Czym według Was jest miłość????

czekam na najładniejesze definicje miłości :)

wg mnie to uczucie gupie zaczyna sie na ustach a konczy na dupie.

Miłość … to uczucie które narasta z każdym dniem przebywania z osobą ,która rozumie nasze potrzeby ,a my rozumiemy jej. Zaczyna się niepewnym drżeniem serca , które czyni nas wrażliwymi na wszystko co piękne . Miłość sprawi ,że ujrzymy piękno tam gdzie wcześniej widzieliśmy brzydotę. Będziemy czuć w sobie jasność i szczęście nie wiedząc skąd się wzięły . Będziemy podziwiać to co wcześniej ignorowaliśmy. W oczach ukochanej osoby dostrzeżemy odbicie swoich własnych uczuć, własnych nadziei i pożądań. Będziemy po prostu szczęśliwi przebywając z tą osobą ,słysząc choćby tylko jej głos. Nawet nie dotykając jej będziemy czuć jej ciepło, ona będzie wypełniać wszystkie nasze myśli. Będziemy dzielić się słowami zanim podzielimy się ciałem … zaczniemy śnić o tym. Będziemy to odkładać i odkładać czekając na właściwy moment . Dzień po dniu , minuta po minucie , sekunda po sekundzie ,chwila po chwili ,będziemy się cieszyć z tego ,że już nie możemy się rozczarować …to właśnie jest MIŁOŚĆ .

Milosc na pewno nie jest uczuciem, Milosci towarzysza uczucia, i nie zawsze sa one mile :-)

próbuj dalej może wymyślisz bardziej wymiotny temat

Zeby Kochac najpierw trzeba zrozumiec czym jest Milosc, a malo kto rozwaza czy w swoim postepowaniu kieruje sie Miloscia czy Egoizmem?

miłość nie istnieje to tylko chwilowe ogłupienie

mrzonka fikcja cos czego wszyscy pragną a co niestety nie istnieje :(

chwilowe ogłupienie to zakochanie :)

nie istnieje?? hm....

miłość to jak kochasz miłość jest widzialna i wyczuwalna

z tym ogłupieniem też trzeba się liczyć ....w miłości nikt szaleńczo zakochany nie myśli racjonalnie

czy oglądając film jesteś w stanie widzieć i wyczuć ją....gdy jest?

Milośc - rozumisz .. nie jedne ma imię.

nie... milosc istnieje;)

ona jest bez słów.

milość emanuje:)

milość jest emanacją.

Kasia Nosowska napisała w jednym ze swoich felietonów:\" Kochać, to znaczy: 1) chcieć być tak malutką, żeby móc usiąść na krawędzi pępka ukochanego, i machać stopami spuszczonymi w pępkową przepaść, i nie czuć lęku; 2) słysząc kaszel ukochanego, mieć wrażenie oddychania żyletkami; 3) uwielbiać przestrzeń pod paszkami i kolanami, całować kolana i łokcie; 4) chcieć umrzeć przed nim, by nie umrzeć z rozpaczy, w razie gdyby to on byt pierwszy; 5) chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień; 6) kochać wszystko, co on kocha, nawet gdyby to była inna kobieta... Nie, punkt szósty to nie miłość, tylko głupota...\" zgadzam sie w 100%;)

witajcie jak sie podoba to : Elizabeth Browning Sonet XLII Jak ciebie kocham? Pozwól, niech wyliczę. Kocham głęboko, daleko, jak zbiec Potrafi dusza, gdy nie musi wlec Dawnych pęt, po kres bytu i łaski najwyższej. Kocham spełnieniem twych potrzeb i życzeń Codziennych. Kocham w słońcu i przy blasku świec. Kocham śmiało, jak ludzie walczą, by praw strzec. Kocham czysto, dla czystych pochwały są niczem. Kocham cię namiętnością, jaką w życia próg Wchodząc, miałam dla trosk mych. I z ufnością dzieci. Kocham miłością, jaką wzbudzać mógł Rząd utraconych świętych. Dopóki tchu w piersi, Kocham łzą, śmiechem, życiem! A gdy zechce Bóg, Będę cię jeszcze bardziej kochała po śmierci.

a i jeszcze jeden :) Jan Twardowski Miłość Jest miłość trudna jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia jest przewidująca taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie jest miłość wariatka egoistka gapa jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem jest miłość co była ciałem a stała się duchem i ta co nie odejdzie — bo znów niemożliwa

ja to nie będę się mądrzyć bo już podobno nie umiem kochać:O

umiesz, tylko jeszcze nie spotkalas tego kogo warto kochac;)

nie, właśnie chodzi o to, że ja KOCHAłAM.. rozumiesz, prawda..

kochalas i ci powiedzial ze nie potrafisz?? :O no coz...

nie.. JEGO już nie ma.. a nie umiem pokochać niby przez NIEGO, tak mnie.. no zranił mnie i już

hm....

no bywa.. :(

o miłości może mówić ten tylko,kto przeżył to uczucie.Kto czuł bicie nie tylko serca,kto na widok ukochanej osoby czuł,że wszystko wiruje. A najważniejsze,ma się wtedy tyle siły i energi,że można przenosić nie tylko góry.I kocha się cały świat.

miłość nie jest uczuciem :)