jednak status jest wazny

piszesz: "jestem skromnym i dobrym człowiekiem." a za chwilę możemy przeczytać: - "jestem kimś w porównaniu z wami." - "dziewczyny zazdrościły urody i znajomości", "poprostu unizone są, podziwiaja mnie, jestem ich autorytetem, poprostu oczy otwierają ze jestem kimś.Widze to, licza sie z moim zdaniem, mówia ze mnie znają bo to lekarz, pozycja, każdy mi sie kłania, dzwoni, rozmawia. Wszystko aby miec mnie za znajoma aby w razie czego pomóc." - " jestem wazną panią doktór i w przychodni się ze mna liczą, i kłaniaja się" - "w porównaniu z wami jełopami jestem kims" już chyba po tym widać jaka jesteś...

Kopacza, czy taksówkarza będę szanować, jeśli dobrze będzie wykonywał swoją robotę i będzie dobrym człowiekiem. Ciebie nie szanuję:-P

kasjerka siedzi i wklepuje w klawiaturkę kwoty, siedzi w cieple, wykopywacz wykopuje młotem, trzeba mieć siłę by to robic, taksówkarz siedzi i jeżdzi, często mu sie nudzi. Listonosz nosi listy, czasami deszcz mu pada, ale nie tylko jemu pada. ja natomiast tez tylko siedze w ciepełku i niby nic nie robię.otóz mam wielką wiedze jak juz pisałam i nie kazdy moze ja posiąść czy to pani z kasy czy taksówkarz czy pani z tesko. Moja wiedza jest ogromna i leczę wasze serca które maja nerwicę.

wy-ludzie i ja-superkardiolog wow.... jestem pod wrażeniem

tu nie ma nic do szacunku ...chodzi o to ze zawód lekarz kardiologa chirurga i anestozjologa jak równiez dentysty czy nawet internisty, gastrologa jest wazny gdyz tam trzeba mieć wiedze. Nie powiedziałam ze nie szanuje mojej sąsiadki która nosi palety w biedronce, nie powiedziałam tez ze nie szanuję hydraulika który mi włozył coś do kibla i przepchał. Nie ma mowy o braku szacunku ale o wiedzy w leczeniu ludzi. Boze ale tępaki z was.

Wszyscy cieszymy sie Twoim szczęściem:) i zazdroscimy jak cholera:P:P a na mnie to znajomi patrzą z politowaniem , że sobie taki zawód wybrałam:P:P

ewa wez idz popatrz sobie na tych dziadków w ZOL bo tez pracujesz tylko ze ty nie robisz nic. siedzisz i pilnujesz by komputery nie wysiadły a lekarze musza leczyc .

kardiolog---> powiedz w jakim celu otwarłas ten temat? Chciałaś dac porade innym? Chciałas sie odreagować? A moze juz nikt Cię nie słucha wiec tu dobre miejsce. Pozdrawiam i życze i wecej samodowartościowania bez pomocy internetu.

uważasz że jak ktoś ma wiedze to zaraz jest super kimś?! wiedze można zawsze zdobyć

Żyj sobie z tą swoją WIEDZĄ. W samotności!!!

kardiolog a w : informatyce, gastronomii, szkolnictwie, budownictwie, architekturze, fotografii wiedzy nie trzeba mieć. Idź bo pierdolisz trzy po trzy aż mi się niedobrze robi :-o

zdobądz wiedze lekarza kardiologa czy stomatologa- zapraszam na studia medyczne, na cięzkie staze przy stołach operacyjnych gdzie obcinaja nogi, gdzie wstawiają drenaże w okolice serca....zapraszam.....

Oj pani kardiolog myli sie pani i to bardzo. Nie każdy lekarz tylko dlatego, że skończył medycynę, ma wiedzę i cholernie odpowiedzialną pracę jest szanowany, liczą sie postawa wobec pacjenta i predyspozycje. Na szacunek trzeba sobie zapracować i to nie tytułem naukowym.

ciepła klucha pierdol pierdol. Wiedza architekta czy kasjerki nie jest do porównywania z wiedza lekarzy . Wiesz o tym i teraz sie zbłażniłas.

kardiolog- napastują ciebie te puste głąby:) z zazdrości. Pozdrawiam.

kardiolog zapraszam na polonistykę czy też filozofię albo na prawo odechcę ci się twierdzenia, że tylko medycyna jest trudna:-o

Oj, chętnie Ci dom zaprojektuję:-P

to jednak musi byc prowokacja Takich ludzie jak ta "wspaniala i skromna pani doktor nie ma"

a ja rozumiem kardiologa co chciał powiedzieć. Trzeba duzo uczyc się i miec duzo doświadczenia by móc leczyć. Ona to osiągneła. A wy co osiagneliscie? prace jako sekretarka przy parzeniu kawy?

jak to wstawiają drenaże...eee... jakies takie mało precyzyjne określenie... i te serca chore na nerwicę...

wyprasowano ci mózg na tych wykładach i innych pierdolonych sympozjach :-o Nikt cię nie zmuszał do wybierania tego kierunku i nikt nie kazał ci wiązać przyszłości z medycyną, więc nie pierdol i pracuj.

widzę, że do mojej listy twoich "skromnych" wypowiedzi z poprzedniej strony mogę dodać kolejne jakże urocze wypowiedzenia... tylko współczuć ci twoich kompleksów, które, jak widać, są bardzo duże. lekarzy owszem, szanuję ale z pewnością nie tych, którzy wywyższają się nad innymi tak, jak robisz to Ty.

kardiolog... niby taka wykształcona jestes, a błedy ortograficzne robisz, "nieprawda" pisze sie razem a nie "nie prawda"... poza tym przypominasz mi moja jebnieta kuzynke, ktora wyzej sra niz dupe ma bo medycyne studiuje... żalosne

ale zrozum że nie każdy czuje powołanie żeby być lekarzem! i co mam sie przez to czuć podrzędnym człowiekiem bo nie mam WIEDZY lekarza?! o wiele bardziej wolałabym mieć wiedze architekta bo to by mnie chociaż interesowało a wiem że taka osoba też musi dużo umieć!

i takie prostaczki jak ty wykanczaja ludzi, taka macie wiedze w wielu przypadkach, ze jak znajomy poszedl do 3 roznych kardiologow to kazdy stwierdzil, ze poprzedni by go zabil zapisanymi lekami, studia mozesz sobie wsadzic w dupe, praktyka sie liczy i 90% z was nie ma pojecia jak leczyc

to zdychaj w domu jak ci żle u kardiologów. Jak serce zakuje lecisz do lekarzy. jestescie porabani. sama mam matke lekarke i wiem co ją kosztuje to wszystko.

zawsze byłaś pomiatana w szkole -tak napisałaś ,więc teraz jesteś Panią Doktor i ty pomiatasz innymi. Jakoś po twoich wypowiedziach nie widzę żebyś szanowała ludzi,którzy nie sa lekarzami lub mają niższe wykształcenie jak ty. I to jest twoja skromność ........hahahaha

Ni eudowodnie ci czyjestem skromna czy sram wyzej niz dupę mam. Mówiłam juz o sobie. Na jakiej podtsawie mnie oceniasz? Poszłam na studia i dobrze sie w tym zawodzie czuję i nie obrazaj mnie.

a czy to jedyny ciezki zawod na swiecie?same wybieracie wiec nie narzekajcie, przynajmniej za godzine pracy prywatnie macie 100 zl a wielu ludzi ciezko haruje przez 12h za 1000 zl czy to ich wina?

chyba mnie jednak wasze wypowiedzi, z panią "kardiolog" w roli glównej niezwykle rozbawiły