DZIEKI BOGU!

Jejku.. ale przeżyłam chwilę grozy.. pies mi wypadł z balkonu :( ale nic sobie nie połamała i w ogóle.. żyje.. uff..

trzeba było za nim wyskoczyć :-P miałbym co robić :-P

JAki pies? z jakiej wysokości?

Jak to wypadła? To koty zawsze wypadają z balkonów.Mój kiedyś wypadł, ale nie przeżył tego :(

a z którego piętra i jaka rasa pieska?

mam wrażenie że on wcale nie wypadł. psy to mądre stworzenia zrobił to świadomie bo nie mogł już z tobą wytzrymać :-0:-P

Brr.. Weź. Ja bym sobie nic nie zrobiła, bo to pierwsze piętro. Ale ona ma 14 lat ( nie wiem, ile to na psie ), chwieje się, jest malutka.. echh.. :(

kiedyś na melinie wywali psa w bloku na przeciw :( też nie wiele z niego zostało :O a lata psie liczy się podobno : pierwszy rok jako 14 lat ludzkich nastepne po 7 :P ale nie wiem na ile to prawda i mysle, że sie nie da tego sprawdzic :P

Biedna psina:( Nie nawidzę takich ludzi!

Wiecie.. bo ona jest już stara ( jak pisałam ) To pierwsze piętro. Moja mama wyszła na balkon, ona oczywiście za nią. I podeszła za blisko ( mamy taką przerwę tam ) i się zaczęła chwiać i wypadła :( nie było mnie przy tym.. jejku.. straszne to jest :( Aż cud, że sobie nic nie połamała. To kundelek, staruszka, malutka, choć ostatnio przybrała na wadze.. w ogóle zaczęła się bardzo szybko starzeć :(

Może powinnaś profilaktycznie odwiedzić z nią weterynarza? Niech się upewni czy wewnątrz organizmu nic jej sięnie stało.

Myślę, że jutro z nią pójdę. Tylko kurczę tego też się boję :(:( Chodziłam z nią do weta naprawdę tylko ja musieliśmy.. ona strasznie panikuje.. i boję się że jeszcze mi zawału dostanie :( Chyba, że zadzwonię po weterynarza do domu.. echh.. ale ona obcych nie lubi strasznie..