on chce sie spotykac tylko dla seksu

Kleopatra: Rozumiem ;] Najlepiej pobyć samej przez trochę, po korzystać. A niedługo on będzie chciał ale tak na poważnie. Faceci czasami jak takie BABy xDD "Fakt moze i udaje,zebym wiedziala ze cos dla niego znacze a przy blizszej okazji pojde z nim do lozka itp.A ja bede zachowywala sie jakbym byla dla niego tylko kolezanka i nie myslala o nim jako o facecie (chociaz to trudne)" Ale naprawdę chcesz z nim spać? Cierpisz przez to... "Jakbyś dokłądniej czytał moje posty to byś wiedział, że jak spałam z tym kumplem to byłam już wolna, nie zdradziałam nikogo. No masz racje -kobieta, która spała już z 2 facetami w wieku 24 lat to puszczalska a facet w tym wieku gdyby spał tylko z dwoma pewnie według Ciebie byłby ciotą?" I bardzo dobrze mu powiedziałaś.! Wczytaj się bardziej w nasze posty. Nie jestes dinozaurem, raczej mamutem albo autrolopitkiem ;] No chyba że romantykiem w co nie wierze xDD

"stały związek" ciekawy ile masz lat że tak piszesz ;D

Aga ;D Chcialabym czegos wiecej niz tylko sypiac ze soba.Ale jesli dla niego liczy sie tylko to,to niech spada. Rozmawialam z nim o tamtej to mowil,ze zrobili to tylko raz i ze on nie chcial- hmm...ciekawe.

Ja też wierzę w miłość, seks bez miłości to jest tylko zwykłe puste bzykanie. Ja czułam się po nim fatalnie psychicznie.

Jakby nie chcial to by nie poszedł z nią do łózka! Po za tym nie możesz teraz się zamartwiać czy coś z tego będzie. Musisz korzystać z życia a on zobaczy co stracił ;] Takie standardowe, ale prawdziwe ;]

Rozmawialam z nim o tamtej to mowil,ze zrobili to tylko raz i ze on nie chcial- hmm...ciekawe. Ha ha, pewnie ona też go wykorzystała :)

Chyba już też miała dosyć facetów xDD Oh jaka szkoda tego faceta xD phy ;D

Ja tylko ustosunkuje sie do glownego watku. Wiec moim zdaniem powinnas docenic szczerosc tego faceta - to znowu nie takie czesto zjawisko ;) Skoro on tak widz te znajomosc w formie ukladu raczej, a nie zwiazku, to ja na Twoim miejscu dalabym sobie spokoj. Chyba ze jestes osoba jego pokroju i uklad oparty na sexie Ci pasuje. Ale juz niejedna taka madra byla, a przy okazji potem sie zakochala, a jeszcze wczesniej miala nadzieje, ze to wlasnie ona uleczy tego faceta z tzw emocjonalnej niedostepnosci, ze dotad nie chcial sie wiazac, ale jak ona bedzie robila dla niego wszystko, to on sie zmieni dla niej i stworza cudny zwiazek zakonczony najlepiej slubem koscielnym. To tak nie dziala. facet byl szczery. docen to. i podejmij decyzje. Mysle, ze wbrew pozorom , w tej sytuacji to nie powinno byc takie trudne.

A co do miłości... ani w jednym ani w drugim nie byłam zakochana, ale za to baardzo zauroczona, na pewno gdyby oni starali się bardziej to przerodziłoby się to w coś głębszego z mojej strony, ale widząc jak po jakimś czasie oni się zachowują, nie starają się jak na początku odwalają jakieś numery, a póxniej przepraszają, to niestety,ale skutecznie mnie to zniechęcało do Nich i nie zakochałam sie w żadnym, bo moim zdaniem kocha się też za coś, za to,ze ta osoba nie robi Ci krzywdy dba o Ciebie itd, wtedy coraz bardziej się wkręcasz...

Racja, najgorsze jest to ze oni potrafią tak słodko kłamać i oszukiwać byle tylko mieć z kim pójść do łóżka a dla kobiet liczy się uczucie przed wszystkim. Takie układy nie mają szans na dłużej, faceta nie zmienisz.

Aga ;D Otoz to,gdyby nie chcial to by nie poszedl :) Masz racje,musze zyc dalej nie odwracajac sie za siebie :)

Jestem z siebie prawie dumna, byliśmy na imprezie wspólnej. Do niczego nie doszło :) Udało mi się! No i nasze relacje są znowu lepsze. Może kiedyś zmowu będziemy się przyjaźnić?

kolega mi też tak--->>> Super,ze Ci sie udalo.Pewno od razu lepiej sie czujesz :) Ja mojego widzialam ostatnio na plazy,byl z kolega (mial szczescie,ze nie z dziewczyna) ;) .Wczesniej gdy jeszcze go nie widzialam,napisal mi smsa,ze ludzi nie poznaje.To mu odpisalam,ze wczesniej naprawde go nie widzialam (a smsa odczytalam po tym jak sie spotkalismy przy barze) to juz nie odpisal....Czyzby foch??heh.I od tego czasu cisza...A bylo to w czwartek

A ze mną tylko udawał związek byle tylko zaciągnąć mnie do łóżka;/ Przyjeżdżał do mnie 1-2 razy w tygodniu-wiadomo na co... Nigdy u niego w domu nie byłam,zapraszał mnie do siebie w takich godzinach kiedy reszty domowników miało nie być wtedy w domu od 8-15 ... Parodia co za cham! Udało mu się osiągnąć cel---->szybko mnie wykorzystać!! Strasznie mną manipulował a ja byłam tak głupia i naiwna ... Żal mi siebie tylko ... Nie wiem jak można z kimś tak postąpić,żerować na czyiś uczuciach,naiwnej dziewczyny ... Byłam tylko darmową d****ą dla niego,nikim więcej...

Odeszłam od tego prostaka bez pożegnania,nie zasługuje nawet na wyjaśnienia.Erotoman;/