Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krooopelkaaa*

mój mąż mnie bije

Polecane posty

Gość no cóż...
Tylko przy wsparciu swoich rodziców będziesz mogła dziewczyno odzyskać poczucie własnej wartości bo cię zgnoi i czy chcesz swoje życie spędzić w poniżeniu? Nie pisz scenariuszy tylko działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muisz teraz coś z tym zrobić! Dzisiaj...Bo gdy on wroci i zobaczy ze placzesz albo jestes obrazona to zastanie to na co jest przygotowany i niczego go to nie nauczy! Musisz w tej chwli zniknac z domu, nie wiem czy do kolezanki, czy do rodzicow...powiesz ze sie poklociliscie jezeli wstydzisz sie powiedziec prawdy ale musisz po prostu mu pokazac ze nie jestes potulna i nie pozwolisz sobie na taki bark szacunku..jutro koniecznie obdukcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krooopelkaaa*
właśnie dostałam sms od niego, cytuję: "przepraszam cie strasznie myszko ze sie zezłosciłem ale wiesz jaki jestem o ciebie zazdrosny, to moja wina. Zaraz do ciebie wracam" No to juz chyba za późno na wyprowadzkę, przynajmniej na dziś :O Mogłam się szybciej zastanawiać :O Pewnie mu jakiś kolega przetłumaczył ze źle zrobił bo wątpię żeby sam doszedł do takich wniosków :O Ale przynajmniej będzie mnie przepraszaća nie dalej kłótnia :O Nie wiem , może jak wróci to porozmawiam z nim o naszej przyszłości która jest pod znakiem zapytana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, kropelka, nie słuchaj tych bab. Jak mężuś wróci do domu, to mu zrób laskę. Może go ułagodzisz, i nie będzie cię raczył bić, ten twój Pan i Władca? I wybij se z głowy różne pomysły, negocjacje, sramtadocje, studia i pracę. Jeszcze rozsierdzisz Pana i dopiero będzie wpierdol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! Własnie tak. Przeprosił, i już na pewno nie będzie*. A ty taka niewdzięczna, no... * Kafeteriuszki, może zrobimy lotto, jak długo Pan i Władca bić nie będzie? Tydzień? Dziesięć dni? A ty, Kropelkoo, koniecznie nam powiedz, kiedy znowu oberwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu ze sie wyprowadzasz,musisz to zrobić bez znaczenie jak będzie w stosunku do Ciebie,on cos musi odczuć dziewczyno!!! jutro sie spakuj nawet przy nim i odejdz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajj
"zezłościłem" :O Niedługo zacznie cie z nożem atakować i też powie zezłościłem :O Dziewczyno uciekaj stamtad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no noooooo
Kochanie jesteś jeszcze bardzo młoda to nic dziwnego, ze ta sytuacja cie przeraża, ale trudno , jest jak jest, i trzeb ato wyprostować. z mieszkaniem jest najłatwiej, jest wspolne, sprzedacie, będzie kwota do podziału, może wystarczy na małe samodzielne dla Ciebie. Uwierz mi, jestem starsza od Ciebie, nie m atu innego wyjścia. Znam , wiele takich przypadkow, może być tylko gorzej. W imie czego masz to znosić. Nie tY pierwsza i nie ostatnia rozwiedziesz się. I tak przez to wszystko musisz przejśc, lepiej wczesniej, jak póżniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajj
"zezłościłem" :O Niedługo zacznie cie z nożem atakować i też powie zezłościłem :O Dziewczyno uciekaj stamtad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra tylko tak to
mozna nazwac. Szykujesz sie na kolejna pania ktora po kilku latach meczarni traci z rozwalona twarza i bedzie pokazywana jako przypadek przemocy w rodzinie. Na nic nie jest za pozno. Wyprowadz sie nawet przy nim. Zacznij dzialac bo jestes mloda i ulozysz sobie zycie od nowa przy normalny facecie a nie pieknym i meskim sadysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krooopelkaaa*
agnes0303 strasznie ci dzikuje za twoje madre słowa i zrozumienie. I wszystkim innym ! Illa chyba nie ma aż takich śladów żebym mogła isć na obdukcję:( kobieta144 dzieki :) napewno będę walczyć i nie zostawie tak tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie powinnas sie jutro wyprowadzic- powiedz mu dzis ze jutro sie wyprowadzasz bo juz dluzje nie wytrzymasz...Wyprowadz sie na kilka dni, przemysl wszystko...zobaczytysz jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajanaa
zawsze na początku przepraszają, co nie chroni przed następnym laniem. Pożniej już nawet nie przepraszają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy na forum kolejną cierpiętnice na własne życzenie :O Sory za szczerość ale twój facet wiedział jaką panne sobie znaleźć gorzej jak sie opamiętasz jak bedzie Ci wpierdalał codziennie i bedziecie mieć juz 3 dzieci:O wtedy już bedzie za późno, i powiem Ci że najbardziej mi tych waszych przyszłych dzieci żal bo one nie miały wpływu na to jakiego mamusia weźmie sobie tatusia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o looosie kobieto
to jest cykle, ktory się powtarza: bije i przeprasz, bije i przeprasza ..niewazne, rób co chcesz. Zadzown na Blekitną linię i spytaj, czy on bedzie dzialal cyklicznie a zobaczysz, ze To się powtórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krooopelkaaa*
vanessa i byłas kiedys w takiej sytuacji? Bo łatwo jest komuś radzić i mówić co ma zrobić, ja też robiłam tak wiele razy a trudniej samemu sie odnaleźć w ciężkiej sytuacji gdzie nie wiesz co zrobić , jak dlaej żyć, gdzie sąsame sprzecznosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko napisz za jakiś czas jak się ukąłda i jakądecyzję podjęłaś. Bądz stanowcza i koniecznie idz do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak byłam w takiej sytuacji!!!!!!!!! tylko facet mnie dopiero próbował uderzyć a ja wiedziałam ze i tak to zrobi i odeszłam,prosił,błagał ale nie wróciłam do niego,teraz jestem szczęśliwa z innym,nie damskim bokserem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krooopelkaaa*
Napiszę napewno. Chyba zrobie tak jak mówicie- jutro się wyprowadzę. Przemyslę wszystko, moze to sobie jakos poukładam :O Moze mu powiem o tej terapii , że będziemy na nią chodzić razem ale ja nie bedę z nim mieszkać przez jakiś czas. Wyprowadzę się do rodziców albo lepiej niech on się wyprowadzi a ja zostne w mieszkaniu jeżeli mu zależy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o looosie kobieto
przepraszam za literówki, ale myślę, ze da się zrozumieć, co mialam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak za przeproszeniem zrobi wielkie g..... nie widzicie ze ona nie chce niczego zmieniać?? jak by chciala to by juz byla w drodze do rodziców a nie wypłakiwała sie na kaffe czekając na mężusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no noooooo
To nie rob obdukcji, ale i tak powinnaś , odejśc od niego. Jestes taka młoda, po jakie licho dac tak si e traktować, kiedy można w przyszłości ułożyc sobie życie z kims normalnym. Zresztą zawsze jest sens odejść, tylko zmarnowanych lat szkoda, po takim czyms kobieta jest wrakiem, nie wspominając o dzieciach. Ale coż my możemy zrobić. NIC. Możemy pogadać, a macho , przyjdzie, powie przepraszam i dziewczyna będzie przeszczęśliwa w ułudzie, że jeszcze wszystko się ułoży.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra tylko tak to
no wlasnie to czemu nie mozesz teraz zrobic tak jak kiedys uwazalas??? Wtedy myslalas trzezwo, teraz wchodza w to uczucia a w tej sytuacji sa zlym doradca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furoe
wiesz, u mnie bylo podobnie, mąż wydawal sie dobry , dobrze nam bylo i bardzo go kochalam, ale pewnego razu nie zrobilam coś po jego myśli, dodatkowo gralam mu na nerwach...i stalo się...pamiętam tylko pieczący i bolący policzek.i.. mysli,że to nie może być prawda... i ten ogromny ból... stlumilam go w sobie, przebaczylam .a po jakims czasie byla powtórka... wtedy powiedzialam sobie dość...rozpowiedzialam to wszytkim naokolo, jego kolegom, rodzinie i znajomym, zrobilam z tego nieziemska aferę, z niego chama, a jemu bylo okropnie wstyd wtedy powiedzialm ,że jezali jeszcye raz mnie tknie, to odejdę i zrobie to .... od tamtej pory minęlo 3 czy 4 lata mój mąż już tego nie zrobil(na razie??) ja mysle ze najwazniejsze jest to,by zaragowac, pokazac,ze nie pozwolisz sobie na takie traktowanie, bo milczenie jest przyzwoleniem latwo jest doradzac ludziom , odejdz i zostaw go , albo ,ze nigdy by sobie nie pozwolil.........ja tez tak myslalam ,zawsze wszystko w teorii wydaje sie proste, gorzej jest gdy zdarzaja sie ciosy daj mu szanse, ale ostateczna, jezali sie powtorzy ta historia odejdz moj przpadek jest przykladem,ze nie zawsze jest sie przegranym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no noooooo
Kropelko nie ma żadnych sprzeczności. Jego zachowanie jest podręcznikowe,łatwe do przewidzenia. Niczym nas nie zaskoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj
póki wcześniej, bo będzie tylko gorzej. Na pewno nie bedzie Ci łatwo ale dla Ciebie to najlepsze wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×