Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolabrenią

330 zł kary za to ,że za nie odczytanie wodomierza!!Żlodziejstwo!

Polecane posty

Gość kolabrenią

ile w waszych miejscowosciach płaci sie kary za to ,że Was nie było w domu i nkit nie odczytał licznika -wodomierza?U mnie 330 zł!!! kary ! jestem w szoku ! Mało tego ,te pieniądze nie wracają do mnie ,nie mogę sobie ich odliczyć przy kolejnym rachunku .Dla mnie to złodziejstwo .Bardzo prosze ,napiszcie czy u Was też są takie kary i bezprawie-Ja zamierzam zrobić nagłośnienie wokól tego złodziejstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez dostalismy kare za
nie odczytanie liczników-170 zł (warszawa), nie zamierzam płacić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
mi grożą windykacją i tym ,że wpiszą mnie do rejestru dłużników.Jestem zszokowana chamstwem i złodziejstwem .Mało tego , naliczają mi odsetki ,któych urosło już sporo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totalna bzdura :(( jak nie ma mnie w domu ..a rzecz jasma nie jestem niewolnikiem lokum .. pani administrator badź jej pracownica zostawia uprzejmy liscik w ktorym informuje mnie bym odczytala obecny stan licznika i za pomocą fonu przekazala owy stan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
U nas też tak jest .Ale wtedy była to dłuższa nieobecnośc i odczyt podałam z poslizgiem czasowym ..A ten ktory odbierał mój tel. powiedział ,ze jest juz za późno.Niestety ,nie powiedział ,ze taka kara jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wcale sie niepłaci poprostu zostawiaja kartke z numerem telefonu i info zeby zadzwonic i podac stan licznikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzicz kosmata! Pałam oburzeniem! U mnie energetyka zostawia karteczkę w drzwiach pod nieobecność i prosi o telefon ze stanem licznika . Ale mieszkam na prowicji...inne prawa tu rządzą - w miastach jak widzę zdziczenie obyczajów sięga zenitu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie we wszystkich miastach. U mnie najpierw pojawia się informacja z przypomnieniem, ze za m-c upływa termin podawania pomiarów z licznika i prośba o dopilnowanie. Za m-c pojawia sie druga informacja, ze tego, a takiego dnia bedzie chodził ktoś, kto bedzie spisywał liczniki, a jak kogoś wtedy nie będzie - to proszą o podanie telefoniczne stanu liczników. Jeśli ktoś nie poda, to go rozliczają ryczałtem na następne pół roku. Wszystko w sprawie. Mieszkam w Gdańsku :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
Jak myslicie ?co mam zrobić? Do prezesa (czytaj :ograniczonego trepa) juz pisałam podanie .I własnie dziś mi dał odpowiedź .Oczywiście negatywną .Zamierzam w kolejnym podaniu zapytać sie na jaki cel idą pieniądze skradzione w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie to są zasoby?Wspólnota,spółdzielnia mieszkaniowa?Zresztą to nie ważne,co podpisałaś w umowie?Zgodziłaś się na karę w razie nie podania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oli
a może rzecznik praw konsumentów pomoże w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz,dopóki zainteresowana się nie wypowie to nic z tej wypowiedzi.Równie dobrzemogli policzyć ją ryczałtem.Z drugiej strony to nie zawsze wygląda tak różowo,że zarządca to hiena i złodziej.Nie wiesz ile wody\"znika\" między głównym wodomierzem a mieszkaniami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz
juz te spokdzielnie administracje nie maja z czego dzdzierac to sobie wymyslaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy na decyzji o karze finansowej są podane podstawy prawne żądanej kwoty??? Jeśli nie ma, to jest ona bezwartościowa. Muszą podać Ci podstawy prawne i powinna mieć formę Decyzji O ukaraniu (chociaż niekoniecznie, ale powinna). Przede wszystkim podstawy prawne!!!!! To na ich podstawie mozesz stwierdzić, czy kara jest słuszna, czy nie. Poza tym, jeśli nie podali podstaw prawnych nałożenia kary, to mogą Ci nagwizdać, bo taka forma pisma nie jest prawnie uzasadniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
Figazmakiem--podaj mi e-meila to ja wyślę foto tej "umowy" Nieuczciwe jest dla mnie to ,że nikt w żaden sposób nie poinformował mnie o grożącej karze ani odsetkach z tego tytułu ! To wyszło tak ,jakby celowo szukali takich frajerów ...i żerowali na niefrasobliwości ...Przecież taka KARA powinna przyjśc do mnie listem poleconym .To nie jest mała kwota ! Rozumiem 50 zł ,ale nie 330! To się dzieje w spóldzielni mieszkaniowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w regulaminie rozliczania wody jest zapis o karze?Może tam jest rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
napisane jest ,że ryczałt przeliczony na ilość mieszkańców -u mnie są 3 osoby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiadomili Cię wczesniej o terminie odczytu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
Nie było mnie wtedy w domu -około 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
Dokładnie to samo napisałam w podaniu.A oni mi odpowiedzieli ,ze to przepada ,że nie mogę sobie tego odliczyć . Pomózcie mi .Proszę ... Jeżeli kogoś zainteresował ten problem (mam taką cichą nadzieję ) to prosze o e-meila wyślę szczególy tej sprawy .Wieczorem jak bede miec czas ,to przepisze tę piekielną umowę i tu ja zamieszczę .Drażni mnie to ,że urzędnicy działają przeciwko swoim interesantom ,zastawiając się głupimi ,nieludzkimi prawami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty głupoty
Jeśli to jest spółdzielnia mieszkaniowa pisz pismo do Rady Nadzorczej Spółdzielni i załącz te wszystkie informacje. Żądaj anulowania kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kodeksie cywilnym masz co następuje: Art. 385 (3). W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności: 17) nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego Nie wykonałaś ciążącego na Tobie zobowiązania, ale kara umowna wydaje się być rażąco wysoka. I myślę, że sąd podzieli to zdanie, spółdzielnia bowiem musiałaby się nieźle nabiedzić, wyjaśniając dlaczego nieprzedstawienie stanu wodomierza naraziło ją na straty w takiej wysokości. Możliwe, że jakieś przepisy szczegółowe wyłączają ten artykuł (w co wątpię), możesz więc próbować zakwestionować fragment mówiący o tej \"karze\" - zakładam, że dostałaś gotową umowę do podpisania, a nie negocjowałaś każdy punkt z osobna. Nie jestem prawnikiem, więc nie powiem Ci na 100%, ale myślę, że to dobra podstawa prawna. Napisz to w piśmie, ew. idź do jakiejś kancelarii prawnej, żeby się dowiedzieć, czy to jest do obalenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poraz pierwszy słysze że sa jakieś kary (u mnie w mieście się z tym nie spotkałam) to jest poprostu jak dla mnie rozbój w biały dzień.U nas wiszą kartki kilka dni wcześniej i zawsze pisze że sa odczyty od 9-12 no dobra ale skoro jest już 13 i nikogo nie ma to nie bede do nocy na nich czekac.W końcu też mam swoje sprawy.Ja bym nie płaciła tylko posżła do nich i niezłą zadyme bym zrobiła to że on spisuje te liczniki to jest w pracy a Ty tez masz i prace i swoje inne obowiązki.Dodałabym też u nich że Ty pracujesz i jak chcą spisac to niech przyjdą po godiznach Twojej pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolabrenią
No własnie !Bo te "pseudoprawa " to sobie każda spóldzielnia sama tworzy ... KRAB podaj mi dokładnie źródło tego artykułu ...Na pewno je zamieszczę .O sądzie nie myślałąm ,bo to kolejne koszty ,ale co sądzicie o tym ,żebym odwołałą się do rzecznika praw konsumenta?Czy do niego z takimi sprawami można się zwracać?I ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest kodeks cywilny :) Nawet \"prawa\" spółdzielni nie mogą być z nim sprzeczne. Możesz też przesłać konkretny artykuł umowy do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który może ów artykuł zakwestionować (uznać go za klauzulę niedozwoloną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty głupoty
Przede wszystkim ja bym wykorzystała do końca ścieżkę wewnątrzspółdzielnianą - czyli Radę nadzorczą i walne zebranie członków. To, w przeciwieństwie do postępowania sądowego jest bezpłatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×