Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20 Łukasz

Nie wiem czy ufać dziewczynie. HELP.

Polecane posty

Gość sorry stary
ja w to watpie mysle ze go zdradzila facet nigdy nie idzie sie spac i nie zostawia dziewczyny samej na imprezie juz nie takie ziolka sie widzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny chlopaczyna
a moze zapytaj te dorote gdzie sa majty twojej dziewczyny? moze ona bedzie cos wiedziala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drugie- ty kolego idąc na imprezke z dziewczyną nie powinieneś chlac jak dziak świnia i wymiękac pozostawiając ja samą sobie. Nie dosc,że nie mogła liczyc na twoje towarzystwo,to jeszcze miała w perspektywie urzeranie się z najebanym chłopakiem przy powrocie do domu A poza tym przecież teraz tyle się słyszy o tzw. \'tabletkach od gwałtu\", które wbrew pozorom są bardziej powszechne,niż się myśli.. bo potem taka panienka nie pomyśli,że coś jej dodali,tylko ,ze przesadziła..i nawet nie wie,że to nie przez nią. Ty idąc z nią powinienieś ją pilnowac,zapewniac bezpieczenstwo,a nie zasnąc na krzesle i pozwolic,by ktos ja skrzywdził.A potem kolesie mają pretensje,ze ktoś im pannę przeleciał - to teraz nie problem w dobie takich pigułek i na prawdę wtedy to nie dziewczyna decyduje. to jest pewnego typu gwałt,tylko wcześniej za pomocą tabletki niweluje się opór kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee... jakby panienka go zdradziła,to raczej zadbałaby o zatarcie śladów i nigdzie,czy nikomu majtek nie zostawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borakora
dobrze gadasz - polac jej! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech z nią szczerze porozmawia,bo z niedomówien i podejrzeń moga niezłe hocki-klocki wyjsc...jak w moim przypadku jakieś 3 dni temu :-) w podobny sposób rozleciał się mój 2letni związek :-D heheh kto chce posłuchac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123321****
no niby tak ,albo była tak pijana ze nawet nie zauwazyła ich braku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123321****
ja chce posłuchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
mogla byc tak nawalona ze nie wie gdzie majtki zostawila, jakby wiedziala to pewnie by je ubrala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
jasne dawaj przyda sie dobranocka ide sie kapac jak przyjde mam miec cos do poduchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123321****
to wlasnie napisałam nico wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było to tak... hehe pare dni temu miałam bezsenną noc.. leżałam w łóżeczku, zasnąc nie mogłąm i mi głupie poysły zaczeły do głowy przychodzic,jakich zwykle nie miewam.. Postanowiłąm poeksperymentowac z smsami i wysłałam 2 do 2 zupełnie przypadkowych numerów,żeby sprawdzic,czy i co odpiszą...:-) Nie odpisały drętwiaki,wiec zasnełam i o coałej sprawie zapomniałam ... po jakimś tygodniu,czyli w ten poniedziałek leże sobie u faceta (mojego oczywiście :-) ) w łóżku, ja już zasypiam,on obie grzebie w mojej komórce (ja wczesniej zaglądałam do jego,wiec zrobił to samo ) Ja zapomniałąm o tych smsach i byłam pewna,ze nic dziwnego tam nie znajdzie. A wtedy on do mnie: -Mariolka (imie zmienione) ?? co to za nr 603XXXXXX ? Ja nie wiedząc o co chodzi, mówię,że nie znam i niech da mi spac. No to on już bardziej wkurzony (no bo jak mogę nie znac,skoro smsy są ) zaczyna się pultac,ze co go oszukuję,że przecież widzi i co ja sobie wogóle mysle itd. itp. Ja już zaspana dopiero po dłuższej chwili sobie przypomniałam, o co chodzi z smsami :-) Więc mu po chwili zaczynam tłumaczyc,ze: -oj! tak sie bawiłam! nie znam tych nr itp. On nie wierzyl,bo jak już pisałam, ja tak zwykłam nie robic i to dla niego dziwne.Poleciały w moja stronę brzydkie tekty i dopytywanie się, o co chodzi na prawde.Ja sie zaczełam wkurzac i do niego z tekstami,że mi nie ufa i że może sobie pod te nr zadzwonic i sprawdzic (pewnie to nr jakiś dziewuch :-) ) I w końcu przegioł chłopak, podniusł rękę na mnie ... wyskoczyłam z wyrka i więcej mnie nie widział..i nie zobaczy .... :-P ponad 2 lata związku ....i kurde zdarzały się poważniejsze konflikty między nami a rozstaliśmy sie przez głupie smsy i jego niedowierzanie... nie wiem,czy powinnam się śmiac,czy plakac.... eee! wolę sie pośmiac heheheheheh! niech on sobie płacze,bo wiele stracił :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jakby założył temat :czy ufac mojej dziewczynie? i opisał sytuacje z jego perspektywy,to pewnie też by się oczytał,ze pewnie go zdradzam i że kłamię itp. itd. :-P Dlatego lepiej spokojnie pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123321****
Racja!!! przykro mi ze Twoj zwiazek sie rozpadł,ale wiesz co dobrze ze z nim nie jestes skoro miał odawge zostać damskim bokserem to szkoda czasu na takiego dupka!!!Życze Ci szczęscia i powodzenia w odszukaniu prawdziwej miłości. P>S ja tez wiem cos na ten temat jestem w zwiazku 6 lat i moj facet nie ufa mi kompletnie.Tylko kiedy on dostanie smsa od kolezanki z pracy albo wiadomosc zostawiona na gg że owa kolezanka nie moze sie juz doczekac kiedy wreszcie pojawi sie na gg bo ma mu tyle do opowiedzenia i wtedy ja reguje to słysze że sie przyczepiam bez powodu.Gdyby sytuacja była odwrotna to by była awantura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za dobre słowa! :-) ja momentalnie przestałam o nim myślec przynajmniej dobrze..) po tym,co zrobił. Wiem,że to on będzie tego bardzo żałowac,a nie ja! A z tym Twoim facetem,to typowe ! każdy ma do zarzucenia wiecej drugiej osobie,niż sobie.. Ten mój facet (BYŁY!! ) przez dpbrych pare miesiecy dostawał smsy od naszej wspólnej znajomej (dokładniej żony jego kolegi :-) ) I ok! gdyby te smsy były sporadyczne,ale ona pisała do niego dziennie czesciej,niż ja ( ok.4 dziennie to była jej norma) . I pytania typu : [jego zdrobniałe imię]! jak dzis pracujesz? Po prostu żenada... Nawet sam facet mówił mi o tym z lekkim zażenowaniem. i w końcu się wkurzyłam i kazałam mu jej powiedziec (delikatnie) że trochę przesadza,ze głupio to wygląda,zeby przestała...A on na to,ze nie będzie nic mówił,bo ona się na niego obrazi,bo przecież tak bezpośrednio to nic niestosownego nie napisała ..hehehe Trwało to jeszcze jakiś czas ( raz pamiętam sytuację,jak ja spotkałam i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
dkladnie ja mam to samo jak pytam kto to byl albo kto mu smsa napisal z kim gdzies tam byl to jestem okropna i mu nie ufam, ale on moze sie o wszystko pytac i ja powinnam mu od razu odpowiedziec masakra ci faceci zero zrozumienia dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ona do mnie \"czesc! nie wiesz, dlaczego p. dzis nie odebrał,jak do niego dzwoniłam? \"- normalnie szlag mnie trafiał! A ten dalej w zaparte,że nie będzie jej nic mówił..to ja jej w końcu powiedziałam .Ona do mnie,ze co się czepiam,ze jemu widocznie to nie przeszkadza itd. i ze ja nie jestem wobec niego fer niby, wiec o co mi chodzi tratatata i skońzyło się tak,że przestałyśmy się kompletnie do siebie odzywac i jej mąż też się na mnie obrazi :-D ze się jego kochanej żonki czepiam !! - normalnie śmiech na sali! A wystarczyło,żeby mój chłop powiedział jej delikatnie,że mu niezręcznie... eh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
hehe ale niezly numer z ciebei az tak sie nudzic zeby smski do nieznajomych wysylac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurna raz mi się zdażyło,nie kręcą mnie kompletnie takie zabawy,ale jakoś mnie wtedy naszło,bo mi się przypomniało,ze sama kiedys smska od nieznajomego nr dostałam. To miało byc takie swoiste doświadczenie socjologiczne, a okazało się byc początkiem końca mojego związku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druch Wewi00ra
ano wlasnie, jak on to odkryl ze dizewczyna nie ma majtek przy pozegnaniu? ano swintuch musial pocalowac nie te wargi co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
heheh cos mi sie wydaje ze albo nasz autor juz spi albo nas zrobil w bambuko z tymi majtkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
taaa ah te dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
no nic czaas isc spac zagladne tu jutro a moze majtki sie odnajda ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry stary
co jest poszukiwacze majtek :D czy jezeli ktos z nas znajdzie gdzies majtki czy mozemy uznac ze to jej ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 Łukasz
Widziałem się dzisiaj z dziewczyną. Nie poruszaliśmy już tego tematu. Udawałem że wszystko jest ok. Ona nic nie mówiła o wczorajszym smsie. Nie daje mi to jednak spokoju. Do jej koleżanki nie zadzwoniłem bo mi wstyd. Zresztą ona nie powiedziała by mi prawdy. Wysłałem natomiast sma do znajomego z imprezy (średnio go znam). Odpisał mi "Nic ci nie powiem. Zapytaj się panny. Ja się nie będę wtrącał". No i nie wiem co dalej:( Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×