Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krooopelkaaa*

mój mąż mnie bije

Polecane posty

Gość furoe
Boze i nie wyrokujcie juz niczego o biciu dzieci-jeszce ich nie mają.a tu taki żalosny schemat... a niby to ciche uczciwe malżeństwa nie biją swoich dzieci??????????? wiem coś o tym, bo pracuję z dziecmi... dobrze zrobilas ,ze dalas sznsę,wierzę ,że wam sie uda, tak jak mi sie udalo nawet gdyby nie...to nic nie będziesz miala sobie do zarzucenia...bo przecież próbowalaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furoe
glupia jesteś -a co ty możesz o mnie wiedzieć skoro stworzylas mój profil osobowościowy?? nie jestem żadną cieplą kluchą i jezeli po raz kolejny dostalabym w papę to na pewno odeszlabym...natomiast ty wydajesz mi sie osoba bardzo agresywną -może sam-sama katujesz swoich bliskich???? nie atakuj kobiety , która chce spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jesteś
Chce spróbować co? Jak wygląda gęba w siniakach? Brzydko, naprawdę. I pudło, my dear, to nie agresja tylko gniew, słuszny gniew kogoś, kto widział te siniaki i to na małych twarzyczkach dzieci, bo to one są ofiarami takich durnych mamuś. O problemach z kontrolowaniem agresji, wyżywaniu się na innych, dysfunkcyjnych rodzinach, przemoy, patologii i psychopatii wiem mniej więcej tyle, ile można na ten temat przeczytać. Spróbuj znaleźć w literaraturze przedmiotu swoje radosne podejscie, że "może się zmieni" i "trzeba dać szansę". Tacy ludzie są obciążeni zaburzoną osobowiścią, osobowością psychopatyczną, masz wyżej wykład na ten temat, ktoś przekleił i tego sie nie zmienia w ciągu jednej nocy tylko dlatego, że się uroniło kilka łez, walnęło w piersi i poczyniło zapewnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jesteś
I generalnie to że dajecie się bić to wasza sprawa, żyjemy w wolnym kraju, sado macho to powiedzmy wasz lifestyle; mnie tylko zatrważa los dzieci spłodzonych w takich związkach. Na rodzenie dzieci powinna być wydawana licencja - na postawie testów psychologicznych obojga rodziców. No tak, tylko wtedy ludzkość znalazła by się bardzo szybko na progu wymarcia. :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furoe
glupia jesteś polecam-J.Jacobs,,Potrzebujesz tylko milosci oraz inne klamstwa o malżeństwie" cyt.,,Jezali wierzymy,żeżródlo zachowania bierze swój poczatek jeszcye z czasów dzieciństwa, a przez to nie jest możliwa jego zmiana, tracimy calą motywacje do starania się.Zmiana jest zawsze możliwa a male zmiany daja duże efekty" To tyle. Dodam ,że to psychiatra z wieloletnia praktyką.Pofatygowalam sie.Ja jestem przykaldem,ze moze sie zmienic., no chyba ,ze mowimy o psychopacie, ktory nie uderzyl a katuje, to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furoe
czepilas sie dzieci, jeszcze raz powtorze,ze znam dreczone dzieci z malzenstw nietoksycznych, z dobrych rodzin, w ktorych nie ma przemocy,ale brak milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska
kropelka decyzję uz podjęła i zrobiła to z głębokim przekonaniem..nie może teraz odejść, nawet nie może o tym myśleć, bo MUSI, SIĘ PRZEKONAĆ, ŻE zrobiła dobrze...nie CZY, tylko ŻE i oznacza to, że wierzy w to tak, ze bawienie sie w jasnowidza i kogoś, kto wie lepiej, że bedzie żle nie ma sensu...a nawet działa destrukcyjnie...nie zabierajcie jej siły i nie odbierajcie nadziei... kropelko... moim zdaniem bardzo wazne jest czytanie znaków ostrzegawczych, ze zbliża się wybuch... przez ciebie, zebyś mogła być czujna i przez niego, żeby był czujny i włączył hamulce...kiedy złośc przekroczy punkt krytyczny niewiele mozna juz zrobić...to jest ten krótki moment, na który musicie się przygotować i on (może z tobą) musi wymyśleć coś, co wybuch zastopuje...złamie swój schemat działania w takim momencie....(może wyjść z domu, może poprosic o czas albo ciebie na chwilę o milczenie, albo przemyje twarz, weźmie prysznic...cokolwiek, co moze pomóc mu pozbierać się, przewidzieć następstwa)...na tym powinna skoncentrować sie jego praca nad sobą...bardzo wazny jest moment, gdy ktoś, kto ma problemy z kontrolą złości po raz pierwszy poczuje, ze wygrał ze sobą, poczuje, ze się raz udało...bedzie to nagrodą i bedzie znaczyło, że jesteście na dobrej drodze... nie nalezy tez zaklepywac tego incydentu, zapominac o nim, on ma byc przestrogą, że przemoc rujnuje, krzywdzi...z pewnością macie takie przykłady wokół siebie, rozmawiajcie o tym... on się teraz stara, MA MOTYWACJĘ, bo wszystko jest świeże, ale konflikty, zdenerwowanie, nawet na ciebie, jest nie do uniknięcia...predzej czy później nastąpi...i dlatego trzeba pracowac nad tym już, w czasie, gdy jest spokojnie, dobrze między wami i sie rozumiecie...bo rzecz nie w tym, żeby sobie ciągle ustępować, poddawac się lub dominować...to nie zda egzaminu, ale żeby spierać się, przekonywać lub złośćić, bez widma wybuchu, bez lęku... kropelko, powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaskaaśka
też to przechodziłam. PIŁ, BIŁ I GWAŁCIŁ. uciekłam z dwójką dzieci na drugi koniec polski.bez niczyjej pomocy się usamosdzielniłam, mieszkamy sami i jest cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto!Zostaw go!chcesz cierpiec cale zycie??!! a najlepiej to naglosnij ta sprawe!nie mozesz sie go bac!wynies sie z tego domu bo co to za dom... jak go zostawisz to moze sie zmieni...ale to watpliwe... w kazdym razie nie pozwalaj sie tluc...zbiłabym takiego gnoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×