macie racje, musze jakos reagowac, ale zupelnie nie mam pomyslu. Mam mu się tez chamsko odgryzac? On sobie tak zartuje tylko wśród swoich, wiec gdybym cos mu chamsko odpowiedziala, to pewnie by mnie zjedli, szuje. Poza tym nie chce sie ponizac, chce byc tutaj kobietą z klasą, nie chce znizyc sie do jego poziomu. Z góry dzięki za wszelkie sugestie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
czy Ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na Twoim miejscu nie wychodziła bym z nim do jego znajomych niech sobie znajdzie inny obiekt żartów i chamskich odzywek umawiaj sie ze swoimi znajomymi a jego olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a tak BTW jak by mój facet tak do mnie powiedział przy znajomych (np o tym zespole Downa) strzeliłabym w ryja, wzięła torebkę i wyszła wtedy z niego by mieli ubaw a nie z Ciebie no ale widzę, ze się nie szanujesz skoro pozwalasz na takie akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
jestes od niego zalezna finansowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najłatwiej komentować jak nie jest się na jej miejscu ,byliście kiedyś w takiej sytuacji ,jak nie to niemądrzyjcie się tak ,dziewczyna potrzebuje mądrych rad które pomogą w rozwiązaniu tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
efekt będzie taki, ze nic nie będziesz w stanie zrobić albo kazda decyzja będzie sprawiac Ci ogromną trudność. Potem jak juz pan maz zejdzie z tego swiata nauczysz bycia ofiarą swoje dzieci. Mi potrzebna byla terapia, zeby uwolnic się od tych schematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
teoria--->ostra babka z ciebie :) nie, takie danie w ryja przy wszystkich to raczej nie w moim stylu, chociaz myslę, ze poskutkowałoby :P Kiedyś podczas jednej takiej jazdy wypaliłam: "Kochanie, czy ty masz jakies kompleksy, ze musisz się dowartościowywac kosztem innych?" On się z tego ośmiał i wcale nie zaskoczył, o co mi chodzi. Jego rodzinka tez niestety nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
wykończysz się przy nim, chyba, ze umiesz byc takim samym chamem. Mam pytanie: czemu ty za niego wyszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
Nie jestem zależna od niego finansowo. Myślicie, żenawet gdybym byla, to mogłby mnie tak traktowac??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie podam nicka
po co z nim jesteś w takim razie? Moja matka miala 3 dzieci więc nawet po rozwodzie byla zalezna od alimentów(których notabene ojciec nie placil).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
Po co z nim jestem? Bo jestem taka glupia, bo go kocham, bo jestem w 2 miesiacu ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem czy ostra ?? po prostu mam swoją dumę i nie pozwoliła bym sobie na to, żeby ktoś mnie w ten sposób obrażał i nawet jak by to mój mąż miał dostać z liścia to nie wahałabym się ani sekundy powiem jeszcze inaczej : mój facet jak wypije też bywa lekko złośliwy i daaawno temu (na początku naszego związku czyli ponad 5 lat temu) byliśmy na imprezie i za dużo wypił i też coś do mnie powiedział przy naszych znajomych , nie wiem że mam duży brzuch czy że jestem gruba - nie pamiętam i wiesz co zrobiłam ?? nie dałam mu w ryja ale wylałam na niego sok z mojej szklanki po czym odwróciłam się na pięcię mówiąc : \"Skoro uważasz że jestem gruba to nie będe Ci uprzykrzać życia, szukaj szczuplejszej i niech wam się dobrze wiedzie\" po czym wyszłam ej wyleciał wtedy za mną jak oparzony, przepraszał chyba z tydzień (bo ja uparta jestem) i od tamtej pory a minęło ponad 5 lat sytuacja nie powtórzyła się ani jeden raz czyli widzisz da się ;) tylko trzeba porządnie tupnąc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasty and cool
Wyjaśnij mu ,że jesli chce żeby ludzie cie szanowali sam musi cię szanować.Wytłumacz mu że bolą cie jego żarty i nie na miejscu jest aby wyśmiewać swoją żonę w towarzystwie bo tak w rezultacie to on wychodzi na buraka a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
teoria---> dobre hehe...dałaś mi do myślenia, nie powiem. Ja nie jestem słabą i bezbronną kobietką, ale w takich sytuacjach po prostu zapominam jezyka w gebie, a potem sobie wyrzycam, ze nie zareagowalam tak, jak powinnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się nicka
Przepraszam za literówki, ale zdenerwowalam się i szybko pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×