WSPOLLOKATORZY-tragedia

Powiedzcie mi jak mam wytrzymac ze swoimi wspollokatorami? bo juz nie mam sily a nie moge sie wyprowadzic. Otoz codziennie wysiaduja przed TV w salonie a moj pokoj jest zaraz obok i mimo , ze odbiornik jest sciszony to i tak wszystko slysze. Miesszkam z 6 chlopakami. Jak kiedys jednemu zwrociklam uwage to mi powiedzial, ze nie bedzie fruwal.

jest tam ktos?

kupcie przedluzacz i przeniescie telewizor gdzie indziej :)

przeprowadz sie ddo mnie

wspolczuje, poleczka... ja mam tylko dwoch facetow na stanie, ale i tak potrafia niezle dac popalic. usiadzcie przy piwku, omowcie zasady wspolzycia i wszyscy pilnujcie, zeby ich przestrzegac. najlepiej spisac wszystko na kartce i powiesic w widocznym miejscu

wczoraj np zasnelam dopiero o 00:30 a polozylam sie o 9:30 na okraglo trzaskanie drzwiami juz mnie szlag trafia.

nie da sie przeniesc TV

moja propozycja aktualna

a co, przybity gwozdziami? wszystko sie da, kable od anteny mozna podciagnac.

ANYZOWKA NIE MOGE TEGO ZROBIC BO SAMA NIE BEDE MIALA tv . MAXIU JESZCZE JEDEN CHLOPAK NA STANIE O NIE!!! MAM DOSC

Jest na ten problem pewien sposób-przestanie przeszkadzać po godzinnym słuchaniu muzyki o głośności 140 dB :P.

ehhhhciezka sprawa postaw jasno sprawae powiedz o tym kieyd sie kladziesz spac a o ktorej zasypiasz a ja k nei da rady to pakuj manatki

"Miesszkam z 6 chlopakami" to musisz mieć zycie jak w bajce. Za kazdym razem z innym, albo seks grupowy. :P