Macie czasem wrazenie, ze życie ucieka wam przez palce?

Czasem gdy mam dzien w ktorym rozmyslam wiecej niz zwykle zastanawiam sie nad tym.Czas biegnie kosmicznie szybko a w moim zyciu nic sie nie dzieje.Niby mam studia, chlopaka, plany na przyszlosc.Ale to sa rzeczy przyziemne.Najbardziej ambitne plany i marzenia to znalezienie pracy ( oj tak, to jest wielki sukces u nas), zalozenie rodziny.A co z reszta? Tyle rzeczy jest na swiecie do zrobienia, tyle pieknych miejsc do zobaczenia, tyle ludzi do poznania.Swiat jest taki ogromny i piekny a my skupiamy sie na tym co nas otacza.Mam wrazenie, ze duzo trace.To tutaj to namiastka zycia w porownaniu z zyciem ludzi z Zachodu.Niestety taka jest polska rzeczywistosc, szara rzeczywistosc.

Pomyśl że już niebawem będziesz zmurszała i stara i bedziesz tylko cierpieć odlliczając czas do śmierci....

no pomyśl:(

ja tak miałam, już nie mam.

ja tak mam, kazdego dnia :O

Niestety zycie jest krotkie...

to zrób coś z tym :D

nie mamy :) \"To tutaj to namiastka zycia w porownaniu z zyciem ludzi z Zachodu.\" nie bardzo rozumiem :)

memłokkk wlasnie o to chodzi, mam wraznie ze tak bedzie

tak, wiem co masz na mysli...moze sprobuj wyjechac, np. do anglii, i zaczac od nowa? ale jesli chodzi ci o podrozowanie to serio nie trzeba miec grubego portfela...

Ludzie na swiecie podrozuja, zwiedzaja swiat, poznaja nowe kultury, maja znajomych na calym swiecie.Zyja zupelnie inaczej niz my.

nie trzeba miec grubego portfela, zeby podrozowac po calym swiecie? A ja mysle, ze wlasnie trzeba.

i co z tego ? daję głowę, że są tak samo przerażeni jak Ty ;)

nie tylko na zachodzie, w Polsce tez. :) sa tacy. zorganizuj jakas ekipe, ze 2 tys zl. i w droge...a ludzi poznaje sie po drodze...

a po co od razu bierzecie \"świat\" pod uwagę? podróże po Polsce tez mogą być fajne, znajdź jakąś pasję która Cię pochłonie etc. dużo jest wyjść z takiej monotonii ;)

Żyją inaczej i inaczej spędzają czas.:) W zasadzie każdy człowiek spędza czas tak jak chce. Stąd - niektórym czas ucieka, a niektórzy wykorzystują go maksymalnie na poznanie tego, co chcą i mogą poznać. Mnie szkoda niejednokrotnie czasu na sen. mam wrażenie, że gdybym spać nie musiała mogłabym poznać więcej...:D

trzeba jesli jezdzisz z biurem :o komercha. na wlasna reke o wiele lepiej istnieja lokalne srodki transportu, niekoniecznie samolot. autostop ;) spanie pod namiotem...

a moze po prostu brakuje ci pasji, hobby...jakiegos elementu ktory by ci dawal spelnienie... mysle ze kazdy czlowiek ma cos takiego, ale o to trzeba spytac samego siebie \'bez czego nie moglbym zyc?\'

To depresja. Lecz ją póki czas.

to nie jest depresja tylko uczucie monotonii, tzn ciągle dzieje się to samo, rano wstajesz o okreslonej porze, idziesz powiedzmy na uczelnie czy do pracy, wracasz po poludniu, obiad, komp, telewizja, jestes zmeczony, do wieczora nic sie nie dzieje, potem kolacja paciorek i spać. i tak dzien w dzien moze procz weekendow, ale 5 dni w tygodniu robi swoje. dlatego trzeba znalezc cos czym sie mozemy zajac, pasje, hobby etc, i trzeba chciec.

Depresja? Nie przesadzajcie :) Nie jestem zakompleksiona, mam swoje zycie, swoje sprawy, takze pasje.Ale to nie jest to czego oczekuje od zycia.

A ja się dziś namiętnie całowałem z Ukochaną, w jesiennej scenerii przepieknego parku.Czego mi jeszcze trzeba?

shorty zgadzam sie z tobą ,dobrze to ujelas

Jezeli nie podoba ci sie zycie w Polsce to wyjedz. Mam wrazenie ze nigdy nie bylas za granica skoro tak ja idealizujesz. JA spedzilam w sumie rok w Stanach. Wraz z mezem pracowalismy tam (mielismy lekkie i dobrze platne fuchy), podrozowalismy, bylo ogolnie swietnie. ALe po przeanalizowaniu "za" i "przeciw" zdecydowalismy sie na powrot do Polski. Oboje skonczylismy studia na dobrych panstwowych uczelniach, pracujemy w swoich zawodach. Jestesmy wsrod rodziny i przyjaciol, realizujemy swoje pasje (np. kajakarstwo, chor, podrozowanie). Jesztesmy szczesliwi w swoim kraju!!!!