Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana juz jestem

malzenstwo bez sexu nie ma sensu

Polecane posty

Nic więcej chyba nie wymyślimy. Skora Cię kocha, fizycznie jest OK>, tylko ochoty na seks nie ma, to mogą być zaburzenia hormonalne polegające na niedoborze testosteronu lub innego z hormonów. Obecnośc lub niedobór czy nadmiar hormonów mają większy wpływ na psychikę, niż sobie z tego zdajemy sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
trzeba się w końcu rozstać bo to chyba już nie ma sensu. ile można razy powtarzać i żebrac o seks. tak się nie da żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana juz jestem
zyc sie da... ale co to za zycie??...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj o kobietach, którym zmienia się (zanika) libido z powodu prayjmowania pewnych zawierających hormony środków antykoncepcyjnych. Sprawdź hormony męża ( endokrynolog).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana juz jestem
perla- pewnie tak zrobie, choc czarno to widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
Perla, i na chemii ma trzymac meza..>? tzn na dopingu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
czarno to widzę..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
cos ala CYBORG...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janinka Jasiowa
Jak to nie ma sensu?Mój Jaś zarabia dobrze a ja nie pracuję.Żyję z jego pieniążków, ale seksu w nasszym małżeństwie nie ma.Stanowimy jednak wspaniałą parę.Ja nie chcę seksu a Jasiek nie może-ma wadę wrodzoną-jądra nie funkcjonują tak jak powinny.W związku z tym on nie odczuwa podniecenia i nie ma wzwodów.Ale jest cudownym mężczyzną.Bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
moze zastrzyk codziennie wieczorem...?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana juz jestem
janinka... to troche inna sytuacja... ty tak wybralas... to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
do zrezygnowana juz jestem, . w koncu i tak to ty decydujesz, to twoje zycie, zycze ci DOBREJ DECYZJI, trzymam kciuki, nie czekaj jednak z decyzja za dlugo, bo zal za czyms... cie zabijac bedzie cale zycie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
ja przejechalem ten czas....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana juz jestem
wszyscy tu majątroche racji... czy nie jest tak ze skoro on wie o problemie to sam powinien chciec cos z nim zrobic? ja juz sama nie wiem czy chce to naprawiac.... Bialy Zonkos- wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
zrezygnowana juz jestem widzisz ze problem nie jest wcale taki rzadki, roznice zaczynaja sie w podejsciu do jego rozwiazania... ty masz szanse... ale cokolwiek zdecydujesz, NIE CZEKAJ Z REALIZACJA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj...
szczescia zycze wszystkim i znikam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana juz jestem
dzieki za wypowiedzi "nie czekaj" -pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisssa 111
ja mam takiego kolegę miał rodzinę tz żonę i dzieci , jego żona zawsze się skarżyła że o sex musi walczyć właściwie to zawsze się kłóciła byli ze sobą kilkanaście lat teraz są już po rozwodzie, ona zawsze mówiła że on jest zimny i nie potrzebuje sexu , opowiadała że już przed ślubem nigdy nie dążył do sexu zaprowadziła go nawet do specjalisty , i wiecie co ona się męczył aż nim tyle lat on jej nie zdradzał do czasu jak poznał kobietę która go pociągała zapytałam go kiedyś i odpowiedział mi ze żona go po prostu nie pociągała i że zrobił błąd ze z nią ślubował ale nie chciał być sam i nigdy wcześniej nie spotkał kobiety a teraz tak się stało i jest bardzo szczęśliwy i twierdzi że żałuje tych straconych lat a sex z drugą partnerką sprawia mu taką przyjemność po prostu cyt"kocham ją bardzo i ona mnie bardzo pociąga " tak mi powiedział a jego żona jest sama i myślę że to w niej jest coś nie tak znam ją niby dziewczyna z temperamentem ale nie potrafi przyciągnąć faceta tak zresztą mówią wszyscy faceci którzy ją znają no cóż nie ma tego czegoś .a mąż zrobił jej ogromną krzywdę nigdy ją nie kochał może dlatego ona ma teraz problemy , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po 2 latach! "Zretygnowana juz jestem" Mam ten sam problem co ty......dlatego zaczelam przegladac forum, zeby poczytac o problemach innych...i tak znalazlam sie na twojej stronie. Minelo juz 3 lata od twoich wypowiedzi---i ciekawi mnie jak rozwiazalas swoj problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benben
Tak to jest gdy ludzie się nie dobiorą pod względem seksualnym albo brakuje w związku prawdziwej szalonej miłości.Kobietę ,którą kocham szalenie bez opamiętania mógłbym dotykać non stop.Gdy tego braknie żyje się jak brat z siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benben
Co do zdania ,które jako tytuł umieściła autorka-małżeństwo jakiś sens zawsze ma-wychowuje się dzieci,razem pcha się ten wózek,łatwiej dostać kredyt czy mieszkanie,ma ci kto zrobić obiad i kawę.Ale gdy braknie dotyku,pożądania ,namiętności to tak jakbyś żyła z rodzicami ,rodzeństwem.Jest więź a nie ma pełni szczęścia i pulsowania pożądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On twierdzi ze mnie kocha, ze nie potrafilby zyc beze mnie.....Co roku mamy ten sam problem i co roku probuje rozmowiac , terapia malzenska itp. zeby to zmienic , a jest bardzo ciezko bo moj maz nalezy do facetow , ktorzy nie potrafia rozmawiac o problemach. Ale pomaga--tylko niestety nie na dlugo----wraca rutyna..... Wlasnie teraz jest znowu miedzy nami dobrze....sprobowalam inczej---na poczatku grudnia napisalam do niego e-mail.......ze znowu to samo, seks 1 na miesiac, ze przed tv na sofie siedzimy jak dwoje obych sobie osob, brak pieszczot, przytulenia ...itp, itd.....i ze mam tego dosyc!!! musialam go porzadnie wystraszyc----napisalismy do siebie kilka razy......i pomoglo !!!!! Od Swiat jestesmy znowu jak malzenstwo a nie jak brat z sistra......do tego czesto mi powtarza ze mnie kocha.....ciesze sie bardzo----tylko czasami pytam siebie na jak dlugo? bo to powtarzalo sie co roku, od 8 lat. Narazie delektuje sie tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benben
to trzymam kciuki żebyś miała pełny ,szczęsliwy związek,bez seksu to lipa jest ,człowiek chodzi przybity i niedowartościowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki. Mam nadzieje ze sie wkoncu po tylu latach uda...... Tylko mam inny problem ---Jak ma rozmawiac z mezem o seksie , nie bardzo udanym ( ktory wstydzi sie, nie umie rozmawiac na ten temat)--zeby go nie urazic.......ale to juz inny temat.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benben
nie rozmawiaj za dużo tylko działaj-uwodź delikatnie,zachęcaj ,flirtuj,na mnie działa zachęcanie nie monologi,ucz go dyskretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllen
j awłasnie z tego powodu się rozwiodłam super para, przyjaciele, zadnych kłótni i potem... zero sexu :O ale to ja nie chciałam, był dl amnie bardizej jak brat a nie facet............:O 6 lat razem - sex średni, ra zw tyg ale bylisny młodzi, zakochani, po slubie tragedia, ponad rok nic... nie mogłam :O nie chciało mi sie.... rozwód teraz mam faceta który mni etak kręci...........odkryłam siebi ena nowo :) tyle ze nie jesttaki cudowny i nie jest nam az tak super pod wzgledem dopasowania charakterów, czesciej się kłócimy - chyba jestesmy jak kazda para :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja podejrzewam że mąż
autorki jest homoseksualistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w prawdzie po slubie jestem niecałe 2 tygodnie, ale z moim mężem jesteśmy już ze soba kilka lat i nie wyobrażam sobie żeby mogło nie być seksu. To bardzo ważny składnik związku i jeżeli na tej płaszczyźnie się psuje, to psują się wszystkie inne. Pogadaj z mężem jeszcze raz, jeżeli nie będzie chciał słuchać postaw ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×