Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frija

Pieczątka imienna - problem prawny. Proszę o pomoc.

Polecane posty

Dziwne to jakieś,takie sumy i można sobie ot tak podpisywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli, jeżeli nie należy to do Twoich obowiązków, możesz mieć kłopoty, jeśli się podpiszesz. Jeżeli przekroczysz swoje upowaznienie, z jakiejś przyczyny (np. była zła forma upoważnienia), to wszystko zależy od potwierdzenia przez osobę upoważniającą. Jeżeli nie potwierdzi upoważnienia - czego robić nie musi - konsekwencje poniesiesz Ty. Udaj głupią, i poproś o upoważnienie na piśmie. A ja się dowiem w poniedziałek, czy mozna w ogóle kogoś upoważnić do używania swojej pieczęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współodpowiedzialność na słowo?Nigdy w życiu. No coś Ty Krabie.Dałbyś swoją pieczęć komuś innemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
dziwne to jakieś ta cała sytuacja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia. Wszystko zależy od tego, jaki jest stan prawny. Możliwe jest też, że za wszystko, co zostało podpieczętowane, odpowiada właściciel pieczątki, prawda? A może jest tak, że tak naprawdę pieczątka nie ma znaczenia, i jest wyłącznie materiałem dowodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
albo kierowniczka jest glupia, albo jest świnia ktoś te firmę reprezentuje w roznego rodzaju kontaktach, nie? i powinno byc wiadomo kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Jutro jej nie będzie, więc rozowa odbędzie się dopiero w poniedziałek. jesli będzie taka możliwość, to postaram się porozmawiać jutro z jej przełozonym. Zasady są jasno okreslone i ja wiem, że podpisywać mógł dotąd tylko kierownik, ale jego zastepca czasami podpisywał dokumenty kierowców, którzy przyjechali z daleka i nie mogą poczekać kilka dni, bo niewiadomo czy w ogóle jeszcze kiedyś pojawią się w naszej firmie. To sa jednak ludzie, którzy sobie bardzo ufają. Większość kierowców może zostawić kartę i odebrać ją za kilka dni, ale sa przypadki, gdy jest to niemozliwe. W moim przypadku sytuacja kształtuje się trochę inaczej. Nie mam pełnego zaufania do szefowej. Pomysł z przejęciem współodpowiedzialności przez pracownika, który jest w firmie drugi dzień już wydał mi się podstępny. Przypuszczam, że gdybym miała się tym zajmować, to otrzymałabym tę informację od samego prezesa. Nie zgodziłam się na tę współodpowiedzialność. Okazało się, że wczesniej kilku innych współpracowników też się nie zgodziło. Teraz zastanawiam się czy to nie jest próba obejścia podpisania tej odpowiedzialności a mimo tego uczynienia mnie odpowiedzialną (przynajmniej posrednio za część materiałów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby tak,ale przecież trzeba się podpisać.I albo fałszuje podpis,albo podpisuje coś do czego nie ma uprawnień. Krabie,nie koncentruj się na kazusach tylko na życiu:)))Prawnicy tak mają,tego się nie da leczyć:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Liddko, o przełozonych się ponoć źle nie mówi... ale wierz mi, ja jestem naiwny człowiek i gdybym miała do niej zaufanie, to nie siedziałabym tu po północy martwiąc się o to, tylko spałabym smacznie, bo rano wstaję o 5.40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
ludzie... pieczątka to wydatek rzędu30-60zeta....to niech Tobie zalatwią pieczątkę albo pełnomocnictwo do reprezentowania firmy w określonym szczegółowo zakresie i od tego ma się swoje nazwisko, zeby się nim podpisywac a nie jakieś takie wygibasy robić dziwne to wg mnie powtarzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
i dobrze, że nie masz zaufania, bo ta sytuacja jest podejrzana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Czyli mam chcieć pieczątki i zakresu obowiązków w trybie pilnym i do tego czasu niczego ważnego nie podpisywać. Tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
to jest ważne KTO podpisuje. Nie rozumiem w ogóle jak mozna tego nie rozumieć i uwazam, ze to nie jest czysta sytuacja: albo kierowniczka jest niedoinformowana (w co wątpię) albo ktoś jest nie do końca uczciwy. Ktoś odpowiada za stan magazynu,tak? Ponadto moze powstac sytuacja, ze coś jeszcze trzeba bedzie podpisac i co wtedy? Jakis nieprzewidzainy dokument? Ludzie, tu chodzi o kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddka
tak, powinnas wiedziec, za co odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie są trzy osoby upoważnione do podpisywania dokumentów.W tym wystawiania faktur,rachunków,ogólnie reprezentowania firmy.Mój podpis jest tak samo ważny jak dwa pozostałe.Ale ja mam to w umowie.I firmuję wszystko swoją pieczątką i podpisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem, czy podejrzana? Kobiecina pewnie chce mieć wolne soboty i zwalać na młodszą koleżankę. Może nawet się nie zastanawia, co będzie, gdy coś pójdzie źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
I to o taką kasę, że jak coś pójdzie nie tak, to tylko pakować się i uciekać do Brazylii.;) Porozmawiam z kolejnym w hierarchii albo i pójdę do prezesa. Dziękuję za rady. Idę spać, bo rano nie wstanę do tej pracy i zwolnią mnie zanim cokolwiek zdążę nabroić.;) PS U nas pracuje kilka tysięcy osób, więc osób odpowiedzialnych za wizerunek firmy (w róznych dziedzinach) też jest sporo. Papierków do podpisywania też duuuużo.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Jutro jeszcze się odezwę i będę bardzo wdzięczna za każdą kolejną wypowiedź. Dobranoc. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi mi o wizerunek,tylko o sposób reprezentacji.Np.do podpisywania umów lub podejmowania Uchwał wystarczą dwa podpisy:)Tak mamy w KRS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Poprosiłam o pieczątkę z napisem "Z upoważnienia...". Powiedziała, że ok. Kiedy dostanę pieczątkę dam jej papier do podpisania. To będzie upowaznienie do podpisywania takich to a takich (z konkretnym wskazaniem jakich) dokumentów podczas nieobecności kierowniczki. Nadmienię w pisemku również, że nie wiąże się to z odpowiedzialnością za stan magazynowy. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze wymysliłaś tak tylko podsumowując - upoważnienie na podpisywanie w zastępstwie konkretnych dokumentów (np. faktur, Wz) trzeba mieć na piśmie wtedy wystarczy pieczątka osoby głównie odpowiedzialnej za tą czynność i Twój podpis odręczny czytelny a przed nim w/z odpowiedzialnośc majątkowa za cokolwiek musi byc podpisana przez szefa i Ciebie na pismie innym sposobem jej nie ponosisz, firma musi mieć na to podpisany dokument o odpowiedzialności majątkowej za... (i tu konkretnie) od dnia.... (też konkretnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Dziękuję Wam bardzo.:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dowiedziałem się. Pieczątka jako taka nie ma żadnej specjalnej mocy prawnej (tzn. nie jest \"podpisem\"), zatem w wypadku problemów będzie się ustalało osobę odpowiedzialną w normalny sposób. To, kto będzie odpowiadał, zależy od różnych czynników (np. czy byłaś de facto pełnomocnikiem, czy może odpowiadałaś za stan magazynu). I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frija
Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×