Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość Wariatka 22
Buba ja juz tak raz zrobiłam że odpisałam mu o 4 rani on napisał o 23 i nic to nie dało ;/ Tak samo tez nie pojawiłam sie na imprezie na której on chciał zebym była i tez nic ;/ Ja juz sama nie wiem co mam robic :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba nie ide dzis na te impre na której on bedzie ide na domówke i bede pic ! A co do niego to w końcu on zna mój nr tel i gdyby chciał to sam by sie odezwał a jak nie to jego strata :) Normalnie sram juz na to wszystko bo mam dość takiej zabawy w kotka i myszke!!!!! Ale on wciąż siedzi w mojej głowie :(:(:( I tęsknie chciałabym go dotknąć poczuć pocałować a nie moge :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba on nie napisał do mnie :(:(:( I czuje że już sie nie odezwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Ale jestem wkurwiony!!!!Jak ona może coś takiego wogóle wypisywać o ja pier.... jej bezczelność nie zna GRANIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
wariatka o 4 rano?! o matko... no coś Ty, tak to nie rób. ja bym sie nieco wkurzyla za smsa o 4 rano;p odezwie sie nie martw sie. jedz na ta impreze w przyszlym tyg. zobaczysz jak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cruel_intentions
Witajcie. Muszę się pochwalić, że u mnie jest poprawa. Chyba pogodziłam się już z tym, że mój ex mnie zostawił. Ciągle mam poczucie, że wiele zepsułam, że na własne życzenie straciłam coś bardzo cennego, ale coraz częściej zauważam też, że i mój były stracił coś ważnego - często bolesną, może nie zawsze dojrzałą, ale na pewno ogromną miłość drugiego człowieka. Choć ciągle mam w głowie ciepłe myśli o moim byłym partnerze, to chyba pożegnałam etap idealizowania go i zaczynam twardo oceniać sytuację. Doszłam do jednego bardzo ważnego dla mnie wniosku: mimo, że mam wiele wad, że jestem niepoukładana, może trochę niedojrzałą, mam jednak nad moim byłym jedną, ogromną przewagę. Ja często zastanawiam się nad sobą, bardzo staram się walczyć ze swoimi słabościami. Natomiast mój były partner, choć prawdopodobnie ma znacznie mniej wad i są one dużo mniej dotkliwe dla otaczających go osób, nie stara się jednak z nimi walczyć, bardzo trudno jest mu przyjmować krytykę. Mam też do ex żal o to, że przekreślił cały nasz związek, twierdząc, że od początku było coś nie tak. Jak można być z kimś 4 lata, z czego 3 mieszkać razem czując, że coś jest nie tak? I dlaczego deklarował mi wielkie wsparcie, miłość i chęć do wspólnego pokonywania wszelkich trudności, po czym zostawił mnie w dość trudnym momencie życia i dość słabym stanie psychicznym? Myślę, że ta sytuacja jest o tyle trudna, że to mój pierwszy związek. Chyba większość z nas, kiedy kocha tak naprawdę ten 1 raz, to wierzy, że to już na zawsze, że prawdziwa miłość jest jedna i to przecież właśnie ona? Ja w to wierzyłam i tym trudniej było mi pogodzić się z rozstaniem. Po rozstaniu przestałam wierzyć w 2 połówki, przeznaczenie i inne romantyczne bzdury. To chyba w gruncie rzeczy potrzebne doświadczenie, choć gdybym miała wybór, to wolałabym się nigdy nie przekonać jak to naprawdę jest z tą miłością. Trzymajcie się ciepło wszystkie złamane serduszka:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba wątpie w to że on sie odezwie :(:(:( Gdyby chciał juz dawno by to zrobił :(:(:(:( A on nic :(:(:( Może dla niego byłam laską od tak poprostu do zabawy i .... tyle :( A on został w mojej głowie. Co jeśli ja np pojade na te impre i zobacze go z inna? Załamię się :(:( On naprawdę mi się baaaaaardzoooooooo podoba i miałam nadzieje ze moze cos z tego wyniknie a tu nic :( Zreszta nie wiem czy jest sens jechac na te impre bo on ostatnio nic nie pisał nie pytał czy na niej jestem może nawet juz o mnie zapomniał :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam tez mam problem z facetem bylam z nim 19 miesiecy ukladalo sie na naprawde bardzo dobrze zadko sieklocilismy a jak juz to o glupoty lecz 3 tygodnie temu mnie zostawil z takiego powod gdyz denerwoje go moja obecnosc przy nim zaczy na miec mie dosyc Zaprponowal zebysmy byli przyjaciolmi okej zgodzilam sie spotykamy sie nie tak czesto jak kiedys . ale gdy dochodzi do spotkania ja nie moge wytrzymac napiecia ze nie moge g przytulic i pocalowac i staram sie to robic co fakt prawie zawsze mi to wychodzi lecz pozniej jest znowu zle bo ja cierpie a on moi ze znowu sie rozpiedzilismy musimy przystopowac co mam zrobic zeby go odzyskac naprawde bardzo mi na nim zalezy ale on nie daje mi szansy zeby tego naprawic Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
wariatka, no coz, i tak moze byc. nie znasz go w ogole nie wmawiaj sobie głupot;p lalecczka, a co ty chcesz naprawiac? nie chce Cie to trudno. jakby mi chlopak powiedzial ze denerwuje go moja obecnosc to po tym jak dostalby w twarz nigdy wiecej bym sie z nim nie spotkala. no ale ... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
nigdy nie zrozumiem kobiet ktore daja soba tak pomiatać:/ to nie jest wina tego faceta że ma Cie dosyć. zagłaskałaś go i tyle. facet robi tylko to na co mu pozwalasz. widocznie pozwalalas sobie na zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to chodzi ze nie jezeli mi cos nie pasowalo mialo byc tak jak ja chce a nie tak jak jemu sie podoba nie dawalam soba pomiatac tez stawialam na swoim ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba masz niecałe 18 lat a mądrość jakbyś miała już 40 skąd ty tyle wiesz o facetach? O tym jak z nimi postępować? Przyznam ci sie szczerze że jak nieznałam twojego wieku myślałam że rozmawiam z dorosłą kobietą po gigantycznych przejściach a tu prosze normalnie jestem w szoku. Czytasz jakieś książki psychologiczne na ten temat czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
nie Ty jedna myslalaś że jestem starsza;) wiesz to zależy od podejścia. ja po tym jak zakończył sie moj jedyny nieudany związek myślalam nad wszystkim dobre 3 miesiące. i po prostu zauwazylam zależność, im bardziej ja byłam w niego wpatrzona (jakby bylo w co, phi), tym on bardziej uciekał. mieliśmy wiele sytuacji, które teraz rozegralabym inaczej i zamiast bujać się z inną byłby ze mną;) a jesli nie, to przynajmniej nie mogłabym miec do siebie pretensji. przez ostatnie pol roku zwiazku bylam wlasnie taka miłą dziewczyną. a powinnam być twarda, nie w takim sensie jak napisala laleczka, bo to czy postawisz na swoim... wiesz faceci z reguly nie lubia lasek ktore im sie podporządkowują, ale też nie lubią za każdym razem iść na kompromis kytóry jest dla nich niekorzystny. myśle że trzeba po prostu zachowac równowage, żeby wszyscy byli szczęśliwi. laleczko ja nie wiem nic jak wygladal Twoj zwiazek, ale wystarczyloby mi na Twouim miejscu tylko to, że on powiedzial że ma dosyć Twojej obecności. spełniłabym jego zakamuflowaną prośbe i najpierw dała z liścia a potem nie chciałabym na oczy go widzieć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba znasz moja sytuacje i wiesz że zauroczyłam sie w gościu którego widziałam raz na oczy a on ma mnie mówiac krótko i na temat w dupie. I co bys zrobiła? Nie pojechałabys wiecej na impre na której on może byc i olała go czy pisała do niego majac nadzieje ze w końcu odpowie czy może poznała kogos nawet na siłe i wmawiała sobie ż e o nim nie pamiętasz? Ja wiem że jestem wariatką bo myśle o gościu którego widziałam dosłownie raz na oczy i sama wiesz jak było. Ale uwierz mi w to że ja naprawdę mam go non stop przed oczami i nie moge o nim zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine69
hehe ja tez się nieżle żdziwiłam że Buba masz tylko 18 lat ;p;p Jestem od Ciebie starsza ale chyba zbyt emocjonalnie podchodzę do sprawy :( Potrzebuję rady , nie wiem co mam zrobić z w stosunku do Ex a głupio mi jest zadręczać moich znajomych bo oni mówią tylko jedno : olej go. Niestety jestem w paskudnej sytuacji i muszę wszystko dobrze rozegrać. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine69
Sytuacja wygląda tak : Po rozstaniu jesteśmy6 już 1,5 mies pewnie to mało ale dla mnie to wieczność ;p Wiem że nie dokońca układa mu sie chyba tak jakby chciał z nową koleżanką bo ostatnio jego opisy na gg na to wskazywały :) wczorajszy wieczór po tym czasie nie widzenia się spedziliśmy w towarzystwie naszych wspólnych znajomych i ja go totalnie ignorowałam tak jakby był powietrzem i on odwzajemniał to po próbie nawiązania rozmowy tym samym . Na koniec nawet nie wspomniał czy mnie nie odprowadzić bo mieszkam dość daleko tylko sobie poszedł w swoją strone choc widziałam że się oglądał....Strasznie bolał :( A ja neistety jestem z nim na tym samym kierunku studiów i od pażdziernika nie mam szan zeby go uniknąć. Nie powiem że juz mi wszystko przeszło cała miłość ale jest lepiej.Zastanawiam się teraz czy czekać aż on zmadrzeje i bedzie chciał odbudowac koleżeńskie relacje czy sama wybadać sytuacje. Wiem że mogę się nie doczekać bo męska duma to coś strasznego. Wiem równiez że jeśli się sytuacja nie wyklaruje w jakimś kierunku to spale za sobą kolejny most a tego bym nie chciała po 5 latach znajomości... Co byście doradzili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
wariatko do zadnego faceta nie pisalabym czekając az łaskawie odpisze. to on ma pisać do Ciebie. jesli nie pisze to znaczy że mu nie zależy. jeśli mu nie zależy, to raczej i tak nic z tego nie będzie. A jesli jeszcze zaczniesz Ty do niego pisać, uwierz mi że koles bedzie o Tobie myslal jak o natretnej musze. ja bym nie pisala, na impreze bym pojechala wypindrzona bawilabym sie swietnie i ine zwracala na niego uwagi a gdyby podszedl raz jeszcze na pewno nie wypominalabym że cie nie odzywa. pogadala jak z kolegą, i na pewno bym sie z nim nie calowała. jesli zachowasz sie z klasa w tej sytuacji on jeszcze moze spojrzy na Ciebie inaczej. jeśli nie zmienisz swojego myslenia - marnie to widze. yasmine co możesz zrobić? a co chcialabyś robić? to on Ciebie zostawil. jesli nie kwapi sie żeby sie chociaż zakolegować to może po prostu tego nie chce? macie kontakt, widzicie sie, nie jest źle. wrzuć na luz, pokaż mu że świetnie dajesz sobie rade bez niego a sam bedzie Cie blagal możliwe że nie tylko o jakikolwiek kontakt ale o ponowne stworzenie związku. Co do emocjonalnosci to ja też taka byłam. na szczęście mam ten etap za sobą, bo nie jest on dobry. zajelo mi to troche czasu, ale zdaze to wykorzystać nie raz. nerwus tak ogolnie jestem straszny jak ktoś mi zajdzie za skóre to naprawde ma nieciekawie;) ale z facetami staram sie juz być bardziej opanowana. a raczej facetem, bo nie jestem z tych co kręca z 5-oma na raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine69
Chciałabym żeby dojrzał , coś zrozumiał że traci osobę która skoczyłaby dla niego w ogień :( Chciałabym żeby to on sam wyszedł z inicjatywą, chciałabym żeby żałował że mnie stracił. Boje się że jeżeli ja nie zareaguję i nie wybadam u jego kumpla sytuacji to on nic nie zrobi, jego duma może mu na to nie pozwolić. Poza tym dziwnie jest przebywać w jego towarzystwie i naszych znajomych i nie wiedzieć na czym się stoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Dzieki buba zrobie tak jak mi poradziłaś i to bez zbednego "walczenia" ze soba. Jeżeli w ogóle bede na tej imprezie i dam znać jak mi poszło ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
zapamietaj sobie jedno: dopóki on wie że jestes osobą która skoczy dla niego w ogien, wie, że tak naprawde jesteś z nim i że Cie nie stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co odzyskiwac stracona milosc... po co... trzeba zrobic kreske, wielka, gruba nie dawac szans, bo to strata czasu dziweczyno, trzeba zaczac wszystko od nowa :) badz ostrozna powodzeia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba ale to jest dziwne patrz faceci jakoś sie nie przejmuja tym ze my ich olejemy tylko maja to gdzies a im bardziej oni nas olewaja tym bardziej my sie boimy ze ich stracimy i jestesmy za nimi. A teraz wpadłam na pomysł ( co prawda mało odkrywczy) że to tak samo moze działać w 2 strone. Tylko czemu im tak łatwo przychodzi olewanie nas? A my zachodzimy w głowe czemu oni olewaja nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine69
Wariatka 22 Też nie potrafię tego zrozumiec to jest chyba zbyt skomplikowane.... Buba On nie wie co teraz czuje, mysli że poprostu go olewam i boje sie że jest mu to obojetne :( Nie wiem czy mam pogadac z naszym wspólnym kumplem czy czekać na cud który moze sie nie wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Hej, nie było mnie tu z tydzien a ze dwie strony przybyły ;). Otóż u mnie widac poprawe, od kiedy nie łudze sie ze bedziemy jeszcze razem to coraz rzadziej o nim mysle i powoli ciesze sie jakimis drobnostkami, (miesiac temu moglabym wygrac 100 milionow i bym sie nie usmiechnela). Wierze ze w koncu znajde lepszego, ale nie bede ukrywac ze przychodzą dołki, gdy zaczynam wspominac jak to cudownie bylo, co to nie mowil i jak pieknie mialo byc, ale z czasem bedzie coraz lepiej, a w koncu te wspomnienia mnie nie beda ruszac. No i kolejna troszke wredna nadzieja; mam nadzieje ze w koncu dorosnie do związku, zachce z kims sie zwiazac i moze chociaz przez chwile pożaluje że mnie zostawił. Tyle ze wtedy nie bedzie mial zadnych szans. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
przecież on Cie raczej z miłości nie zostawił. dlaczego tak sie nim przejmujesz? zacznij myslec o sobie. odpowiedz jest prosta, faceci po prostu nawet jesli ich to ruszy nie daja po sobie poznać. a kobiety lataja za nimi i rezygnuja dla nich z siebie. facet nigdy nie zrezygnuje dla ciebie z bycia sobą. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby u mnie ok,a jednak nie:( od kilku dni nie mam kontaktu z ex bo sama tak chcialam,teraz patrze na nk a mój ex dodal kilka fotek z ostatnich imprez na których byl,niby wszystko nrmalnie,alkohol i zabawa a na jednej fotce zrobionej w słoneczny dzien on z jakąs panienką w uściskach,aż mi teraz tak cięzko na serduszku:( wiem zapomniec,nie myślec,tobylo do przewidzenia,ale dlaczego tak boli?wiem,ze możliwe,ze zrobil to specjalnie,bo wiedzial,ze to zobacze tak samo jak reszt znajomych,ale ten tepy ból....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Natalia ból pustka i pytanie jak on może się świetnie bawić beze mnie? Jak może tulić inna? Dokładnie to znam :) Patrz napisałaś że nie jesteściie razem od kilku miesięcy i w ogóle więc skad wiesz czy on zrobił to specjalnie? Skad w ogóle przypuszczenie że wszystko to co on robi jest robione tobie na pokaz po to żebyś widziała cierpiała i sie zastanawiała. Mnie sie wydaje że już naprawde minelo sporo czasu a jak pokazywał cos tobie na pokaz to mógł to robić najdłużej do 4 miesięcy. Jak to przeczytasz pewnie pomyślisz że ci dopiekam a wcale nie mam tego na celu. Dam ci przykład: Ja też udawałam robiłam wszystko na pokaz by mój ex to widział by sie wkurzał itd Ale wszystko do czasu po tygodniu stwierdziłam że ja juz nawet nie robie tego tylko dla tego by cos mu pokazać tylko sama dla siebie ( Po częśći) A teraz minęły niecałe 2 miesiace od rozstania i moge ci z czystym sumieniem napisać że 1 Nie cierpie za nim 2 Nie robie już niczego na pokaz tylko dla samej siebie :) 3 Nie szukam nikogo ( niewyobrażam sobie zwiazku z kims innym co nie jest rownoznaczne z tym ze cos do czuje do ex) U mnie mineły niecałe 2 miechy a u ciebie chyba juz 9 wiec sama widzisz że on niekoniecznie mógł zrobic to specjanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Buba jeśli moge cie prosić to zawsze na początku pisz komu odpisujesz na note bo ja niebardzo wiem które to do mnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
ok. postaram sie;d dokladnie, tez mysle ze to nie bylo na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine69
Wiem już ze nic a nic nie zrobie w kierunku swojego Ex....Zostaje mi tylko zadbać o siebie i wierzyć że jestemw stanie zapomnieć o żalu i o wszystkim co było.... Nie wiem jak to jest czy było u Was dziewczyny ale mój Ex jest teraz zadowolony że już nie jestesmy razem i chciałby żebysmy byli kiedys znajomymi ale boi się że ja to moge odebrac zupełnie inaczej... Słowa znajomego strasznie mnie zabolały ale spowodowały że chyba zaczynam trzeżwo myśleć i nie robic sobie żadnej nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×