Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna optymistka

rozstania po 30 latach

Polecane posty

\"Akurat tak nie jest moim zdaniem, dla mnie ( i pewnie nie tylko dla mnie) liczy się to co facet ma w głowie i w sercu to najwazniejsze, a reszta ... to tylko dodatek\" No tak ale wiadomo jaką ogromną wagę kobiety przywiązują do dodatków. Można by powiedzieć nawet że bez tego dodatku takiego małego, nieistotnego jednak towar zasadniczy nie zostanie zakupiony. Zadam proste pytanie a Drogie Panie niech sobie same szczerze na nie odpowiedzą. Skoro najważniejsze to co facet ma w głowie i w sercu to dlaczego faceci przystojni nie mają problemów ze znalezieniem kobiety a osoby ułomne fizycznie nawet ze wspaniałym sercem i madrą głową borykają sie z problemem znalezienia partnerki? Bo te gadki o głowie i sercu to tylko slogany, sciema. Tak naprawdę ważne jest pierwsze wrażenie, po przejsciu testu wygladu można ewentualnie przeprowadzić test zawartości głowy i serca. Ale dopiero po sprawdzeniu cech fizycznych. Ja tego długo nie mogłem zrozumieć. Ale jakieś dwa lata temu zetknąłem się z pojeciem socjobiologii. I stało się dla mnie jasne czemu tak sie dzieje. Tak jest. Pochodzimy ze świata zwierząt i wszelkie rytuały związane z doborem w pary powstały w toku ewolucji. A czemu służyła ewolucja? Najlepszemu doborowi fizycznemu. Żeby eliminować wszelkie ułomności. Proszę zwrócić uwagę że najwieksze powodzenie mają ludzie o budowie symetrycznej, dotyczy to zwłaszcza twarzy. Dzieje sie tak dlatego ze wszelkie niekorzystne mutacje powodują właśnie niesymetryczność. Tak więc ludzie symetryczni mają materiał genetyczny z małą ilością niewłaściwych mutacji. I tak działa darwinowski dobór naturalny. Osobniki o dobrych genach są postrzegane jako atrakcyjne, łatwo znajdują partnera - często również bardzo atrakcyjnego i przekazuja geny nastepnym pokoleniom. Osoby z kiepskimi genami z trudem, albo wcale nie znajduja partnera i ich geny są eliminowane z puli genów gatunku. Proste? A gdzie to liczenie się co facet ma w głowie, sercu? W bajkach Drogie Panie, w romansach, w wierszach poetów, ale nie w realnym życiu. Nigdy. No prawie nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niestety
smutna optymistko, wyprowadziłabym się juz dziś, nawet przedwczoraj :) ale mieszkam w prywatnym domu, mieszka nas tu zresztą więcej... Gdy sytuacja sie rozwiąże(mam nadzieję, że niedługo) to pierwszą rzeczą jaką będę chciała zrobić to sprzedaż domu. Ja nie jestem tu z wyboru. Na trzeci dzień, gdy mi "to"powiedział, zdecydowałam o sprzedaży i mu to powiedziałam. Teraz tylko, czy sie zgodzi...To nasza wspólna własność. A życie po życiu: poczytaj moje wpisy. Przypuszczam że nie jestem wyjątkiem. Zaczęłam z "moim" być po 4 latach znajomości z podwórka. Nie podobał mi się fizycznie nigdy, jego osobowość za to była ponadprzeciętna. Był niesamowicie dorosły i odpowiedzialny. I proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ZYCIE PO ... Myslisz, że kobiety \"rzucają się\" na faceta przystojniaka ? Jakos nie zauważyłam, a właśnie ci przystojni faceci mają przewaznie zony raczej przeciętnej urody, spójrz może dookoła siebie :-D Poza tym jak wiesz to ... \"jednemu podoba się matka, innemu córka\" Wyglad to nie wszystko co z tego, że ktos jest przystojny jak nic nie ma w głowie ? Nie mamy o czym porozmawiać, nie mamy wspólnych wartości i nie chodzi o to zeby 2 osoby były we wszystkim zgodne :-D To kolorowe pisemka wmawiają nam, że trzeba być młodym, pięknym i bogatym żeby byc szczęśliwym. Kto chce niech wierzy. Tajemnica urody tkwi często nie w doskonałych proporcjach lecz w tym czymś, od czego serce topnieje jak lod. :-D Bo przeciez kwestia odbioru piękna dotyczy delikatnej materii uczuć, a te trudno zamknąć w sztywnych ramach ... Popatrz ....................... tam z boku stoi uroczy brzydal, ale widzisz ma to COŚ w spojrzeniu, miło z nim się rozmawia, ma poczucie humoru ....................., a tam jaki przystojniak... widzisz :-D na kilka metrów pachnący dobrymi perfumami, włosy na żel, ubrany modnie \" wesołkowaty\" bez przerwy opowiada dowcipy z których sam się najwięcej śmieje chociaż niektore jego dowcipy mają już taaaaaaaaaaaaaką długą brodę, oczy latają mu dookoła głowy ... Jak myslisz, którego wybiorę i zapewniam ciebie, że w tym momencie na pewno nie myślę, ani o genach ani o budowie symetrycznej ..., a jezeli juz to tym bardziej chcę żeby moje dzieci miały geny tego uroczego, cudownego brzydala (+ moje ?) :-D A teraz nawiazując do tematu topiku wiadomo, że faceci to wzrokowcy, ale jeżeli meżczyzna jest z kobietą przede wszystkim dlatego bo zachwycił się jej ciałem, jej urodą - to ona musi liczyc sie z tym, że za kilka lat on zachwyci się innym ciałem ... PS KOLEJNA NIESTETY widze, ze nie jestem odosobniona w tym co mówię Niestety nigdy nie wiemy co nas czeka, wierzymy, kochamy, ufamy ... i TO spada od razu jak grom z jasnego nieba, nie wierzymy, ze ON mogł tak zranić ... Na pewno nie chciałabym przezywac zdrady, to jest po prostu straszne i nie chce nawet o tym myśleć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Pani wl starałem się nie robic wycieczek osobistych i trzymać się uogólnień ale Pani rozumowanie trochę mnie zbulwersowało. Niestety jest ono dosyć powszechne- bo skoro ja i moja koleżanka jesteśmy dziewicami to prawie wszystkie kobiety są dziewicami. Może rzeczywiście w Pani przypadku tak jest - słowa i czyny idą w parze, ma Pani dosyć rozsądku aby wybierać mądrze i z wieloletną perspektywą. Ale badania socjobiologiczne opierają się na obserwacjach zachowań większości populacji a nie jednostkowych przypadków. I przyzna Pani że tezy które zaprezentowałem powyżej są dosyć wiarygodne i często znajdują potwierdzenie w życiu. Proszę poczytać inne tematy na kafeterii. Poczytać i spróbować zanalizować przyjmując założenia które przedstawiłem. Zobaczy Pani że się to sprawdza. Rozumiem Pani opór przed przyjęciem do wiadomości że jesteśmy zwierzakami, podlegamy podobnym popędom jak inne ssaki, zaloty i inne zachowania godowe zostały wykształcone w toku ewolucji i są stosowane po dziś dzień, miłosci takiej jak w ksiażkach nie ma bo wszystko jest podporządkowane doborowi naturalnemu i ewolucji gatunku. To trudne do zaakceptowania ale jakże fascynujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna optymistka
Do zycia po życiu No czemuś ta Twoja partnerka Cie wybrała.Jezeli nie jesteś "super samiec" to musiała kierować sie innymi kryteriami.Jezeli jesteś-to skąd ta dzisiejsza frustracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość często ...
zdrady pokazują prawdę o związku...o mężczyźnie który ucieka w zdradę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co mam zrobić ...........
Mam przyjaciólkę, przyjaciółka ma faceta a facet umawia się za jej plecami z innymi, powiedziec jej czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to jest ...
Jestem z mężem 25 lat po ślubie ,zawsze uważałam nasze małżeństwo za b.udane zero cichych dni, sielanka, az sie okazało ze od 3 lat ma kochanke, postanowiłam , jakoś spróbować mu wybaczyc, po licznych rozmowach ... staram się odbudowac nasz związek i zaufanie , ale on znowu mnie zaczął zdradzać i powiedzialam "stop", dosyc klamstw, wystapilam o rozwód, on tego się nie spodziewał Czasami sama sobie sie dziwie -nigdy bym nie pomyślała że coś takiego mnie spotka i że tak zareaguje ... Uczę sie zyc od nowa A jak u ciebie autorko, co postanowiliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niestety
Szanowny Panie życie po życiu. Jakoś nie zauważyłam ani u siebie ani u koleżanki wl stwierdzenia"zawsze". Ja pisałam:'nie jestem wyjątkiem", co oznacza że nie jestem jedyną lecz nie wyklucza innych możliwości. Koleżanka wl natomiast napisała:"przeważnie", co również oznacza, co powyższe. :P Pozdrawiam ciepło wszystkich. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna niestety
Jeszcze dokończę. Pan natomiast rości sobie prawo do monopolu na wiedzę. Każdy ma prawo do wypowiedzi, przyznaję. Lecz czy nie lepsza byłaby dyskusja na nawet tak trudne tematy, gdybyśmy dopuszczali również inne myslenie? Bardzo pomaga mi czytanie wypowiedzi życia po życiu. Pokazuje, że niektórzy myślą inaczej niż ja. Kiedyś wydawało mi się, że są jedyne nienaruszalne wartości, że wszyscy je doskonale rozumieją, że wiedzą, że tylko według nich można postępować. Od niedawna zaczęłam obserwować postępowanie innych ludzi, pytać o ich motywy postępowania. I jestem zaskoczona, jak wiele jest np niemoralności. Co gorsza ludzie mają satysfakcje, gdy komuś dokopią, gdy skrzywdzą. Satysfakcję! I wiecie co? Już nie dziwię się niczemu. Nie popieram, gardzę wręcz takimi ludźmi. Ale zrozumiałam, że różni ludzie chodzą po ziemi, i ci dobrzy i ci źli. To jak wiara w duchy: nikt ich nie widział a jednak niemal każdy w nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czy to
jest pocieszenie dla was, ale przed slubem kiedy bylismy razem (5lat) on mnie zdradził 2 x, teraz jestesmy po slubie 3 lata i wiem, że też ma romans na boku chociaz się wypiera ... telefony w nocy, jak odebralam jego komorke to nikt się nie odezwał, potem przyszedł sms z wyznaniem milosnym, on mowi, że to pomylka, a poza tym wściekł się, że grzebie w jego komorce ... Mamy dziecko 2- letnie, nie wiem czy to jest jego choroba, czy potrzebuje nowych doznan, ale ja jestem w kropce ......nie wiem co zrobić, odejść ? zostac? Nie ufam mu juz i to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie z kolei rozbawił ten cytat \"Życie jest bardziej skomplikowane i mniej biologiczne niz się nam wydajenie\" Że jest to wszystko skomplikowane to prawda. Pewnie jest dużym uproszczeniem mówienie o wyborze tylko na podstawie wizerunku. Ale w jaki sposób życie może być mniej biologiczne? Czyli oprócz biologicznej formy życia jest jeszcze przepraszam co? No chyba ze procesy neurologiczne nie sa dla Pani biologiczne (co wydaje sie dziwne). Gdyby Pani mogła to \"mniej biologiczne \" życie jakoś mi rozjaśnic byłbym wdzieczny. A tak na marginesie pojawia się znowu argument metodologicznie żenujący \"bo moja koleżanka zrobiła inaczej\" . W przyrodzie zdarzają się różne rzeczy nawet cielaki z dwoma głowami. Proszę zresztą zwrócić uwagę że koleżanka nie będzie miała z tym panem dzieci więc skłonności do wyboru jakiego ona dokonała nie zostaną przekazane do następnego pokolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ... życie po .... Widocznie nadajemy na innych falach ... Jeżeli chodzi o socjobiologię czy ewolucję ... to nic ciekawego nie powiedziałeś wybacz, ale co osobę której życie rozsypało się w drobny mak to obchodzi ? Podejrzewam, że tyle co zeszłoroczny śnieg i się w ogóle nie dziwię. I jeszcze jedno, jeżeli masz taki monopol na wiedzę, to dlaczego twój zwiazek się sypie i nie daje oczekiwanych efektów ? Może więcej pokory, bo jak wiadomo można iść przez życie z podniesionym czołem, ale nie z zadartym nosem. PS Tak mój opór przed przyjęciem do wiadomości, że jesteśmy zwierzętami i ssakami ... :-D jest tak wielki tym bardziej, że o tym wiedzą dzieci w 2-giej klasie szkoly podstawowej :-D - jak widać jestem szczególnym przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie po zyciu to ciekawy przypadek do badań socjobiologicznych, raz jest zbulwersowany, potem rozbawiony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po po pierwsze co do Pan Pani. Mam na imie Janusz i jezeli macie ochotę proszę mówic po imieniu. Stary juz jestem i nie zwykłem do obcych kobiet zwracać się przez Wy no ale jeśli taka wola prosze bardzo. Nie jestem ortodoksą. Po drugie wcale nie wydaje mi się że mówię jakieś odkrywcze rzeczy ale prosił bym o jakieś merytoryczne zarzuty a nie takie że raz jestem zbulwersowany a raz rozbawiony. Wy jesteście cały czas zbulwersowane? Po trzecie po co to nawiązywanie do nauki jak się komuś życie wali? Cóż jestem facetem dosyć typowym chyba stąd to skażenie. Kobieta przedstawiając problem nie szuka wcale jego rozwiązania, ona chce pogadać, wyżalić się , budowac więzi miedzyludzkie. Facet gdy napotyka na problem stara się go rozwiązać podając alternatywy działania. Strasznie tym wkurza kobiety bo one nie chcą rozwiązania, one chcą przetrawić problem- po prostu pogadać. Czy o to wam chodzi? A mi przyszło na myśl takie porównanie - patrząc na wodę możemy się jej bać wszak tyle jest utonięć. Ale jeśli opanujemy sztukę pływania woda będzie nam niestraszna. Myślę że podobnie jest w życiu. Ma ono swoje prawa a poznanie i zrozumienie tych praw pozwoli uniknąć wielu porażek. Ale wiedzy o mężczyznach i kobietach nie ograniczać do zwięzłego - faceci to świnie, albo kobiety to dziwki. Takie a nie inne zachowanie z czegoś wynika, jakieś prawidła za tym stoją. Przykład pierwszy z brzegu - dlaczego facetom po 40 odbija - kupują czerwony sportowy samochód i ogladają się za młodymi laskami? Bo faceci to świnie? Okazuje się że po 40 u facetów w części czołowej mózgu tam gdzie mieści się ośrodek kontroli zachowania i przewidywania skutków zachowania zaczynają następować zmiany polegające na obumieraniu i kurczeniu się tej części mózgu. No i mamy przynajmniej częściowe wyjaśnienie zachowania panów po 40. Ja tego nie usprawiedliwiam liczne przypadki dowodzą że można nad tym zapanować ale chyba łatwiej to zrobić gdy zna się źródło problemu. Pewnie że jak komuś się życie wali to chce po pierwsze złagodzić ten ból i znaleźć pociechę. Ale pociechę można znaleźć chyba nie tylko przez \"zagadanie\" trudności ale też przez poznanie przyczyn. Tak mi się (może naiwnie) wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz ...\" jeśli opanujemy sztukę pływania woda będzie nam niestraszna.\"... A nie wiesz, ze toną wlaśnie najczęściej ludzie, którzy umieja bardzo dobrze plywac ? PS Facet 45 lat - stary ha ha, a co powiesz jak będziesz miał 55 czy 65 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam sisi72 ale czy Ty z logiką masz problemy? W wypowiedzi z dn.11.01 g.15.05 piszesz że jestem ciekawym przypadkiem bo raz jestem zbulwersowany a raz rozbawiony. Jeżeli spojrzysz na daty moich wypowiedzi zobaczysz ze dzieli je doba. Chyba nie jest jakims niezwykłym zjawiskiem że w ciągu doby człowiek może się wkurzyć, uśmiechnąć, popłakać i jeszcze parokrotnie zmienic stan emocjonalny. Rozumiem że jezeli rzeczy te zdarzą się w przeciągu minuty może to byc dziwne ale w przeciągu doby no sorry to chyba normalne no nie? Z kolei 11.01 g.16.28 piszesz że najczęściej toną ludzie którzy umieją dobrze pływać. No przepraszam ale dla mnie czowiek który umie dobrze pływać to taki który potrafi się zachować w wodzie -ergo nie utonie. Zatem jeżeli ktoś utonął znaczy nie umiał dobrze pływać. Zdaje się że mylisz pojęcie \"myśli że umie dobrze pływać\" z \"umie dobrze pływać\" . Zaręczam Ci że większość topielców należy do pierwszej grupy. Zresztą w mojej wypowiedzi nie chodziło literalnie o kwestię pływania, raczej o to że znajomość zasad rządzących przyrodą pomaga w życiu i że znacznie lepiej jest zgłębiać te zasady niż pozostawać ignorantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna optymistka
Do życia po życiu. To wszystko prawda ,że jesteśmy częścią przyrody,że rządzą nami feromony ,dobór naturalny itp.Tyle tylko ,że oprócz tego mamy tez rozum i to zasadniczo różni nas od zwierząt.Nie wim czemu maja służyc te wszystki stwierdzenia ,czy usprawiedliwieniu postępowania niewiernych partnerów ( bo przecież tak chce przyroda ),czy podniesieniu sie na duchu ( nie mam wpływu na nic bo przecież to uwarunkowane genetycznie).Piszesz ,że kobiety potrzebują sie wygadać .To prawda -to co nazwane nie jest juz takie straszne.Pisanie ,rozmowa, pozwala tez uporządkować swoje myśli ,czy emocje .Piszesz tez ,że mężczyzna szuka konkretnych rozwiązań.Przepraszam Cie ale nigdzie nie znalazłam takich wskazówek.Dla mnie jest tylko tłumaczenie postepowania apektami biologicznymi. Odniosłam też wrażenie ,że wybierasz z wypowiedzi tylko te ,kóre nie pokrywają się z Twoimi odczuciami ,żeby je torpedować a pomijasz wszyskie te ,które nie pasują Ci do głoszonych terści(wszystkie kobiety kierują sie przy doborze partnera nieprawidłowymi kryteriami,seks jest dla nich nieważny,najpierw żle wybieraja a później maja pretensje,są agrsywne,zaborcze ,uszczesliwiają faceta na siłę,chca go przerobic na własna modłę itp).My tez jestesmy różne ,tak jak i Wy .I Bogu dzieki bo by było strasznie nudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z logiką to ty masz problemy i to duże, zresztą nie tylko z logiką :-D ha ha ha Niby masz 45 lat, a zachowujesz się jak smarkacz, stajesz się po prostu nudny, a twoje autorytarne wypowiedzi stają się już mało zabawne. PS Mozna być zabawnym, ale nie śmiesznym :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisi72 nie jestem klaunem i nie musze być zabawny. Niestety ale poziom Twoich polemik zmusza mnie od tej chwili do ignorowania Twoich wypowiedzi. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowna czterdzieści dwa. Wobec niedyspozycji interlokutora zawieszam dysputę. Na grype żołądkową lekarstwa własciwie nie ma. Trzeba przeczekać i dużo, dużo pić płynów najlepiej gorzkich. Ponieważ syn to niedawno przechodził lekarz zalecił mu nawet cocacolę (sic!). Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda w oczy kole? A pycha jak wiadomo niejednego już wzniosła na poziom wielkości osła. PS do ... 42 Jedyny najlepszy skuteczny znany mi sposób to :-D LEKARZ i nie radzę leczyć się samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna optymistka
Coś nikt dziś nie pisze.Czuję niedosyt! 42 czy juz lepiej? Zycie po życiu coś oklapłeś .Nikt sie nie kłóci.Nudno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka szmatka
do życia po życiu Czyżby z Twoimi genami było coś nie tak skoro tak prawidła biologi Cię drażnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka szmatka
do życia po życiu Co Ty chcesz od tych kobiet oszukiwanych przez mężów? Nie podoba się, nikt Ci nie każe funkcjonować w żadnym układzie, nawet małżeńskim, nikt Cię nie ciągnął do ołtarza? I nie rozumiem dlaczego kobieta ma spełniać zachcianki męża, i nie rozumiem dlaczego kobieta ma zrozumieć rolę jaką w życiu mężczyzny spełnia seks. Nikogo do niczego nie można zmuszać, to wolny kraj. I ciesz się, że znalazłeś kogoś kto Twoje zachcianki łaskawie spełnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie bardzo ...
spełnia, bo związek tez mu się sypie, ale przy takim podejściu do życia .............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×