Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość filusia

No i całą sobotę

Polecane posty

Gość filusia

jestem sama w domu...Właśnie otwieram butelkę czerwonego wytrawnegi i robię sobię pizzę :) Jakie plany na sobotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agiii
kurcze, troszke Ci zazdroszcze że jesteś teraz w domku..ja w pracy do 19 ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manganian - o rany chemia :o Koszmar...Osttanio pisałam sprawdzian i az sie boje co dostałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studencina
Całki. Też nie mogę się zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kurde dostałam od ciotuni ze wsi mlodego kogutka, mąż go przywióżł, uwiązał w piwnicy za noge do kaloryfera i pojechal do pracy:o -jak wrócę ma być rosół-oznajmnił mi:o a ja kurza stopa podchodze do niego to on mnie dzobie w noge lub reke, a czas płynie:o co mam zrobić? poradźcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja musze pisac rozdzial z pracy zaliczeniowej o historii browarnictwa i tez mi sie nie chce :( moze dla weny powinnam skoczyc po browara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
To zrób rosół z kostki ;-) a kurakowi w piwnicy daj jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agiii
dzięki aniołku.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
a ja muszę wymyśleć temat pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
No to najpierw rosół a potem otworzyć winko i założyć coś ąłdnego na siebie to może nie zejdzie do tej piwnicy ....."otwieram wino ze swoją dziewczyną....."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
dzięki aniołku....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluze uprzejmie, komu zaszlachtowac kuraka? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agiii
szkoda tego kuraka, wymyśl coś żeby mąż do piwnicy nie poszedł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
a z tym kurakiem to może sąsiad pomoże..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
w zyciu nie udałoby mi się zamordować żywego kuraka ani nic innego żywego.... kiedyś mąż dostał gdzieś kuraka ze wsi, na szczęście juz martwego ale całego w piórach, skubałam, skubałam i pełno było takich pypci, w końcu wkurzyłam się i upiekłam go bez skóry bo mnie obrzydzało to pierze.... jak mąż wrócił do domu na obiad i spytał czemu kurczak bez skóry skwitowałam krótko: "nie chcesz wiedzieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvela - jakbyś powiedziała to by stracił ochote na jedzenie :P Glupio najpierw patrzec na żywego a potem go jesc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agiii
oj szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
wymień się z kimś na kuraka z "markietu", wmów sąsiadom, że twój kurak jest świeższy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnial mi się mój pies, którego nie umiałam uśpić... wiesz co? zostaw to stworzenie, niech sobie żyje...niech mąż go ukatrupi, jak taki mądry.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po zakupach :p jak bedę miała czas to po poludniu pojade jeszcze po stolik do kawy bo ostatnio zmienialam meble, a teraz piję kawusię i wcinam winogrona :) Oprócz tego wieczorem przygotuję sie do kolejnego tygodnia pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvela
No dokładnie Aniołku, on obrzydliwy jest więc dlatego ie mówiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×