Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monisieńkaaa

Czy ktoś z was ma bliską osobę chorą na nowotwór? Potrzebuję pogadać...

Polecane posty

Gość monisieńkaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge poadać
........ ale nie wiem czy dziś dam rade.... zapisze do "moich tematów" jak odpiszesz to sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem ... niestety nie ma już jej na świecie :( ... Co chcesz wiedzieć na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a możeeeeeeeeeeeee
ja też miałam, ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge pogadać
miałobyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..mam nadzieje , że to nie jest kolejna prowokacja. przykry temat.... ...teściowa miała stwardnienie rosiany, już jej niestety niema na tym śziecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz
ja mogę pogadać... znajoma rodziny miała raka piersi... miała... babcia miała raka piersi, teraz ma tylko guzka ja jestem w trakcie badań... podejrzenie wczesnego stadium raka krtani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henio a moze henia
stwardnienie rozsiane to nie nowotwor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ale też straszne... ..nowotwór da sie wyleczyc lub usunąć... a tego świnstwa nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że to prowokacja , bo segregaćje robisz a nie trzymasz sie tragizmu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oschła sucha
nie każdy nowotwór da się wyleczyć...a jak się da to i tak żyjesz długo w niepewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oschła sucha
a tu się zgadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz
temat może i nie jest do selekcjonowania ale niestety lekarze slekcjonują: umrze, może nie umrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ta selekcja bo ja
nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..właśnie... cieszmy się ze zdrowia... i spieszmy sie kochać bliskich nam ludzi, bo tak szybko......odchodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kup se okulary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jednak
ja miałam i..........miałam osobę bliską chorą na raka w rodzinie. Nie jedną........ Niestety u trzech z tych osób rak zosatł wykryty za późno........ Za to u dwóch został wykryty we wczesnym stadium. Te osoby żyją i mają się bardzo dobrze.........i takiego rozwoju sytuacji również życzę wszystkim , którzy borykają się z taką sytuacją......... Rak wykryty wczeście, to nie wyrok..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
Słuchajcie, jestem w pracy i dlatego nie mogłam odpisać jak rozmowa się rozwinęła ale mam nadzieje że jakoś sie jeszcze zgadamy z tymi osobami które na poważnie chciały mi pomóc! Mój chłopak jest chory na ziarnicę złośliwą! Przechodzimy przez to razem już od roku (on wcześniej chorował jeszcze 2 razy) jest ciężko i na dodatek straciłam przez ten rok dwie najlepsze przyjaciółki! Nie mam z kim pogadać a nawet jeśliz kimś próbuje to wiecie... nikt kto tego nie przeżywał z ukochaną osobą , nie wie co to za ból - patrzeć jak druga połówka bierze ten syf (chemia) itd. Sami rozumiecie... mam nadzieje że porozmawiamy na ten temat bo potrzebuje paru rad od was!!! Sama nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
dlaczego podszyw?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojamama
miała na plecach narosl kazdy lekarz,ktory to widział mowił ze to czerniak i powinna jaknajszybciej zgłosic sie do onkologa,a moja mama na to ....panie doktorze z rakiem trzeba zyc w zgodzie...i zyla z tym rakiem ponad 80 lat,umarła na serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama choruje na raka pluc, zlosliwy, Przezywam to strasznie a najgorzej jak jest po chemii bo twierdzi,ze chemia to tylko przedluzenie zycia:-(. Ja teraz tez jestem w trakcie badan (sprawy kobiece):-( Ja wierze ze wszystko bedzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
hej, mam nockę w pracy więc mogę zajrzeć na forum! Widziałam pare wpisów jednak nie trafiłam się jeszcze z tymi osobami w jedym czasie więc z nikim tak narawde nie pogadałam. Ciągle mnie dręczy ta sytuacja. Mój Misiaczek za tydzień ma wizytę u swojego onkologa i zobaczymy co ciekawego powie... sytuacja nie jest optymistyczna bo podobno chemii nie mogą mu dać :-( sama nie wiem co myśleć! Jakby ktoś wiedział coś więcej na temat ziarnicy złośliwej to znaczy na temat leczenia nawrotów po przeszczepie to czekam. No i na wszystkie ine porady jak z tym dawać sobie radę też czekam!!! Buziaki dla was wszystkich! Bede na forum całą noc, czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj wujek ma chloniaka. Po serii chemii nie ma przezutow. Na szczescie. Ale do konca zycia bedzie niepewnosc, bo w kazdym momencie to cholerstwo moze wrocic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
to super że ma to szczęście i to cholerstwo dało mu spokój :) mój Misiek jest już po czterech seriach różnych kombinacji chemii i nic... no może piąta chemia (jeśli ją dostanie) bedzie skuteczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
hello, jest może ktoś z tych osób które wcześniej odpisały na moje pare zdań???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńkaaa
wiesz... zaglądałam tam ale mam wrażenie że one wszystkie już dobrze się znają i trochę głupio mi zacząć się tam użalać! W sumie nie użalać tylko chodzi mi o to żeby pogadać z ludzmi których bliscy chorują a nie z samymi chorującymi! Potrzebuje rady jak się zachowywać , co mówić a czego nie! Ciężko jest zgadnąć co takiemu człowiekowi powiedzieć i po czym poczuje się lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×