Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Glupia 23

Zmarnowalam sobie zycie

Polecane posty

Gość Glupia 23

Witajcie, Na poczatku zaznacze, ze jestem w woelkiej kropce i prosze o pomoc. Mam 23 lata, siedze za granica, gdzie wyjechalam do chlopaka Brytyjczyka. Teraz po prawie 1 roku i 8 mies. znajomosci, wspolnego mieszkania, stwierdzam, ze wcale go nie kocham, wrecz przeciwnie, wkurza mnie, irytuje swoim zachowaniem, jest leniwy i nie ma za grosz podziekowania za to co dla niego robie. Nie bede pisac tu dlugich wywodow, tak w skrocie to: * przerwalam studia i pojechalam do Anglii, bo obiecywal zlote gory, a teraz zamiast gor, sa doliny * on teraz sie ksztalci a ja pracuje na caly etat, bo mam problemy z pojsiem na studia * nie cierpie Anglii, nie mam tu nikogo bliskiego A JEDNOCZESNIE BOJE SIE POWROTU, BOJE SIE REAKCJI RODZINY, PRZYSZLOSCI, POWROTU NA STUDIA, POSZUKANIA PRACY... jak wybrnac z tej okropnej pulapki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
nie przejmuj się rekacją rodziny i przyjaciół!!! To twoje życie i to ty decydujesz jak będziesz postępować. Wróć do Polski, zacznij studia, znajdź tu sobie odpowiednią pracę, a znajomi i przyjaciele są od tego by wspierać. Anglia to ponury paskudny kraj, nie dziwie się że ci się nie podoba.poza tym szkoda że to twój facet nie przyjechał do polski i nie dopasował się do ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustitia999
Dopiero możesz zmarnować sobie życie siedząc w zmienawidzonej Angli, będąc z dupkiem i pracować dla niego. Inna mentalność, charakter narodowy, można powiedzieć... Wracaj, rodzina może pogada i przestanie, zresztą, co Cię to obchodzi, nie musisz wcale mieszkać w tym samym mieście przecież, popracuj trochę, odłóż kasę i wybierz sobie dowolne miasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×