Dziewczyny która romansowała z młodszym

K7 ale ty byłes wtedy jeszcze dzieckiem! Pierwsze związki 18-latka na ogół kończą sie rozstaniem, z rówieśniczką również. i tak jak piszesz 18 latek myli miłość z pożądaniem. Ale jesli oboje są dojrzali np. mężczyzna 26-30 i kobieta przed czy nawet po 40 to juz jest mozliwy nawet trwały związek. Wcale nieprawda że zawsze sex jest najważniejszy.

Cuż za hipokryzja na tek kafe. Jak powstają topiku o związku młodszej kobiety ze straszym facetem to nagonka, krytyka. Ale o odwrotnej sytuacji to topiki się mnoża. Choć w świecie realnym najczęsciej są związki zę to on jest starszy (te dominują). Na drugim miejscu związki rówieśników. A najrzadziej że to ona starsza. Ja niczego nie krytykuje. Ludzki wolny wybór. Zwróciłem tylko uwagę jak potężna hipokryzja panuje na tym portalu. Ale to jedynie internet. Klawiatura wszystko przyjmie.

facet 78 Nagonka jest w obu przypadkach i nie tylko na kafe,wiec nie mowmy o hipokryzji:-o.I w jednym i w drugim przypadku jest ciezko.

Nigdy nie było nagonki na moją osobę a mam 9 lat młodszego męża nawet teściowa mnie lubi. Zaskoczę was wcale nie mamy dobrego sexu. Sex jest najsłabszą rzeczą w naszym małżeństwie

od paru mcy mam meza 10 lat mlodszego, jestesmy razem ponad 3 lata...ja bardzo czesto nie mam i nie mialam ochoty na sex i to nigdy nie bylo najmocniejsza strona w naszym zwiazku..Oczywiscie czasem mamy super sex a czasem przez tydzien wcale, zreszta ja przez ponad rok sie leczylam i przez pare mcy prawie wcale nie bylo sexu...i jakos wciaz jestesmy razem,przetrzymalismy probe 7 mcy na odleglosc i nie bylo zdrady ani z jego ani z mojej strony...po prostu sie kochamy, bez wzgledu na wiek czy sex..ja nie mowie, ze sex nie jest wazny, bo w kazdym zwiazku jest wazny..ale nie najwazniejszy.. dodam, ze mam 32 on 22 latka

witam, ...zastanawiam sie nad przyjaznia ktora mnie łączy z facetem 10 lat młodszym. Wielokrotnie myslałam czy przekroczyć granicę i wejść z nim w romans. Jest zawsze obok mnie, pomaga mi w wielu sytuacjach, jast jakby na skinienie dłoni. Nie chciałabym niczego popsuc. A z drugiej strony zaczyna brakować mi jego obecności...i bliskości. Wczesniej nie brałam pod uwagę seksu z młodszym mężczyzną wręcz wydawało mi sie to niemożliwe. Bariera nie do przekroczenia....Przekroczyłam ją z kimś innym 15 lat młodszym....paradoks, seks bez znaczenia. Ale uświadmiłam sobie ze mężczyzna jest mężczyzną bez zanaczenia ile ma lat. I to co jest nie możliwe staje się możliwe. A to jak chcemy zyc tu i teraz wazne zeby dawalo nam sile, witalność, zadowolenie i poczucie spełnienia. Mając 40 lat biorę zycie jak przysłowiowy facet, ciesze sie jego urokami i nie interesuje mnie opinia innych... Pruderię zostawmy dla plotkarzy, ktorzy maja zadowolenie ze sobie o czymś poplotkują a nigdy niczego nie zrobią....Pozdrawiam wszystkich zadowolonych z siebie...

Tylko ,że to kobieta najbardziej cierpi na takim związku Zostaje nie smak coś na smak niedosyt

Często młodszy mężczyzna jest bardzo skrzywdzony w takim romansie, bo kobieta starsza traktuje go jak zabawkę często tylko dla sexu a młody facet szybciej sie zakochuje niż starszy i potem cierpi. Kobiety sa bezwzględne. Znam taki przypadek chłopak strasznie to przeżył

skrzywdzony bo sobie porucha za fricco na starej:) Wez skończ pierdolić zawsze ,ale to zawsze kobieta cierpi najbardziej To kobieta zostaje z dziećmi poczuciem bezsilności echhh szkoda słow

Tak sie zastanawiam tutaj. Skoro jest tyle par w sytuacji, z ktorych kazda boi sie wysmiania, czy jakiegos innego poczucia wstydu, czemu po prostu nie pokazecie sie na ulicy? Kiedy ludzie zaczna dostrzegac wiecej takich par, to pewnie cos sie zmieni. Rowniez moze w koncu zostana przeprowadzone powazne badania psychologiczne i wyjdzie, ze u podstawy takich zwiazkow jest cos pardziej optymistycznego niz "niedoopiekowanie" czy chec posiadania syna.

Bzdura że kobieta cierpi. Duzo jest wyrachowanych kobiet kompletnie pozbawionych uczuć, dla nich liczy sie tylko kasa i młode ciało. Prawda lezy po środku, czasami kobieta cierpi, czasami młodszy facet, różnie nie można generalizować.

Ależ my sie pokazujemy na ulicy! To zupełnie naturalne, nie wiem po co robicue z tego aferę.

skusisz sie na młodego?hmmm

witam:) miałam mały romansik z młodszym prawie 6lat,ale powiem wam,że nic ciekawego.Zdecydowanie lepiej mi z męzem,zresztą też młodszym:) pozdrawiam

Mam męża 8 lat młodszego, już prawie 2 lata. Zauroczenie totalne od pierwszego spojrzenia, ślub po 3 miesiącach:) Ja 43 lata, mąż 35, od początku czuliśmy,że znamy się od wielu lat! Nigdy nie sądziłam, że wyjdę powtórnie za mąż za młodszego. Szukałam zawsze starszych, a tu masz - zakochałam się! Dzieliła nas nie tylko duża różnica wieku ale i odległość:) ok.800 km. Szok. Mam nadzieję, że będziemy z sobą do końca życia. Na razie jest ok.

Mlody facet nawiążę (początkowo mailową) znajomość z kobieta po 30stce. Napisz nawet jeśli nie chcesz sie spotykać, a tylko pogadać.

WItam. Tomasz Poznań 28. Wolny. Pracuję, kończę studia magisterskie. Moim marzeniem jest romans z dojrzałą kobietą. Zapraszam na email!

Cię rozumie .Miałam podobnie poznałam kolesia 10 lat młodszego. To było jak grom z jasnego nieba .Inteligenty może średnio przystojny ,student .Sex był cudowny czułam się tak jak bym miała 16 lat cały czas się śmiałam ,wypady,koncerty ,picie piwa w niedozwolonych miejscach . Nie byłam osobą wolną miałam męża ,dziecko. Po jakimś czasie ten związek zaczął mnie męczyć .Jakoś dziwnie przejrzałam na oczy .Zobaczyłam jego nieróbstwo ,ciągły brak kasy . Niby szukała pracy ,ale tak robił ,że nie pracował.. Zerwałam kontakt było ciężko bardzo ciężko. Dzwonił ,dręczył ,straszył. W końcu przestał. Po 6 lat zadzwonił niewiele się w jego życiu zmieniło owszem pracuje za marne pieniądze .Studiów nie skończył. I te opowieści i swojej miłości .

Mam mały romans z młodszym o 10 lat chłopakiem.Nie wiem czemu,ale trzymam go na dystans.Jestem w trakcie rozwodu.Może dlatego boję się tego związku.Boję się,że on może kłamać.Chcę mu ufać,bo czuję że coś jest między nami.Ja po prostu się zakochałam.Nie chcę,aby ktoś pomyślał,że zwariowałam.Nie wiem co mam robić,jak z tym dalej żyć.Boję się,że on kiedyś odejdzie.Dlatego nie okazuje swojej miłości.A jeżeli to jakiś zły sen?Chcę się szybko obudzić.

u mnie podobna róznica wieku,jesteśmy razem 6 lat i nadal jest dobrze,on chce ślubu,ja mam obawy ,tylko i wyłacznie ze względu na wiek

Witam Was ponownie.Dziwne,że piszę,ale już wiem.Kochani po takim czasie doszłam do wniosku,że facet młodszy szuka tylko kochanki do łóżka.Zakończyłam tą bajkę szybciej niż myślałam.Może i lepiej.Szkoda tylko,że tak smutno się kończy.Tak po prostu wyszło.To i tak nie miało sensu,mimo,że bardzo go lubię.Jednak za młody na prawdziwą miłość.On nie umie kochać.Potrafi drwić z uczuć innych.Dla niego przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie ma sensu.Liczy się tylko seks.Pozdrawiam!

Ja w wieku 28 lat poznałam chłopaka młodszego o 10 lat, obecnie jesteśmy małżeństwem i mamy córeczkę Pozdrawiam, Wiola

U mnie odwrotnie. On (13 lat młodszy) twierdzi że się zaczyna we mnie zakochiwać i że jest jeszcze zdolny do prawdziwej miłości, a ja w moim wieku - 44 lata chyba już nie jestem zdolna do miłości. Jest mi dobrze, czuje sie z nim szczęśliwa, tęsknie jak go nie ma, nie mam zamiaru go rzucać ani szukać innego, ale to nie miłość.

jeżeli to nie miłość to po co to ciągniesz, czy on nie zasługuje by być kochany jeśli nie przez Ciebie to przez inną?

Miłość to takie duże słowo. W pewnym wieku już się w nią nie wierzy i trudno sie zakochać. Co za różnica czy go kocham czy nie, jest nam dobrze on czuje sie szczęśliwy a to najważniejsze, czy to ważne czy go kocham, czy tylko lubię?

Wiesz gdybym był na Twoim miejscu powiedziałbym, że to nie ważne, tak jak Ty. Zastanawia mnie jednak jedno, czy on zdaje sobie z tego sprawę. Nie bez potrzeby rozróżniamy takie charakterystki znajomości: koleżeństwo, przyjaźń, czy partnerstwo. Każde z nich wiąże się z pewnym stopniem zaangażowania względem tej drugiej osoby. Nie wiem w jakim stopniu on Ciebie postrzega. Czy myśli podobnie czy też i nie. Napisałem wcześnie to co napisałem bo mam takie wrażenie, że on kieruje się czymś więcej niż tylko "lubię ją" i logiczne jest to w zajemnych relacjach by tym samy odpowiedzieć. Jeżeli teraz odpiszesz to powiedz mi, jakie to było by dla Ciebie odczucie, być z osobą dla której oddało by się serce (wybacz ale cały czas mślę, że tak jest z jego strony), a mieć świadomość, że ona mnie tylko lubi. Postaw się w odwrotnej sytuacji. Przecież to wyczuje zarówno i kobieta jak i mężczyzna. A tak po zatym, to życzę Tobie byś odnalazła miłość w swoim sercu.

Mam 17 lat i spotykam się z trzydziestotrzylatką. I CO WY NA TO?

Życzę Wam powodzenia :)

Chyba mnie jednak trafiło! Zakochałam się. Może to wielkie zauroczenie, przyjaźń, a możę juz miłość - co za różnica, szaleję za nim a on za mną a to najważniejsze...

Hej.Naprawde Kobiety starsze sa cudowne ja mam 21 lat i chciałbym sie związac z starszą kobietą od te mnie, Jak ktos chce z mnie poznac to pisac prosze 7680466