Jak odzyskać straconą miłość??

zreszta, moj ex dal mi bojowy chrzest. ile razy przez niego plakalam nawet nie potrafie policzyc. bylam mloda i glupia, teraz na szczescie jestem troche starsza i duzo madrzejsza. nigdy wiecej nie bede sie przejmowac facetem, bo nie chce kogoś kto nie chce mnie.

a ten z imprezy w sumie tez. nie no mialas racje jednak :)

No z tym z imprezy to cofnełam wysłałam mu zapro z notatka ze to pomyłka z tym usunieciem. A exa mam gdzies

Do mnie dziewczyny moj były wrócił kolejny raz po 2miesiacach rozłaki

rzeka zadowolona??:) Tez bym tak chciała :)

i Ty sie na to zgodzilas? no luuuuuudzie, brak mi słów. juz chyba o ile dobrze pamietam dwa razy Cie zostawil, poszedl do innych ( i nie ma tlumaczenia ze z nowa nie wyszlo, jakby cie kochal to by z toba byl, zreszta nawet napisal ze nigdy cie nie kochal) a ty w to dalej brniesz? i nie mowcie ze do trzech razy sztuka!! do 1 razu sztuka, no dobra raz sie moze cos zdarzyc, watpliwosci czasem sie pojawiaja, po paru latach sa kryzysy, to jets norma. ale ten koles eweidentnie ma cie gdzies. ja bym do niego wrocila... na dwa dni zeby potem z nim zerwaci patrzec na jego mine. no ale moze ja suka jestem. i zołza. no az mi sie cisnienie podniosloooo!! nie mozna odzyskac STRACONEJ milosci, milosc to nie zabawa w ciuciubabke! albo jest albo nie ma, a jak nie ma to nie ma czego odzyskiwac.

yasmine uwierz mi nie chcialabys, gdyby Twoj byly byl taki jak ten rzeki. ja bym chciala tylko po to zeby go dla przykladu w dupke kopnac zeby zobaczyl jak to jest sie bawic czyimis uczuciami. kretacz i tyle.

oczywiscie suka ale tylko dla tych ktorzy mi zaslzi za skore. dla normalnych ludzi jestem taaaaaka kochana że aż strach :D:D

Buba a ja złapałam doła mega doła :(:(:( Jest mi smutno i źle z tym że gość to olał że olał mnie :( Nie chodzi mi o exa bo o nim juz nie myśle. Nie moge zapomniec o tym z impry no poprostu nie moge :(:(:( Dzis ide na impreze z kumplem i mam nadzieje ze bede sie swietnie bawic mimo tego ze mam tak podły nastrój i zero checi na cokolwiek ;/. Eh po raz kolejny źle ulokowałam swoje uczucia :( No ale co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Rzeka ja popieram bube zerwij z nim za kilka dni niech sie nauczy niech wreszcie doceni co stracił.

oj nie dołuj sie, spotkasz kogos fajnego. młode jesteśmy, nie ma sie co przejmować :D ja na szczescie nie zakochuje sie tak szybko jak Ty, musze kogoś lepiej poznać, a że nie bylo mi to dane to żyje i jak zwykle staram sie byc optymistka ;DD zreszta jak to mowia: nie buduj swiata na fececie to Ci sie nie zawali :) wlasnie ide na spacerek przemyslec sobie czego chce od zycia w ogole, choc wydaje mi sie ze przed matura to juz tylko NAUKA NAUKA i jeszcze raz NAUKA. znowu wyciagnelam kilka wnioskow i od razu mi lepiej :) mialam dzis jazdy wiec w przerwach mialam troszke czasu na myslenie. ale ide jeszcze na spacer bo myslenia nigdy za wiele chociaz juz mnie dzis glowa boli heh :D milego dnia zycze;p a rzece trafnego wyboru, bo szkoda twojego czasu i urody, dziewczyno na takiego palanta :P

Buba ja nie buduje świata na facecie ale wiadomo że lepiej z nim niż bez niego. Ale nie ma nic na siłe. A tak w sumie to dlaczego tak jest że jak my kogos chcemy to ten ktos nie chce nas a jak my kogos nie chcemy to ten ktos chce nas. Buba powiedz tak szczerze jak facetowi zależy to sie postara choćby nie wiem jaki nieśmiały był zgadza sie? Pytam bo kumpela mi powiedziała ze według niego to ja go olałam bo miałam byc na tej imprezie a nie poszłam. To ja zapytałam kim jest jak sie odezwał i to ja wyjebałam go z nk. Wiec jej zdaniem to ja wszystko spiepszyłam ;/ Powiedz tak serio czy to naprawde moja wina? Nie moge tego przeboleć i ciagle myśle co by było gdybym poszła na te impre i w ogóle ale przeciez mu napisałam ze mnie nie było bo spałam nie odpisał. Kurcze ja juz sama nie wiem czy to czasem nie ja go olałam a nie odwrotnie. Ale patrz odpisywałby no sama powiedz gdyby mu zalezało to robiłby cos w tym kierunku a on nic :(:(:( I to mnie dobija. Owszem poznaje nowych ludzi nawet 1 sie we mnie zakochał i chce sie zareczyc po tyg znajomości ale problem w tym że ja nic do niego nie czuje a on sobie do głowy cos przybrał. Prosze cie poradź i powiedz co bys na moim miejscu zrobiła z tym gościem z imprezy bo ja naprawde mam mega doła a zarazem wkurza mnie to że on mnie olewa :(:(:(

No co Ty, gdyby chciał uwierz mi starałby się;) nie olałaś go, chyba żartujesz. nie słuchaj tej koleżanki. predzej odstraszysz faceta tym, że pokażesz że Ci zależy. a że nie byłaś na imprezie... co tydzien musisz tam być? dla faceta? phi. ja sobie dzis tak gadalam z kolega na spacerze bo sie przypałętał i powiedzial mi wlasnie, że im mniej okazujesz facetowi zainteresowania tym jemu bardziej chce sie starać.ale to bez sensu troche wg mnie, bo wydaje mi sie ze to takie sztuczne nakrecanie sytuacji. zreszta, mam juz dosc facetow:/ na ten rok zdecydowanie mi wystarczy://// sami nie wiedza czego chca:/// poza tym, analizujesz te znajomosc (jednodniowa) pod katem tego kto jest winny? winny czego? przeciez TO sie nawet nie zaczelo! gdyby chcial uwierz mi pisalby do Ciebie, zaproponowalby Ci normalna randke, np spacer czy cos w ten deseń. a on nic. takiego chłopaka bym nie chciala, bo moznaby sie zanudzic ;ddd

Buba no ja właśnie też tak myślałam i powiedziałam jej o tym ale ona stwierdziła ze ona siedzi w gronie facetów i wie ze oni wola pogadac w 4 oczy a nie sms. I według niej to ponoc nic dziwnego ze nie odpisuje. Ale mniejsza z tym jutro jade na te impreze z kolega i bede sie z nim bawić :) A jak ten gość będzie to będzie sie patrzył hihi. Tylko jeszcze jedna rzecz mnie martwi. Czy on jak mnie zobaczy z tym kumplem jak sie bawie to nie pomyśli sobie o mnie jak o "pierwszej lepszej"? Przeciez z nim ( z tym gościem) sie bawiłam i z nim całowałam ale z kumplem sie nie całowałam i niezamierzam tego zrobic. Tylko jak on to zobaczy ( tylko taniec) to może sobie pomyśleć np "No zajebista laska co tydzien to inny" A z kolei tez nie wiem czy jak ten gość podejdzie to sie z nim bawic czy totalnie olac? Ja stawiam na olewke. Zreszta ja sie tu rozpisałam a pewnie znów wyjdzie cos nie tak w sensie ze albo ja nie pojade albo jego nie bedzie na tej imprezie ( w co watpie bo on jest co tydzien ;p)

to juz tanczyc nie mozna?:D no co Ty, masz ochote to sie bawisz a ze z innym niz tydzien temu to co to za roznica ;D kolezanki nie sluchaj bo jesli chcialby sie z toba umowic na normalna randke w cztery oczy to zrobilby to. facet jak chce to potrafi i tyle w temacie. a mysle ze raczej na olewke. wszak nie zasluzyl na jeszcze jedna noc w twych ramionach hehe :D

Buba No fakt :) Oleje go totalnie ale jak podejdzie to bede z nim rozmawiac ale jak bedzie chciał tańczyc nie zatańcze z nim tylko pójde sie bawić z tym kumplem :) Jak myślisz podziała to na niego jak jemu odmówie a kumplowi nie? Da mu to cos do myślenia? A co u ciebie jak tam twoje secowe sprawy?

nie no, mozesz z nim zatanczyc. ale nie caluj sie z nim :P chyba ze nie chcesz z nim tanczyc. to tylko twoja wola aktualnie nie posiadam takowych. nie wiem czy sie cieszyć czy smucić jeszcze;P sa plusy i minusy hehe :)

Buba ale właśnie o to chodzi że ja nie chce z nim tanczyć bo wiem ze jak bede z nim tanczyc to popłyne ( zaczniemy sie całowac) bo on jest tak w huj zajebisty ze ja niewytrzymam tego napiecia zwłaszcza ze to on bedzie prowokował . A jeśli tak sie stanie to cały mój plan pójdzie sie jebac bo nie dośc ze strace kumpla przez to co zrobie to jeszcze bede cierpiec 2 razy bardziej niz za 1 razem i to 2 krotnie bo strace kolege ( ten kolega to ten co sie we mnie zakochał i chce ze mna byc tylko ze ja nie chce ;p) i jeszcze bede cierpiec przez tego gościa bo on nie bedzie sie odzywał a ja nie chce po raz kolejny przezywać tego samego. A co do ciebie to ja bardzo bym chciała być na twoim miejscu czyli nie miec spraw sercowych ;p Heh zazdroszcze ci :)

no to nie tańcz z nim :) to co Ty chcesz jest najważniejsze. no generalnie fajnie jest z kims byc, ale ja sie juz chyba odzwyczailam wiec nie robie z tego tragedii. chociaz znowu nie ma sie do kogo przytulić:/ no ale co zrobisz:) prawko narazie mnie pochłania bez reszty bo we wrześniu mam egzamin. nie musze mowic ze sie boje;d

Buba zdasz na 100% jestem tego pewna :) A co do związku to mnie jest dobrze samej :) Wreszcie mam luz nie narzekam na brak towarzystwa :) A i adoratorów mam też wielu choc niestety nie takich jakbym tego chciała ale zawsze cos :)

hehe no ja w sumie tez sie zastanawiam, bo ktos mnie usilnie namawia juz od jakichs 3ech miesiecy na spotkanie i do tej pory jakos mi sie nie chcialo. ale co mi szkodzi, chyba sie zgodze;-) jeszcze musze to przemyśleć;p co do prawka nie jestem pewna bo łuk dopiero niedawno zaczal mi wychodzic:(

i zaden Ci sie nie podoba? w sumie to nie ma sensu pchac sie w cos jak widzisz ze ktos ci nie pasuje;p na pewno trafi Ci sie ktos fajny w koncu;p nalezy ci sie, troche przeszlas. ja zreszta tez. jakis czas temu dowiedzialam sie ze moj byly krecil ze swoja przyjaciolka pod koniec :/ nie jestem pewna czy to prawda, ale ta dziewczyna jakos krzywo sie na mnie zawsze w szkole patrzyla:/ no ale ja tez mila nie bylam he he ;ddd

Buba na egzaminie bede 3 mac za ciebie kciuki :) No zaden mi sie nie podoba bo wiesz kto mi w głowie siedzi ;/ I czemu to tak jest ze jak ktos mnie sie podoba to nic z tego nie ma a jak ktos do mnie leci to ten ktos mi sie nie podoba ;/ Mówie tu o gosciu z imprezy i tym kumplu co sie we mnie zakochał ;/

Buba wiesz co? Ja mam na to wszystko wyjebane on ma mój nr tel i gg i jakby chcial to by sie odezwał. A on nic :( Jest mi smutno. I nie wiem jak to zrobie ale jakos bede musiała pogodzic sie z jego strata a raczej z tym ze jeszcze sie nic nie zaczeło a juz sie skonczylo. Z ta impreza na której on powinien byc to nie wiem co bedzie bo ten kolega jeszcze sie nie odezwał. A ja mu w ostatnio na imprezie powiedziałam o tym gosciu z imprezy. Kurde sama nie wiem co mam zrobic jakos nie umiem od tak poprostu olac tego gościa tzn nie umiem o nim zapomniec :( Ale kurwa gdyby chciał, to by sie odzywał :(

no dokladnie. ciesze sie ze zalapalas;) dla braku zainteresownia ze strony faceta jest tylko jedno wytlumaczenie: nie zalezy mu. ja to juz wyczuwam nawet po tym jak piszą:D no bo to jest tak jak wczesniej juko pisala: chcemy tego czego nie mozemy miec. a najlepiej jest nie chciec nic! :D

Buba JADE NA TA IMPREZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieje ze go tam spotkam i troche oleje :) Ale rozmawiac z nim bede jak sie pojawi tanczyc tez bede :) Mam nadzieje ze to cos da jak on zobaczy ze tancze z innym no i ze sie odezwie :) Jak po tym tego nie zrobi to juz w ogóle bo to ostatnia szansa zeby na mnie zwrócił uwage :) Napisałabys mu eska czy bedzie? Zreszta ja tu sie rozpisuje a moze byc tak ze go nie bedzie a nawet jesli bedzie to moze go nie spotkam albo zobacze go z inna jak sie całuje :( Swedzi mnie od wczoraj nos na miłość ;p

Buba zreszta pewnie dzis jestem happy a jutro wróce z ........... płaczem :(

Hej, ja sobie narazie tylko pisze z moim nowym "obiektem" westchnien. I musze wam powiedziec ze z dnia na dzien coraz wiecej o nim mysle i coraz mniej o ex. Wogole odkat nie mam z nim kontaktu jest mi o niebo lepiej i od razu inne checi do zycia. :D Nawet posprzatalam wsztystko strasznie dokładnie i przestwiłam meble. Byłam na zakupach i odswiezylam szafe. Na koniec chce sie wybrac do fryzjera ale jeszcze nei wiem jaki kolorek zrobic. A co u was sie dzieje? Patrze ze chyba natalia opuscila nasze grono bo nie widac jej wogole na forum :)

Buba ja szykujac sie na impreze myslałam tak " Musze sie odpierdolić żebym sie mu spodobała i żeby zwrócił na mnie uwage :)" I wiesz na co wpadłam? że to nie ja powinnam sie starac o to zby facet zwrócił na mnie uwage tylko on zebym ja zwróciła na niego uwage :) Po za tym jak byłam ostatnio jak byłam na tej imprezie to byłam w najbardziej tandetnych ciuchach jakie można było ubrać na dyskoteke i to ze mna sie bawił 2 godziny i nawet całował :) Odpisz mi na wszystko to co pisałam teraz i wcześniej. Teraz jade na ta impreze i jutro opowiem ci jak było :) Pozdrawiam 3maj sie cieplutko :* I wiesz co? Polubiłam cie :)

wariatka nie, nie napisalabym do niego żadnego smsa:D jasne, ze to on ma sie starac zebys Ty zwrocila jego uwage. chociaz dobrze by bylo, gdyby na twoj widok koles pomyslal ze jest skonczonym idiota, ze nie odzywa sie do takiej laski! :D także ubierz sie ladnie glownie dla siebie, bo jak kiedys juz pewnie pisalam blysk zazdrosci w oczach faceta - bezcenny dla naszego poczucia wlasnej wartosci;D oj dziekuje, ja Ciebie tez:) Juko, rozjasnij troche, zreszta na gg sie obgada :D ja tez mam wlasnie dylemat dotyczacy farbowania :D a jutro zakuuuuupy ! :D