Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łomatkoooooooooo

Chłopak zostawił mnie, bo dopadły go wyrzuty sumienia...

Polecane posty

Gość łomatkoooooooooo

Na poczatku nie wiedziałam o co mu chodzi... Mówił, że starał się być jak najlepszy, że mnie kocha, ale mui nie wyszło, nie chce już mnie dłużej oszukiwać...:o Myślałam, że coś mu odbiło albo że ma mnie dość po prostu. Ale tydzień temu powiedział, że nadal mnie kocha, wcale nie jest mu teraz dobrze, ale prze 1,5 roku mnie oszukiwał... Wiedział, że nie lubię ludzi z nałogami, a on mówił mi, że przestał palić, podczas gdy palił prawie codziennie:o przez te 1,5 roku. Wieczorami, rano, po nocach, potem się mył, prał ubvrania a ja nic nie czułam:o Kurde! Zależy mi na nim, na jego zdrowiu. Bardzo. Bo chciałam z nim spędzić życie... Ale nie sądziłam, że on może robic takie głupie rzeczy...:( Przecież skoro juz musiał palić, to mógłby mi o tym powiedzieć. Ale on twierdził, że rzuci i że już nie pali, bo wie, jakie to niezdrowe:o Niby to nic, ale równie dobrze za kilka lat może być tak samo nie z papierosami, ale z alkoholem:o On mówi, że nie może przestac palić. Najgorsze, że nie jesteśmy szczeniakami, mamy po 23 lata...:( Nie sądziłam, że ludzie mogą być tacy dziwni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiemmm
nie wierz w to ,ze rzucił cie przez to ,ze palił..PRzyczyna była inna ..Nigdy cie nie kochał..Moze pożadał ,ale milosci nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojbyltaki
hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz nie szczeniaki 23letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wymyslilaś ...
ha ha ha, jestes wyjatkowo ograniczona ... Chcesz nam wmowić, że ty nie palisz papierosów, twój facet pali i ty nie wyczułaś, że on pali ha ha ha NĘDZNA PROWOKACJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooooooo
Sory, musiałam wyjść:) To nie prowokacja. Napisałam, że on palił w NOCY:O, kiedy się nie widzieliśmy, u siebie w domu. Przed spotakaniem ze mną nie palił, mył się, prał ubranie, codziennie przeciez się myje i myje włosy... Poza tym mieszka daleko ode mnie, nie nachodze go bez zapowiedzi, zreszta i tak bym tego nie robiła:) Nie mieszkamy razem. Więc naprawde o tym nie wiedziałam. Wszytsko było świetnie, byliśmy dobraną parą, on nadal mnie kocha, sam tak mówi, ale stwierdził, że mnie zawiódł, że sam dla siebie jest śmieszny i że nie jest tym, za kogo sie podawał...:o Że mnie oszukiwał, żebym go lubiła. I że dłużej nie może. Ale ja i tak go kocham:( Martwi mnie tylko to, że jak mu wybacze takie kłamstewka, to potem tak samo może być z alkoholem itd...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustitia999
Nie chciał Cię rozczarować, kłamał, bo Cię kocha. Nie warto wkurzać się o takie głupoty, mój kochany też pali ale ja mu nie zabraniam tylko żartuję na ten temat i powoli pali mniej. Wszystko najlepiej leczyć miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooooooo
Byłam w szoku, kiedy mi to powiedział... Wydawało mi się, że go znam. Mówił mi o wszystkimk, często gadaliśmy godzinami przez telefon, widywaliśmy się codziennie, razem studiujemy, nie sądeziłam, że on może mnie oszukiwac 1,5 roku w tak głupi sposób i jak dziecko popalać sobie nocami:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooooooo
No wiem. Ale on powiedział teraz, że jest beznadziejny, zawiódł mnie, nie chciało mu się już w ogóle ze mną rozmawiać, zerwaliśmy. Cały czas nie wiedziałam o co chodzi... A on mówił, że ja byłam i jestem super, ale on jest dziwny i nienormalny, że mnie okłamywał, nie dbał o mnie itd. No fakt, dziwnie się zachował. Ale ja go nadal kocham:( Tyle, że jedyne, czego w życiu nie zaakceptuję, to alkoholizm. Mój ojciec jest alkoholikiem i juz wystarczająco często miałam do czynienia z patologią:o Nie mam zamiaru tak spędzic całego życia... No a skoro on nie może rzucić palenia... Ja nie jestem lepsza, bo pierwszego papierosa, a raczej kilka paczek zapaliłam w wieku... 13 lat:o Potem w liceum paliłam strasznie, nawet do dwóch oaczek dziennie:o Kilka lat... Ale jak stwierdziłam, że mi nie służy, to przestałam. I nie palę. Nieważne, czy mi się chce, czy nie. Od poprzednich wakacji nie zapaliłam ani razu. Nie sądziłam, że dla niego to takie wazne, że musi robić takie cyrki...:( No i po co kłamał? Mówi, że nie chciał, żebym się martwiła i myślała, że jest "cieniasem"... No ale teraz sam się martwi, że jest kłamcą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale miernota z nich
kolejna naiwna? zmalazl wymowke:P nie kocha cie juz, znudzilas sie mu faceci sa tacy, musza szperac dalej w poszukiwaniu nowych laseczek miej go w dupie jak sie ich olewa, swiat jest latwiejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooooooo
Ale to nie jest FACET:O tylko osba, którą kocham. A to jest różnica. On nie jest bogaty, przystojny i "bosssssski". Jest najważniejszą dla mnie osobą. Dzięki za takie rady. Poza tym on nie ma nikogo innego, a ostatni raz (pierwszy i ostatni) przede mną miał kogoś w wieku 15 lat:o No i kiedy zerwaliśmy, w zasadzie to ja zerwałam, bo nie mogłam się dowiedzieć, czemu nie chce ze mną rozmawiać, dziwnie się zachowuje, zamiast mówic po ludzku, to się zastanawia, co ja bym chciała usłyszec itd., wtedy ja się chciałam nie odzywać, ale on jednak nie chce tego. Sam chce pogadać, chociaz mu nie idzie. Powiedział mi o tym paleniu, o innych rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może papierosy są wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututtu
to nie jest kłamstwko, to jakieś paranoiczne udawanie i podawanie się za kogoś innego nie w paleniu papierosów widzę problem ale w tym że chłopak jest niezbyt normalny skoro przez pół roku odstawia szopkę, podwójne życie, a potem chce odejść bo tego nie wytrzymuje obawiam się że on ma coś nie tak z głową, normalny powiedziałby że nie rzuca palenia i jak partnerce się nie podoba to może odejść, inny że nie udaje mu się rzucić i nie kryłby się z tym, a już rezygnacja ze związku bo mistyfikacja się nie udaje i "straszna prawda" wyszła na jaw jest cokolwiek dziwaczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak zostawił Cię bo chciał, zaś ta szopka to tylko kiepski pretekst:( Jeżeli tak go to męczy to niech się poprostu przyzna, ty to zaakceptujesz albo nie i koniec, albo niech rzuci palenie, ale zrywanie z takiego powodu:o??? Myślę że on ma więcej powodów których po prostu nie chce wyjaśniać albo wręcz sam nie wie czego chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego topiku...
No tak... Ale on mówi, że nadal mnie kocha, żebym się do niego odzywała, nie obrażała się, że mu na mnie zależy:o Poza tym właśnie nie wiem, czemu nie mógł mi o tym powiedzieć przez 1.5 roku... Dziwaczne. Mówi, że chciał, żebym go lubiła, szanowała, że wiedział, że ja się będę o niego martwić, że pomyślę, że jeste jakimś "cieniasem", bo ja rzuciłam palenie a on nie. Ale to i tak dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego topiku...
Dodam jeszcze, że to ja zdecydowałam się rozstać, bo było nam się coraz trudniej porozumieć. On ma tak, że nie mówi o negatywnych rzeczach, nie mówi, że mu przykro, że go coś denerwuje, nigdy się nie kłóci. Po prostu milczy:o No i brak jakiegoś kontaktu spowodował, że z nim zerwałam. Myślałam, ze skoro mu na mnie zależy, to coś zrobi. Jeżeli nic nie zrobi, to znaczy, że jednak ma mnie gdzieś. Ale on nic nie robi, a teraz mówi, że nie może juz wracac do tego, co było, że mnie oszukiwał i źle się z tym czuje, ale że mu na mnie zależy:o Chyba nie lubię facetów:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×