Byłam świadkiem ataku padaczki

minęło już pare dni a ja ciągle o tym myślę. To było straszne. Z tego co do tej pory przeczytałam był to najgorszy rodzaj ataku. Nie mogę przestać o tym myśleć.. Widzieliście kiedyś co dzieje się z człowiekiem podczas ataku? Ciężko mi dojść do siebie po tym co zobaczyłam. Czy byliście kiedyś w takiej sytuacji??

raz bo moja kuzynka choruje na epilepsje ale sie wystraszylem jak zobaczylem a to bylo z 15 lat temu bylem maly ale tego nie zapomne nie wiedzialem co sie dzieje jak dostala ataku

Widzialam kiedys na bazarze kobiete w ataku zajeli sie nia ludzie...a ze jestem osoba o slabych nerwach to slabo mi sie zrobilo ,zapadlo to w mojej pamieci gleboko

ta histeria przez takich jak wy ludzie z padaczką nie moga normalnie żyć

co Ty chrzanisz ?! Piszemy o swoich odczuciach a Ty to jakis wyrzuty z nich jestes

ja 2 razy i co? Nalezy zachować spokój. Dużo ludzi ma padaczke i nie sa przez to gorsi.Jak nie umiesz patrzeć to sie odwróć. =] Atak powinien minac po około 3 minutach

moze wiecej w szkole powinno byc na temat zycia ,udzielania pomocy w roznych przypadkach-ataku padaczki ,czy zaslabniec ludzi z roznych powodow...a nie wbijanie go nglow jakis zbednych wiadomosci

o swoich odczuciach o pomyśleliście o tych osobach jak miiło im słuchać że ktoś na ich widok zasłabł albo nie mógł patrzeć wystarczająco upokarzające

a czy ja mowie ze sa gorsi? pisalam o swoim odczuciu ...wiem ,ze jakbym byla jedyna osoba w poblizu to nie przeszlabym obojetnie mimo moich lękow

http://www.padaczka.net/por.html Poczytajcie sobie.

zawsze sie zastanawiam skad w nich wtedy tyle sily

Moja mama ma padaczkę i widze podobne rzeczy na codzień. Nie jest to miłe, ale trzeba nauczyć się z tym żyć

Odpowiadam na zadane pytanie przez zalozyciela tematu co czulam a to o czym >>>i po co>>>>to inny temat dzieki za link chetnie poczytam

Wlasnie ,wiedza i swaidomosc choroby to jest to czego nam brakuje

Najważniejsze z tamtej stronki co podałam, dla Was. Jak pomóc choremu w czasie drgawkowego napadu padaczkowego? * Zachowaj spokój. Większość napadów ustępuje samoistnie w ciągu 2-3 minut * Jeżeli chory znajduje się w miejscu niebezpiecznym (np. na ulicy) zapewnij mu bezpieczeństwo * Ułóż chorego na boku - taka pozycja chroni przed zakrztuszeniem się * Nigdy nie wkładaj choremu żadnych przedmiotów do ust - to nie pomaga, a może być szkodliwe! * Po napadzie zostań przy chorym tak długo, aż jego stan wróci do normy * Sen po napadzie jest zjawiskiem naturalnym i korzystnym dla chorego * Zawiadom Pogotowie Ratunkowe, jeżeli napad przedłuża się powyżej 7-10 min. Jeżeli napad ustąpił, a chory jest przewlekle leczony, nie ma takiej potrzeby

To się stało naszj koleżance i najgorsze, ze nikt nie wiedział, ze ona choruje na padaczkę. My nie wiedzieliśmy co się z nią dzieje. Ja jestem w szoku do tej pory...

Mysle ,ze sa to cenne informacje o pozycji na boku slyszalam,mit z wkladaniem czegos do buzi-kawalka drewna obalony,ja pewnie i tak bym zaweolala karetke do osoby nieznanej mi ,przypadkowej na ulicy

My nie piszemy tu o chorobie jaką jest padaczka tylko jak mają radzić sobie z tym osoby, które są świadkami takiego zdarzenia. Ale zawsze znajdą sie osoby nie mające nic mądrego do powiedzenia ( do Manaman)