Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość Rudy222
Jestem szczęśliwy z tego powodu, że mój związek był całkiem czysty ona nie miała nikogo przedemna i to było piękne. Z jednej strony mam do niej żal ale z drugiej ciesze się, że spotkało mnie takie szczęście na prawde ona jest wspaniała kobieta spotkałem juz wiele dziewczyn i koleżanek ale ona ma cos w sobie cos wyjątkowego co wyróżnia ja od pozostałych kobiet. W niej jest bardzo dóżo ciepła, wrażliwości, powiem szczerze, że w dzisiejszych czasach ciężko jest trafić na taka kobiete pisze to ze 100 % pewnością. Po mimo tego co sie stało mało jest takich kobiet na prawde jest wspaniała. Tez tam soie tłumaczyłem bedzie nastpena a co tam przecież tego kwiatu jest pół Świata ale sie myliłem i tak nie jest. To jest walka z żywiołem z czyms na co mamy nikły wpływ. Wiem, że nie moge byc z nikim innym bo ciagle bede ja porównywał do bylej to bez sensu. Nikt nie jest idealny ale dla mnie była ona wyjatkowa ponieważ dóżo nas łączyło zbyt dóżo aby o tym zaomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz ja sie wbijam do tej gry lubie grac i nawet w tych komputerowych jestem dobry i wygrywam wiec ja wchodze w ta giere skoro producent juz na wstepie gwarantuje glowna wygrana nic nie stoi na przeszkodzie by ja odebrac :) IGRZYSKA CZAS ZACZAC!!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanyRafał
Ja nie pozostyane gorszy i róznież wchodze w tą gre!!! Pasuje i takie rozwiązanie i takie zasady wiec warto wejść i jescze jak jest sie z góry wygrany to dlaczego nie:) Ja też czekam żeby odebrać główną wygraną i mieć ją już na zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lest's the mortal combat begin... Do boju panowie, może tez jakaś pani chętnie się przyłączy? W końcu mamy XXi wiek i równouprawnienie jest na porządku dziennym...:) Może jakaś zabłąkana gladiatorka przyłączy się do nas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Dołączam się do tej gry i będe trzymał się zasad super sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
A ja wierzę w to, że Ona tak dostanie w kość od tego araba... Ale araby jak to araby sługasy finansowi, a jej to odpowiada - po to tam pojechała. Mam też nadzieję, że napisze do mnie, pomimo jej przemyśleń, że pisanie do mnie nie ma żadnego sensu. Jeśli napisze raz, to będzie zawsze pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
PANOWIE MAM JESZCZE JEDEN POMYSL DZIELMY SIE TYM CO NOWEGO BEDZIE SIE DZIALO to tez moze jakos nam pomodz jak sie wyklikamy na tym forum bedzie razniej zawsze bedziemy mieli jakies wsparcie gdyby cos sie dzialo jak wielka druzyna zniszczmy to diablo!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FZ Pamiętaj, że im bardziej chcesz Ją przed czymś uchronic, tym Ona bardziej będzie się wyrywać. W złotej klatce nikogo nie zatrzymasz. Doskonale Cię rozumiem, zapewne jak kazdy na tym forum, bo wszyscy chcielismy stworzyć naszym Ex Raj na ziemi. Ale żeby docenić coś, co sie ma, najpierw trzeba to stracić. Nie mówie, że bezpowrotnie, bo gdy dwoje ludzi czegoś chce, to nie ma przeszkód, których nie umieliby wspólnie pokonac. I nie chodzi o to, żebyś Ją przekonywał do słuszności Twoich racji - Ona SAMA musi to zrozumieć. Jestem więcej niz pewny, że dostanie nauczkę od tego "araba", bo po 1 i najwazniejsze... wszyscy doskonale wiemy, jaka mentalność i stosunek do Kobiet mają tamci mężczyźni. I chocby był najbardziej oświeconym i bogatym finansista, to dalej będzie tylko Arabem i nikim więcej. To tak, jak murzyni mają genetycznie od pokoleń zakodowane wieksze poczucie rytmu i melodii, a biali są statystyczni wyżsi od azjatów. oczywiście są wyjatki, ale nie sądzisz, że skoro Towja Ex trafiła na Ciebie (tego dobrego) i nie potrafiła tego docenic, to Ten na górze, da Jej drugi raz tyle szczęścia w zyciu? Nie sądzę... dlatego niewazne, co ona zrobi... TY WYGRAŁEŚ!!!!:) gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, byłem z MOją wspaniała kobietką 5 lat, byłem jej pierszym facetem na tak długo i zaczliśmy chodzic jak miała 16 lat. 2 lata temu poszła na studia do miasta odddlaonego o 200km odemnie, Jak kupiłem miszkanko i zaczynaliśmy \"cos\" współnie planować lecz widzielismy sie jedynie w weekendy, na poczatku było Ok, jednak z czasem zaczeło sie psuć. Od maja była tragednia , cały czas kłótnie itp itd. Ona postanowiła ze spróbujemy separacji. Teraz widze jakim idiota byłem poniewaz w tym czasie zamiast naprawiać błedy , bardzie je powiekszałem. .....dzwonilismy do siebie co jakis czas ale rozmowy były typu ...co u ciebie/ u mnie aha Pa. potem były kłótnie i .....KONIEC..postanowiła ze mna zerwać. Oddała mi klucze od mieszkania i wzieła wszystkie rzeczy. Na początku nie przejmowałem sie tym ale teraz po 3 miesiacach wariuje. Ostatnio zaczlismy sie znowu widywać. Kupiłem jej piekne kwiaty powiedziałem ze znam swoje błedy i sie zmianiłem Dla niej. Ona powiedziała ze jeszcze potrezbuje czasu, bo jak teraz sie zejdziemy to na zawsze \"cyt\" .. Wczoraj mi powiedziała ze jestem cudowny,idealny ale musi miec czas ....Ostatnie co mi pozostało to siedziec cicho i czakac na jej reakcji ale.. czy to dobre rozwiazanie??? Czy czas nie zniszczy wszytskiego?? Kocham JA niesamowicie i zrobie dla niej wszystko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Dobrze, że takie portale istnieja na pewno nie jednej osobie pomogły wyrzucić swój żal i porozmawiac z ludzmi, którzy przezyli lub przezywaja podobne męki i katorge :). Nie wiem jak innym ale mi to pomaga bo wiem, że człowiek nie jest tylko sam w takiej sytuacji ale mam nadzieje, że w przyszłości będe bardziej rozsądniej postepował. Każdy został w jakis sposób skrzywdzony, zraniony ale będzie lepiej musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
bulimistrz skoro cie nie odtracila i powiedziala ze potrzebuje czasu... wziela kwiety powiedziala ci tyle fajnych slow , nie martw sie mysle ze bedzie spoko skoro chce sie spotkac pogadac wyslucha co masz do powiedzenia.... nie wszyscy tu maja tyle szczescia co ty, trzymaj sie bracie bedzie ok tak ja uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamadra plamista
do Listonosza i jego gry? madre slowa! a co jak sam z siebie sie odezwie? tez mam sie nie odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Pokażmy tym naszym ex, że nie jestesmy dupkami i bez nich potrafimy sobie też dobrze radzić - nie ma co się rozczulać tesknota zawsze będzie ale to nie powód aby dawac sie okładać. Może kiedys zrozumieja co tak na prawde mieliśmy na myśli po przez nasze starania, walke o związek. Teraz trzeba dać na luz niech poczuja tą wolność i to, że nie jesteśmy na ich zawołanie. Teraz za pewne mysla sobie, że siedzimy i płaczemy za nimi ok może i po częsci maja racje ale tak nie będzie na pewno nie. Trzeba zerwać kątakt na dobre a jesli druga strona sie przekona, że zle zrobiła to sama się odezwie. Nic nam nie poostało jak czekac ale za razem życ swoim życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamadra plamista
masz racje Rudy. ciekawe jak dlugo uda nam sie wytrwac w tym postanowieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
archi Dzieki bracie za słowa otuchy. Z tym ze wczoraj dzwoniłem do niej, chciałem do niej podjechać na zachód słońca nad morze, no i powiedziała ze lepiej sie nie widujmy narazie..znowu mówiła o tym czasie. (ze go jeszcze potrzebuje) widzisz ja nie moge skumać jak to ma sie ułóżyc miedzy nami jak mnie nie bedzie przy niej..przez dłuższy czas.... Teraz za radą kolegów z forum ni piszę i nie dzwonie.. Niech sama zatęskni .. i moze sie odezwie. Ps. W sierpniu mam zaproszenie na wesle ..z Nią ..ciekawe jak to wyjdzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SALAMANDRA PLAMISTA Nie chcę nic "kazać" ani narzucać komukolwiek, więc powiem Ci, co ja robię. nie odbieram wogóle telefonów ani smsów od Niej. Jesli to jest naprawdę PILNA sprawa, to Ona sama wie, gdzie mnie szukać. Jak będzie Jej zależało, to przyjdzie do mnie do pracy, albo poprosi swoją mamę, siostrę lub naszych wspólnych znajomych o spotkanie ze mną. Jeśli będzie chciała wrócić to wie, że może przyjść do mnie o każdej porze dnia i nocy (mieszkamy 50 metrów od siebie) więc to raczej beziepczne nawet w środku nocy. Jeśli widzi, że nie chcę odbierać od Niej telefonów, to zadzwoni z innego numeru (koleżanka, kolega, siostra, mama). Jeżeli Jej naprawdę zależy to zrobi wszystko żeby się ze mną skontaktować. A jeśli nie, to bez łaski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamadra plamista
masz racje i dobrze robisz. ja nie wiem, co mnie podkusilo, ale napisalam neutralnego smsa do bylego i on odpisal kilkakrotnie, a teraz milczy od dwoch dni. u mnie wygladalo to tak, ze to on ze mna zerwal, a potem po 3 miesiacach nawiazal kontakt. spotkalismy sie, jednak spotkanie bylo katastrofa, bo ja z niego ucieklam. potem powiedzial mi, ze nie zaluje rozstania, bo oboje sie unieszczesliwialismy. zabolalo mnie to. napisalam mu, zeby o mnie zapomnial, po czym jak ta lajza odezwalam sie do niego po miesiacu, ale bez zadnych jazd, tylko spokojnie i obojetnie. czuje, ze sie tym ponizylam. przeciez powiedzialam mu wczesniej, zeby zapomnial, a tu sama powracam jak pies z podkulonym ogonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
W waszym przypadku jak wnioskuje z tego co piszecie to są jakies szanse nadzieja na to, że wam się uda.W moim przypadku jest inaczej bo ona wogule się nie odzywa NIC juz od długiego czasu za pewne jak już jest z nowym nabytkiem. Nie mam z nia żadnego kątaktu i za pewne szybko nie zateskni ponieważ teraz ma nowa miłość i jest jej dobrze. Więc nie mam co liczyć, że się wogule odezwie ale ja moge jedynie sie do niej nie odzywać i na dobre odsunąć się od niej i jej życia bo i tak nic nie zdziałam. Miałem jeszcze jakąs nadzieje do puki była sama a teraz jak oficjalnie się z nim pokazuje i wszyscy juz o tym wiedzą, że są razem to już jest chyba koniec. Jej mama za bardzo nie przepadała za mnie po mimo tego, ze jej zadnej krzywdy nie wyrządziłem. Ja jestem bardzo emocjonalny i przez to dóżo w jej oczach straciłem, teraz szuka stabilizacji, spkojnego zwiazku i osobe która bedzie ja wszędzie zapraszała i chyba to znalazła ale to sie za jakis czas okarze. Szczerze mówiąc, że na 80% ja straciłem a 20% to moja niepewność i naiwność, że może jeszcze się uda i coś spowoduje, że znów będziemy razem. Więc jakie są szanse - sądze że marne ale czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamadra plamista
Rudy, a co robisz dla siebie? pracujesz gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
do bulimistrz ja mam podobną historię i mój mężczyzna też bardzo potrzebuje czasu,chociaż jak twierdzi kocha tylko mnie.I tez pisałam różne smsy,rozmawiałam z nim.Ale teraz postanowiłam tzk naprawde ten czas mu dać niech sobie spoko0jnie z dala ode mnie wszystko poukłada i niech podejmie jakąs decyzje,bo teraz nie jest do konca jeszcze wszystko jasne między nai,niby razem nie jestesmy a... Oni muszą sami wiedzieć czego tak naprawde pragną,siłą ich nie zatrzymamy dlatego jeśli prosi Cię o czas to jej go daj,to jest najlepsze wyjście uwierz mi,a jesli to rzeczywiście miłość to zwycięży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
ulusia tobie pewno sie uda innym tez widze ze sytuacja niby podobna ale calkiem inna u mnie jest totalny lipton i niech juz tak zostanie ale osobiscie rzycze wam jak najlepiej byscie odzyskali swoje ukochane osoby i by po tej rozlace kazde z was nie popelnialo juz tych samych bledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszka87
Do załamany Rafał Moze nie czekaj az on sie odezwie, moze ty jej pusc stzrałke lub napisz smsa.Moze wtedy sie odezwie i znowu bedziecie pisac ze soba, ja narazie sie nie odzywam do swojego poczekam troche i sama mu napisze smsa co słchac i takie tam na dobry poczatek zawsze to cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ex też nie odzywa się wogóle do mnie od 7 lipca, kiedy to ja ostatni raz napisałem Jej smsa. Zresztą i tak na niego nie odpisała. Nie będę odzywał się \"za jakiś czas\", nie będę odzywał się \"jak emocje opadną\", nie będę odpisywał, kiedy za pół roku dostanę smsa \"hej, co u Ciebie\". Mam Ją gdzieś. Co Ją to interesuje, co się u mnie dzieje? Chciała się rozstać, chciała poszaleć, posmakować wolności, to niech nie przejmuje się zyciem \"szaraczka\" który chciał Ją tylko kochać. Sytuacja jest głupi,a bo ja wychodzę z Jej siostrą i Jej koleżankami na imprezy, często wpadam do nich do domu i pomagam jej mamie i tacie. I Ona dobrze o tym wie, że mam rewelacyjny kontakt z Jej rodziną. Wie, że jak tylko wyjdzie gdzieś z domu, to dzwoni do mnie Jej mama z zaproszeniem na obiad, albo na wieczorne piwko z Jej ojcem. Idę, bo co mam sam w domu robić wieczorami? Wychodze, zanim moja Ex zdąży wrócić do domu. Kilka razy zostawiłem na Jej łóżku różę. Kiedy wróciła, zakręciła Jej się łza w oku. Śpi z miskiem którego Jej dałem. Cholera wie, o co tej kobiecie chodzi? Tak samo, jak Ona ma swój honor i będzie raczej cierpieć niż przyzna się do błędu, tak samo ja mam swój honor i nie będę się odzywał pierwszy \"za jakiś czas\"... zerwanie to zerwanie, brak kontaktu, brak możliwości liczenia na drugą osobę o każdej porze dnia i nocy - to Jej wybór. Nic dodać, nic ująć. Polecam to samo. Inaczej nigdy niczego nie nauczymy naszych Ex - za2wsze wszystko będzie łatwo przychodziło im w życiu. Każdy będzie ich szybko lubił, \"kochał\", pozyczał i dawał pracę. niestety, pierwsza miłość tak jak pierwszy sex. Niewazne, czy udany czy nie, ale pamięta się go do końca zycia. Mamy tą przewagę, że chocby Oni chcieli najbardziej na świecie, to nie wymażą nas nawet 20 nastepnymi partnerami. Niestety mamy ten problem, że my ich także nie pozbędziemy się z naszych myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
moja tez odeszla 7 lipca ....... niezle jaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanyRafał
Do Pocieszka87 Jednak poczekam jeszcze kilka dni w poniedziałek pojade do jej siostry i wszystkiego sie dowiem zreszta robie to już od saego początku czyli jeżdże regularnie do ej siostry conajmniej raz w tygodniu:) Jak bede wiedział że coś może być to przemyśle wszystko i może sie odezwe ale sam nie wie wole jednak nie ryzykować:(:( Nie wiem jak ona na to zareaguje a jeśli znów będę cierpiał to co wtedy?? lepiej poczekać na jej ruch jeśli sie odezwie to może nie wszystko stracone... :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
zalamany rafal wstapiles do klanu graczy wiec nie wycofuj sie patrz na reguly kture wymyslil listonosz ja sie ich trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanyRafał
Do archi No masz racje bede sie ich trzymał:( choć to bardzo boli:(:(:( Ja już w tą gre z nią gram od kilku tygodni i to ona sie odzywa do mnie zawsze pierwsza a ja ją zawsze zlewałem ale może to i dobrze bo teraz wie że popełniła błąd zostawiając mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
zalamany rafal pamietaj nie jestes sam ja tez teraz mam handre dopadla mnie wlasnie straszna duuuuza handra ale trzymam sie i bede sie trzymac:) co mi pozostalo innego ?:) trzymaj sie chlopie tez ale jak zacznie naprawde naciskac to pamietaj jak naprawde bedzie jej zalezalo to znajdzie sposob by cie znalezc i do ciebie wrucic ale wtedy juz nie badz oschly tylko delikatnie pokazuj jej co w sobie przez to zmieniles powoli nie wszystko na raz pokazuj ze kochasz ale ze tobie rowniez zalezy na jej milosci i wszystko bedzie dobrze glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanyRafał
Do archi Łatwo jest mówić gorzej to zrobić:( Musze wiedzieć na czym stoje i bede wiedział najprawdopodbniej dopiero w poniedziałek:( Cieżko mi bedzie do tego czasu ale już dziś czwartek i zaraz bedzie wieczór wiec niech ten czas leci jak najszybciej:) Tak cholernie mi na niej zależy że nie wiem sam cvo ze soba zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemozliwe nie istnieje
niemożliwe nie istnieje niemozliwe zabiera poprostu więcej czasu jestem po raz trzeci z tym samym facetem dwukrotnie udało mi się go odzyskać i to po rocznych przerwach udało mi się go rozkochac i pokazać że się zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×