Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*aAa*

porod juz nie dlugo Czy to moga byc objawy??

Polecane posty

wiem ze bylo juz sporo takich tematow ale napewno kazda z was stresowala sie pierwszym porodem:-0 Dzisiaj od samego rana do tej pory czuje jak maly prze glowka do dolu Jestem w 37tc Momentami bol jest naprawde silny Nie odszedl mi zaden czop sluzowy nie czuje tez skurczy ale nie wiem czy bede umiala poznac ze to skurcze Boje sie ze przegapie moment rozpoczecia porodu:-( albo ze nie zdaze do szpitala:-( Po czym poznalyscie ze juz czas jechac I jeszcze jedno pytanko Po jukim czasie od odejscia wod pojechalyscie do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz po tym że poród się
zbliża jeśli dostaniesz takich bóli jak zwykle przy okresie. Pewnie doskonale pamiętasz jak to było. Jeśli wody nie odejdą wcześniej to szykuj się do szpitala jak skurcze (te bóle niby miesiączkowe) będą co około 7 minut. Mnie zaczeły odchodzić wody (trochę) o 4 rano a urodziłam o północy. Z tym że jak całkiem odejdą (chluśnie dużo) to nie wolno chodzić, więc musiałabyś wezwać karetkę. Pozdrawiam i powodzenia. Aha, jeśli to pierwsze dziecko, to od pierwszych bóli masz około 20 godzin do rozwiązania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście, skurcze są jak bóle miesiączkowe, tylko dużo silniejsze. Tego nie można przegapić. Ja byłam w strachu kilka dni przed porodem bo mialam strasznie dużo rzadkiego śluzu, myślałam, że to się sączą wody płodowe. Czopa nie zauważyłam w ogóle, a wody odeszły mi w ostatniej fazie porodu po przebiciu pęcherza przez położną :) Nie bój się kochana, będzie dobrze, zobaczysz. Wypoczywaj jak najwięcej, bo za kilka tygodni będziesz padała ze zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma reguły czasowej. U mnie bóle zaczęły się ok 22 a urodziłam o 7:30. Podejrzewam, że urodziłabym wczesniej, ale wredna położna (nie dostała w łapę) ciągle mówiła, że nie ma rozwarcia (musiałam długo powstrzymywać skurcze parte) a jak przyszła zmiana, nowa położna jak tylko mnie zbadała, od razu powiedziała, że już mogę rodzić. Tamta nie chciała rąk brudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziwczynki:-) i tak bardzo sie boje chce zeby to bylo juz a z drugiej strony nie chce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze, zobaczysz :) A jaka radość przeogromna, gdy już maluszka będziesz trzymać w ramionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pierwszy porod zaczal sie odejsciem wod plodowych wiec nie moglam przegapic,hihi. A drugi skurczami w dole brzucha i nie bylam pewna czy to juz bo mialam bole przedwczesne od 16 tyg. Chodzilam po domu i zastanawialam sie czy to juz. W koncu juz nie moglam wytrzymac i pojechalam do szpitala w ostatniej chwili. U mnie utrodnieniem bylo to,ze rodzilam w 36 tygodniu i mialam nadzieje,ze to jeszcze nie to. Powodzenia!! Napewno nie przegapisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
*aAa* trzymam kciuki, aby wszystko było ok:) trzymaj się kochana :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, na pewno nie przegapisz. Ale jak Cię coś niepokoi to idź do lekarza. A jeśli chodzi o odejście wód to ja planowałam, że w razie odejścia to poczekam jakieś 3- 4 godziny, żeby nie jechać za wcześnie. Koniec końców wody odeszły mi w szpitalu, po jakichś 30 minutach (zaraz po USG) dostałam silnych bóli (nie martw się, na pewno będziesz wiedzieć kiedy to), a po kolejnych 3,5 h urodziłam. Wiesz, na jakieś 2 tygodnie przed porodem miałam takie 2 dni, że czułam się jakos dziwnie. Myslałam, że to już. Z tego co wiem, u nas jest tak, że możesz sobie iść do szpitala jeśli tylko chcesz - mnie o to położne pytały na każdym KTG. POZDRAWIAM 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny jestescie kochane❤️ od razu mi lepiej jak przeczytalam wasze wypowiedzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*aAa* dodałam wątek do ulubionych i mam nadzieję, że napiszesz tu gdy już nadejdzie ta chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodzilam w 37 tygodniu, ale od 35 mialam juz rozwarcie na 3 palce i skrocona szyjke cala ciaze cos mnie bolalo :( skurcze mialam b czesto, z tego powodu bylam tez w szpitalu i bralam leki ale jak nadeszla godzina 0, bol byl inny, zaczal sie co 8 min (wczesniej pobolewalo mnie raz na jakis czas, np co 20 min , pozniej co 3 godziny) a tu co 8, pozniej co 6 i doszedl bol od krzyza -pierwszy raz bol byl mocny-jak na @ byla noc i spac nie moglam o 23 maz zawizl mnie do szpitala, dostalam zastrzyk na powstrzymanie (37 tydz) ale po ogdzinie zaczelam obficie krwawic oraz zaczely saczyc sie wody, po 6 godz odszedl czop no wiec po 23 godz urodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda rodzi naczej ale fajnie poczytac:-)Acha pewnie ze napisze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×