Co za wstrętny natręt

Kochani,l\bardzo licze na wasza pomoc.Mam dosc powazny problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic.Problem ten dotyczy pewnego faceta.Streszcze cala sprawe. Poznalam go calkiem niedawno,trzy dni temu.Przysiadl sie do mnie gdy czekalam na wyklad na mojej uczelni.Zaczal ze mna rozmawiac jak szalony.Ciagle tylko cos gadal.Pytal sie mnie o przerozne rzeczy z mojego zycia.Az sie zdziwilam,bo pytal sie o rzeczy naprawde osobiste.I to obcy facet,poznany zaledwie 5 minut wczesniej.Nie wiedzialam jak go splawic.Nie zainteresowal mnie soba,natomiast moja osoba zainteresowala go az za bardzo.Korzystajac z okazji,ucieklam jak najszybciej pietro wyzej.Czytam gazete,a tu nagle ni z owad on sie pojawil.Powiedzial ze wszedzie mnie szukal i nareszcie znalazl.Zas zaczal gadac i wypytywac mnie o rozne rzeczy.Wiecie co,chcial ode mnie wyciagnac numer telefonu i numer gg i to za wszelką cenę.To juz byly szczyty.Odparl,ze jesli nie chce mu dac numeru gg to sprobuje mnie jakos znalezc na gg.To juz byly szczyty!Mialam dosc.odparlam mu grzecznie,ze nie dam mu tych numerow,bo nie daje nieznajomym.A on na to:"Jaki nieznajmoy?!".Nie wiedzialam juz co robic.Na szczescie zaczal sie jego wyklad i z bólem serca musial mnie zostawic.Jak najszybciej stamtad poszlam. Powiedzcie mi,co mam zrobic jak go znow spotkam.Jeszcze nigdy nie spotkalam takiego natręta.Okropność.Błagam,pomóżcie.

........będziesz błagać o jakiegokolwiek faceta ..

sie robi, wyslemy specjalna grupe interwencyjna, ktora internuje faceta na czys twojego pobytu na uczelni, zadowolona ?