Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plemka

młode mamy z niemowlakami JAK WYGLADA WASZ DZIEN?

Polecane posty

Gość plemka

.........ile czasu zajmuje karmienie, pielegnwanie maluszka, ile razy trzeba go przewijac, czy karmicie piersia, czy butelka, czy wrocilyscie do pracy czy tez nie..Czy musialyscie dokonad duzych zmian w Waszym zyciu-np rezygnacja z pracy, czy macie czas dla siebie i dla Waszych partnerow? czy po całym dniu pracy z dzieckiem jestescie wykonczone OPISZCIE JAK TO WYGLADA O KTÓREJ WSTAJECIE i dalesz prace w ciagu dnia, bo z tego co wiem to młoda mama nie ma czasu na nic i ciagle musi sie zajmowac dzieckiem a ma czas na moment oaby ugotowac obiad lub zrobic cos koło siebie gdy dziecko spi lub lezy spokojnie w łózeczku... i tyle tego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemka
oooooo dla niektórych to swietna zabawa, bawimy sie na całego wole nie wiedziec jaką jestes matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz, że wiesz, że młoda mama nie ma czasu na nic, a chcesz aby Ci opisała swój dzień ze szczegółami :D zależy jakie dziecko, jak spokojne, to nie jest tak źle, ale jak upierdliwe to możesz nawet nie zdążyć się ubrać przed wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enteraaaa
ja najwiecej czasu przeznaczam na noszenie na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieka nad dzieckiem jest 24-godzinna, a przerwy, chwilę odpoczynku są wtedy, kiedy maluch śpi. Moja córeczka jest spokojnym, dużo śpiącym niemowlakiem, dlatego mam bardzo dużo czasu dla siebie. Oczywiście nie mogę wychodzić z domu i zostawiać dziecka samego, ale w końcu to żaden problem wziąć ze sobą wózek i iść na zakupy. Robię to samo co przed ciążą, przed porodem, ale z dzieckiem na rękach:D Karmię córeczkę butelką, dlatego sporo zachodu jest z podgrzewaniem mleka, myciem butelek itp. ale można sobie poradzić. Przewijanie dziecka nie jest czasochłonne, wręcz przeciwnie, wszystko trwa góra 2 minuty:P Wstaję razem z córeczką, tzn. ona budzi mnie płaczem, około 10-11. Potem idziemy na spacer, robimy zakupy. Wracamy córeczkę karmię i kładę spać, potem mam czas na sprzątanie, gotowanie obiadu. Są dzieci, które jedzą mało, a często, a moja córeczka robi na odwrót: potrafi za jednym razem wypić całą butelkę mleka i potem śpi spokojnie przez 4 h:D Czas dla siebie i męża mam o 20, kiedy małą kładę spać, a on wraca z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ma 3 tygodnie
doba z mojego zycia po porodzie wyglada calkiem inaczej niz przed:) wstaje rano pomiedzy 7 a 10 ( o zalezy kiedy maly sie budzi) karmie, przeiwjam, znowu karmie:) czasem znowu przewijam, potem maly lezy kilka minut spokojnie, ja ucieszona ze usnął ale nie, nie spi, po 5 minutach mu sie nudzi lezenie wiec placze, pomimo ze nakarmiony przewiniety, wiec sie :bawimy" ale jak tu sie bawic z 3 tygodniowym dzieckiem, ja gadam on sluch, po 30 minutach i to dla niego staje sie nudne wiec placze, probuje go uspokoic, jakies picie podam, po 3 godzinach zasypia ze zmeczenia, ale zanim zasnie jest nakarmiony piersią, ( tylko piersia karmie), po jedzonku spi ze 2,5 gora 3 godziny, wstaje jest okolo 13- 15, i od razu w ryk:) i lapki do buzi bo glodny, wiec karmie, potem przewijanie, ale ze nie dojadl to dokarmiam, i czasem juz kupki nie zrobi ale najczesciej przewijanie numer 2:), i usypia lub lezy i marudzi sobie pod noskiem, spi do 18, budzi sie i karmienie, do kąpieli juz tylko lezy i poplakuje lub oglada swiat, okolo 19.30 kąpiel trwa do 20 i karmienie, okolo 21 zasypia i spi do 23-24, potem karmienie i przewiniecie, spi do 4, karmienie i przewiniecie, spi do 7, czasem lekko te godziny sie zmieniaja ale ogolnie to tak wyglada, zaznaczam ze mi karmienie i przewiajanie zajmuje 1 godzine, a nocą z uspieniem go 1,5 godziny lub 2, takze malo czasu zostaje na sen dla mnie, dzidzius spi coraz mniej, a mi brakuje pomyslow na "zabawy" z nim, ja odsypiam w dzien - spie razem znim kiedy moge, takze czasem ubieram sie dopiero po poludniu, w domu mam balagan, obiad robi mama (poki co u niej mieszkamy), pranie robi mąż, zakupy tez, ja wychodzilam z domu bez dzidziusia tylko 2 razy narazie, a jeszcze okolo 11 jest spacer lub balkon, czesciej wychodzimy na balkon bo na dworze zimno, ale to tylko na kilkanascie minut, czuje sie zmeczona kazdego wieczoru, teraz maly spi wiec mam troche czasu, wolny czas jak on spi to ja albo spie albo prasuje, ogarniam mieszkanie(nie sprzatam bo na to nie mam czasu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly ma 3 tygodnie
przepraszam za nieład ale malo czasu mam:)ihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrane pieluchy
od rana do nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to zalezy od dnia:) pobutka- 4-7(raz o 4 wstaje mlody a raz starszy;) ) kolo 8-9 moj maz idzie do pracy od rana sprzatam, i przygotowuje wszystko na caly dzien- obiad, odkurzam itp miedzy czasie kilka razy karmie i zmieniam pieluche ..i zagladam na kafe;) po bloku dla dzieci w tv wychodzimy na spacer(10.30-11.30). Zawsze wychodzimy po karmieniu;) po powrocie werandowanie Tomak na balkonie.obiad dla kuby i dla mnie(jak zdaze zjesc). Pozniej zmiana pieluchy, krmienie. zazwyczaj kolo 15-16 mlody nie spi. wiec na zmiane, - zabawa z kuba, noszenie Tomka. czesto jest tak ze trzymam Tomka a z Kuba ukladam klocki:) wieczorem- kapiel starszego, pozniej kolacja. po kolacji Kuby kąpiel Tomka. pozniej dobranocka dla Kuby a dla tomka cyc. pozniej zasypiaja obydwaj. kolo 21-23 mlody budzi sie na cyca i zmiane pieluszki. kolo 2- zmiana pieluszki(a jak sie obudzi to cyc) kolo 5 zmiana pieluchy i cyc(jak sie obudzi) czasem Kuba w nocy sie obudzi z placzem(jest przeziebiony i to dlatego)- to jeszcze trzeb adoliczyc wstanie do niego i go uspokojenie Mniej wiecej tak wyglada dzien. zmiana pieluszki u mlodszego- kolo 10 razy albo i wiecej;) u starszego- tylko na noc mu zakladmy Z jedzeniem starszy potrafi chrupac cos caly dzien a mlodszy dostaje cyca na zawolani- okolo 10-14 razy(zalezy od dnia). ssie od 5 min do 30-40min(wieczorem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastrane pieluchy masz dziecko czy tylko sie wtracasz? bo pieluchy \"zasrane \" to sa od rana do rana(a nie do nocy) - na noc dziecka nie wylaczysz jak lalki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to wszystko znajomo brzmi. Male przerobki i pasuje do mnie jak ulal. Mam w miare grzeczne dziecko, ktore latwo uspokoic bo nie placze bez powodu. Ale i tak pochlania cala moja uwage. Wkurza mnie balagan ktory z braku czasu ciagle mnie otacza. Pewnie byloby lepiej gdybym zamiast pisac bzdury zabrala sie za sprzatanie, ale przeciez nie jestem robotem. Karmienie, przewijanie, noszenie, gotowanie, kapanie itd na okraglo. Czas dla siebie? baaaardzo malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mój maluszek ma 6 miesięcy. Moj dzień wygląda nastepująco... Wstaje o 6 rano bo syn juz nie chce spac, ale nie zawsze tak było...kiedys go pokarmiłam i spał dalej...ale spię maks do 7.30. Wstaje przebieram go.Odswieżam bużkę. i kłade do fotelika przed telewizor. Oglada bajkę, a ja szybko idę sama sie ubrać i umyć...czasami dziecko się upomina, że długo mnie nie ma:) Przychodze do niego zabawiam jakieś 30 min. i znowu odkładam. idę robic sobie sniadanie. W trakcie jedzenia biore go na rece zeby zjesc w ciszy. Potem znów go karmię. Karmie co 3-4godzinki. Dziś akurat dałam mu kaszkę więc wystarczyło mu na dłużej. O 10 dziecko ogląda teletubisie, więc ja mam czas wejsc na chwilke na kompa. Potem biore dziecko do łóżeczka i daję mu zabawki a sama sprzatam. sprzatanie mi długo zajmuje bo musze co chwile zabawiac syna bo mu sie nudzi. znowu karmienie. nastawiam pralke-3razy w tygodniu. bawie sie z synem lub idziemy na godzinny spacerek. kłade go na brzuszku i cwiczymy. czytam mu bajkę... potem znowu karmienie. najcześciej po karmieniu ok 12 on zasypia na jakies 2 godzinki(jak go przypadkiem nie obudze). Wtedy ja mam czas dokonczyc sprzatanie, zrobic obiad... jak sie obudzi to znowu go karmie i znowu wykanczam obiad. O 15 wraca maz z pracy. Jemy obiad. Dziecko siedzi obok nas na tapczanie i sie cyms bawi. Potem ja bawie sie z dzieckiem. Karmie go i spimy po obiadku jakas godzinkę. wstajemy, robie mu deserek. wygłupiam sie z synem...ogladam z nim serial i potem ide szykowac kapiel. Maz zajmuje sie nim przez ten czas. Najpierw jednak szykuje kolacje. Potem kapiel. Kąpie dziecko, karmie i odstawiam dziecko do spania, a my z mężem mamy czas zjesc kolacje i czas dla siebie. Jest wtedy godzina 20.30. Dzis np klikam. Dziecko mi spi aż do 5 rano, budzi sie bo jest głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma 8, u nas wyglada to tak wstajemy o 7, kamirnie, przewijanie,ubieranie o 9 idziemy spac na 2 godzinki - tzn on idzie :) ja robie obiad, sprzatam w domu, ubieram sie itp - mieszkam sama z M i dzieckiem o 11 karmienie (zupka+soczek) , przewijanie, idziemy na spacer ,albo maly siedzi czyt \"bawi\" sie w kojcu (gora godzine) o 14 karmienie, przewijanie , wspolne zabawy itp (albo spacer) 0 17 kapiel, karmienie, przewijanie o 18 spanie jak wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
Moja córeczka za tydz. skonczy 6 m-cy. Głównie ją karmię cycusiem, chociaz ostatnio zaczęłam wprowadzać tarte jabłuszko, marchewkę [nie przepada] i kleik mleczno - ryżowy. Nasza codzienność wygląda tak: budzi się mniej więcej ok. 7-7:30 i przewijam ją oraz daję cycusia. Od rana jest pełna energii i przewraca się na brzuszek, lub przemieszcza na naszym łóżku [śpimy z mężem i dzidzią razem] - nie rzadko kopiąc nas nóżkami. Jak za bardzo szaleje to przekładam ją do łożeczka/kojca, żeby mąż dłużej pospał [pracuje 14h]. Po ok. 0,5h Lilunia zaczyna już mardzić w łóżeczku to wiem,że czas na kolejne karmienie. Aha, w miedzyczasie robi jeszcze kupkę, więc znów przewijam. Po karmieniu zazwyczaj zasypia lub nadal jest aktywna, to albo ją znów kładę do łożeczka i ide robić śniadanko, albo kładę ją na kocyku w salonie, żeby trochę pobawiła się/ popełzała sobie :) Jak robi się marudna, znów kolejne karmienie i c.d. zabawy na kocyku, lub na naszym łóżku. Wtedy też trochę siedzę w necie i sprawdzam maile, fb, ogloszenia itp. Po nastepnym karmieniu jak zasypia to mam czas na pranie i robienie np. obiadku, albo lunchu. Jak się wyspi to się robi godz. mniej wiecej 18ta lub 19ta i wtedy wreszcie wychodzę na spacer/zakupy. Mieszkam na Cyprze, więc muszę czekać aż minie upał. Po spacerku jest oczywiscie glodna, wiec znow karmie. Jest godz. mniej wiecej 20ta. i zazwyczaj ma humorek i szaleje na łóżku lub w swoim kojcu. Ja znow mam czas dla siebie. o 21:30 kąpiel i usypianie z cycusiem w buzce. Ja czasem jak nie zrobie obiadu w ciagu dnia to ide dopiero ok.23ej robic dla mezusia, ktory wraca ok.24:30-1ej w nocy. Jak wraca rozmawiamy lub/i kochamy się i czasem za bardzo jest stęskniony za córeczką i za glosno do niej mówi, wiec sie budzi. To daje jej cycusia i zasypia. Bywa,że się za bardzo rozbudza, więc wlaczam na youtube kolysanke i zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le. PZM i nic wiecej. Jak czytam to zastanawiam sie czy to pisala dorosla k9biera czy gimnazjalistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
co to PZM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieluszkowe zapalenie mozgu. Cycus sniadanko bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
o,prosze. to się czegoś nowego dowiedziałam :)) a ty jestes kobieta czy mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosla kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
Rozumie, że nie posiadasz dzieci... Ja długo byłam przeciwna temu, zeby zostać mamusią a w wieku 34lat nagle spotkałam kogoś, kto zmienił moje podejscie do tych spraw i jestem teraz szczęśliwa w macierzyństwie. Wolę siedzieć w domu i nianczyć moje maleństwo niż chodzić do nudnej pracy, która nie daje mi satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pudlo. Mam 2 dzieci, ale ani ciaza ani macierzynstwo nie spralo mi mozgu na tyle zeby uzywac glupowatych i infantylnych okreslen. Piers to piers a nie cycus sniadanko mezus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza spranym mozgiem widze ze masz jeszcze kompleks na tle zawodowym. Bo nikt tu o karierze nie mowil. Wspolczuje nudnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
A Ty chyba mi czegos zazdroscisz, bo innego powodu nie widze, zeby trollowac kogos za to, ze uzywa uroczych zdrobnien:))) Mi one odpowiadaja i nikomu w moim otoczeniu nie przeszkadzaja :P zreszta na codzien i tak sie komunikuje w j.ang ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ci czego zazdroscic. Uzywasz infantylnych slow to tak cie traktuje jak infantylna malolate. I nadal widze ze masz jakies kompleksy. Uzywasz ang no super ja w pracy takze ale nie widze powodu aby poruszac ten temat na forum o maciezynstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
Próbuję Ci uzmysłowić,że ten język zwany przez Ciebie infantylnym jest zarezerwowany na specjalne okazje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mi niczego udowadniac bo w nosie mam to jakich slow uzywasz. Po prostu pisze jak glupio i infantylnie wygladaja cycusie sniadanka i mezusie w ustach doroslej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamony
"mam w nosie jakich słów używasz" hahahahha , to poco ta cala `dyskusja`? wg mnie to słodko brzmi - nie wiesz jak wyglądam :P może wyglądam jak mała dziewczynka i do mnie to pasuje:P poza tym określenie mężuś jest na maxa czułe i urocze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie koszmar to pierwsze 4 miesiace, potem ciut lepiej. Lepiej dzieci nie miec. A co do zmian to wywalili mnie z pracy przez ciaze ciazy i szukam czegos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niepokojace to jest raczej to ze 6 miesieczne dziecko oglada teletubisie w tv....a do 2 rz nie powinno sie wogole pozwalac..ale jak kto woli. moja szwagierkaaaaaaaaaaaattak pozwalala i syn sie zrobil :agresywny znerwicowany i ogolnie niegrzeczny. diagnoza? dziecko za wczesnie dostalo bajki i nie radzilo sobie emocjonalnie..zastanowcie sie czy telewizor jest dla kilkumiesieczniaka odpowiednia rozrywka:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×