mam doła.....popadamw depresje,,,,,pomózcie.....

cchyba popadam w depresje,,,,siedze w domu od pół roku , nie moge znalezc pracy, nie moge skonczyc pisac prace mgr do tego chłopak pracuje w innym mieście i widze sie z nim tylko co weekend....boju!!!siedze non stop sama,,,, nie mam o czym rozmaiać z innymi a w ogóle to zauważyłam ,że prawie sie nie odzywam ....jak tak dalej pójdzie to nie wiem....

mogę z Tobą pogadać np. na GG albo zadzwonię na stacjonarny... Razem nam sie uda znaleść odpowiednią receptę na ten przygnębiający stan

tak???a co masz tez to samo?

.......... głowa do góry , jeszcze się napracujesz i poznasz czym jest wyścig szczurów i praca od rana do wieczora, tak naprawdę to zazdroszczę Tobie, :)

a ja marzę o tym ,zeby mieć jakies zajecie ....o tym żeby móc powiedzieć ,ze jestem zmeczona i że nie mam czasu.....jak narazie to nawet z łożka mi sie nie chce wsatwac bo i po co???/

ile masz lat? pracowałas juz kiedy?

24 !!!!pracwałam na umowe zlecenie....ale wakacje sie skończyły i stali pracownicy wrócili więc krótko mówiąc out////

hehe jak tak czytam zwariuje.....to przypomina mi sie moja identyczna sytuacja ja bylam 4 miesiace na bezrobotnym tez wiecznie narzekalam i plakalam ze chce do pracy i chce przyjsc do domu zmeczona...ale odkad pracuje (4 tygodnie) tesknie za swietym spokojem ..i za..chulaj duszo

calkiem jak ja -->właśnie...:)

obojetnie co by czlowiek nie mial co by nie zrobil zawsze bedzie niezadowolony:)

calkiem jak ja -->znalzałs w 4miesiące? gratulejszn....chodzilas po firmach czy wysylalas Cv i z wyslanego masz prace?

do \'zwariuje\' nic nie wiem o Tobie i nie mam zielonego pojęcia jakie masz wykształcenie i przygotowanie zawodowe , więc nie chcę obrazić ale mam pewną propozycję dla Ciebie i innych kobiet czekających aż praca przyjdzie sama i pod nos podstawiona, zaczyna się okres przedświąteczny i ludziska są bardzo zapracowani , więc nie mają czasu na porządki domowe a okna trzeba wymyć i dywany wytrzepać , porządki domowe zrobić , jest pracy bardzo dużo , wystarczy tylko chcieć , nie każda osoba musi być dyrektorem i pracy nie wolno się wstydzić , pozostawiam do przemyślenia :)

tak szukalam pracy jak opetana i sie udalo pisalam chyba do 10 firm ......

calkiem jak ja -->10 to malo...to jakiś cud byl chyba

hehehe no chyba tak:)

kurcze...cudów takich nie ma;)..chyba...a jak myślisz czemu ją dostałaś? przepraszam za wścibstwo, ale ja chyba coś robię nie tak, ze pracodawcy nie leżą jeszcze u mych stóp

co z tego ,ze pójde jutro posprzątać komuś chate jak po jutrze juz bede siedziała w domu.....chce mieć stałe zajęcie....jakieś obowiązki....teraz jak siedze w domu to zapuściłam się niemożliwie....nic ze sobą nie robie.... wysyłam cv do mnóstwa firm....nir chodzi juz o kase tak bardzo ,ale o codzienne wyjście z domu....

ja nie mieszkam w Polsce a prace wcale nie mam taka fajna ..ale coz lepsze to niz nic

zwariuje....ja tez tak myslalam zeby tylko wyjsc do ludzi ale tych ludzi mam juz dosc posiedzialabym sobie w spokoju sama

jak się rozreklamujesz to będziesz wychodzic codziennie - zapewniam Cię kuglarz-->dzięki za pomysł:)

całkiem tak jak ja dostała robotę po znajomości. Gdyby wysyłała cv odesłali by ją z kwitkiem, bo uwzięła się aby pracować w zawodzie do którego nie ma talentu, ale za to jak juz ktoś tam wsadzi tyłek ma duzo kasy. Na nią nie patrz.

płakać mi się znów chceod tego wszystkiego...co za życie?

zwariuje.........a moze znajdz sobie jakies hobby cwicz joge zajmij sie czyms

sproboj pomyslec na czym polega twoj problem,gdzie twi?masz chlopaka-wsparcie!praca-brakuje ale znajdziesz!nie odzywasz sie,bo nie chcesz,\"poukladaj\"wnetrze i do boju,do slonca!mrok zabija,a mlodosc przed toba...

nie wariuj...ten pomysł kuglarza jest niegłupi, tylko niestety z tym wiąże się odpuszczenie na te dni jezdzenia po firmach, bo czlowiek sie nie rozerwie. Zobacz, ile mozliwosci :) A prace z czego piszesz?

zwariuje---> a jestes we w miarę duzym miescie? bo jak tak, to ten pomysł kuglarza nieglupi jest... nie musisz pisac jakie to miasto jak nie chcesz ...

prace pisze z polsko-rosyjskiej terminologii handlowej....... chlopak -wsparcie ,,,,moze i tak ale on mieszka gzdie indziej i te juz go wkurz moja zżedliwość////

oo, no to fajny temat:)...bedziesz miec fajne umiejętności, znasz rosyjski :) i nie masz pracy????

nooooooo.....5 lat filologii rosyjskiej,,,,znam b.dobrze en język...ale co z tego.....tydzień temu uderzyłam do portów lotniczych,,,moze oni mnie zechcą....