zaparzacz do herbaty

Ostatnio zaczęłam pić zieloną herbatę. Najpierw zalewałam ją wrzątkiem prosto z czajnika do kubka. Potem kupiłam inną i na opakowaniu znalazłam informację, że nie należy zielonej herbaty zalewać wrzątkiem, tylko przestygniętą wodą, zagotowaną 2-3 minuty temu. Piję sobie dalej i teraz bach, kolejna informacja. Nalezy pić napar pozbawiony liści. Potrzebny mi więc zaparzacz. Mam czajniczki do zaparzania ale bez ceramicznego wkładu. Wydaje mi isę że taki były najlepszy. Ale widziałam też bambusowe zaparzacze oraz metalowe. Tylko mam watpliwości. Czy ten bambusowy, nie będzie się rozpuszczał, w końcu namięknie jak drewno i jego drobinki będą łaczyć się z herbatą. Czy on sam, jak tak siedzi w tej herbacie w trakcie zaparzania nie zmieni jej smaku ? A te metalowe, nie wchodza w jakieś reakcje z herbatą ? Np. w sokowirówce są metalowe ostrza i jak się zetkną z owocami to pozbawiają je witamin, dlatego domowe soki trzeba pic natychmast po przygotowaniu. Czy metalowy zaparzacz nie rdzewieje ? Napiszcie czy używacie takich akcesoriów do parzenia herbaty i jak się u Was sprawdzają.

zaparzacz bambusowy ladnie wyglada i na tym sie konczy jego funkcjonalnosc - zmienia smak herbaty - nie polecam. od zawsze uzywam metalowych zaparzaczy i jestem zadowolona.

podnoszę

a nie rdzewieją Ci ?

Mam szklany dzbanek z Jeny z plastikowym zaparzaczem dokręcanym do przykrywki. Świetny patent .Polecam!

wow, plastikowy ? a można taki dokupić osobo ?

podnoszę

nie rdzewieja, ale pozostaje na nich osad z herbaty, z czasem po prostu ciemnieja. uzywam takich z sitkiem http://www.amercom.com.pl/images/mniam/sitkoM.jpg o, takiego dokladnie, ale to sitko jest ciezko wyczyscic. lepsze sa takie - http://www.styloweprezenty.pl/produkty/896m.jpg

dzieki

Wejdź, proszę , na stronkę www.phukrzysztof.com/jena.html Dość duża galeria, a mój dzbanek jest na zdjęciu 33/34. Konkretnie ten większy. Mam te dzbanki już od lat ( no bo jednak się tłuką ) - bardzo mi odpowiada patent. Plastikowy zaparzacz świetnie domywa się w zmywarce.

ale fajne rzeczy, dzięki farmerka, Ty to jesteś prawdziwa Pani Domu

Eeee tam... plączę się dziś po chacie i nie mogę się zagonić do roboty, która wyziera z każdego kąta :) A herbatkę zieloną pijesz z powodów zdrowotnych ( te wolne rodniki?) Właśnie wróciłam wczoraj z Niemiec - oni prawie całkowicie odrzucili czarną - piją ziołowe i z czerwonego krzewu. Też się zastanawiam, ale tak lubię dobry Yunnan...

plastikowe zaparzacze? te to dopiero wchodzą w reakcje. jak można tak traktować zieloną herbatę? hańba wam... nie wiadomo, by metalowe wchodziły w jakiekolwiek reakcje, a oczyszczanie ich z osadu jest proste jak barszcz: wystarczy namoczyć w kubku z rotworem sody oczyszczonej przez noc (można krócej, ale tak jest najwygodniej - wieczorkiem "nastawić" i niech się moczy), a rano delikatnie przetrzeć czystą szczoteczką. I zaparzacz jest jak nowy. bambusowe faktycznie zmieniają smak herbaty, więc także nie polecam. oczywiście ceramiczne czy porcelanowe też są ok, ale plastik odradzam zdecydowanie, ani to zdrowe, ani estetyczne... zieloną herbatę (np. klasyczną "daily tea" japonii senchę parzy się 2-3 minuty, ponieważ po tym czasie zaczynają się wytrącać z liści mniej pozytywne jej właściwości. liście można zalać jeszcze raz, maksimum dwa razy. zalewamy wodą o temp. 70-80 stopni, a więc nie białym wrzątkiem. i basta.

Do zielonej herbaty zdecydowanie barbarzyńskim pomysłem są metalowe zaparzacze i łyżeczki. Smaku nie zmieniają, ale herbata (tylko zielona i biała) po kontakcie z nimi traci wszelkie dobroczynne działanie. Ja do zielonej i białej herbaty używam normalnego czajniczka i ceramicznych łyżeczek. Brak jakiegokolwiek zaparzacza ma także tę zaletę, iż listki herbaty mają przestrzeń, w której mogą się swobodnie rozwinąć, dzięki czemu smak herbaty jest jeszcze bogatszy. Rozumiem jednak potrzebę wygody, więc, jeśli już zaparzacz, to tylko ceramiczny. Nie zaszkodzi generalnie herbacie i wygląda dużo lepiej niż plastik:)

jak wyczyścić metalowy zaparzacz do herbaty czy ktoś mi doradzi czym to skutecznie wyczyścić

Moje pytanie, czy lepiej używać metalowego, czy sylikonowego. Szkoły są różne. Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

ja kupuję metalowe.

W domu mam i metalowe i silikonowe i wole te drugie. Według mnie sa bardziej neutralne, Są różne wzory i wielkości. Generalnie coraz więcej gadżetów kupuję do kuchni kupuję z silikonu. Ostatni mój zakup przy zakupie herbaty z Blue Nature - zaparzaczka kwiatuszek

Ja mam i silikonowy zaparzacz do herbaty i kubek-zaparzacz. Faktycznie do zielonej herbaty metalu nie uzywam. Poza tym mam jeszcze przykrywki a kubki , bo to też jest potrzebne. Kupiłam wszystko w Duka mają i dobre jakościowo te rzeczy i ciekawe z wyglądu - pokrywki w kształcie kolorowych kwiatków ślicznie wyglądają na filizankach - patrzcie sami https://dukapolska.com/akcesoria/do-kawy-i-herbaty/zaparzacze-do-herbaty

Jeżeli szukasz profesjonalnego zaparzacza to ten - https://www.taniejdladomu.pl/pl/p/Zaparzacz-do-herbaty-1l-2200-W-Morphy-Richards/18416 . Może i do najtańszych nie należy, ale jest bardzo funkcjonalny.