Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najtrudniejszy pierwszy krok

MAM JEGO GG...I CO DALEJ?

Polecane posty

no ale wyamga dyskrecji kolegi. aby nie wygadal się :) tej sposob daje szansę facetowi na zdobtywanie ciebie, moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie pomysl swietny wiec sprobuj. w mym przypadku sie nie sprawdzi,gdyz jest to osobnik racjonalny i bardzo bystry...a nie raz juz przylapal mnie na wgapianiu sie,glupich minach et cetera...tak jak ja go;P(to ostatnie pewnie mi sie zdaje;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co napisałaś to wy się znacie.. a autorka z wybraniem tylko z widzenia :). więc akurat. osobnik racjonalny? ale ja naprawdę poznalam sąsiada przez internet ;) nie jest to racjonalne. a moi rodzice kolegę ze studiow spotkali w budapeszicie :P. a w hiszpanii widzialam bogusławla lindę. to też jest nieracjonalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja akurat o swym przypadku wspominalam...tzn. tak sadze u tak slyszalam z wielorakich opinii, on o mnie nic;P(chyba) ale zdarza mu sie spogladac...... czasem mysle,ze jestem bardzooo blisko celu ale zawsze jest jakas bariera...i ja ją stwarzam swą niesmialoscią pozą niedostepnej itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyśl jakiś pretekst
"wymyśl jakiś pretekst" - tekst fajny, ale nie przejdzie, bo ty napisałaś Marek, a numer dostałam od Krzyśka. piąteczka dla podszywacza :D "wymyśl jakiś pretekst - problem wlasnie w tym ze sie nie znamy i praktycznie nic o nim ne wiem poza tym ze uwielbia koszykowke i jest w te klocki bardzo dobry"- naprawdę NIC więcej o nim nie wiesz...? to może lepiej się dowiedz zanim zaczniesz do niego uderząć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
wymyśl jakiś pretekst - i co, mam zrobić wywiad środowiskowy? :P może najlepiej bedzie wlasnie jak poznam go od niego samego a numer dostałam od sebastiana! :P:P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
reanimacja topiku :P bo ja kocham jego OCZY! to wszystko przez ten jego wzrok! taki opanowany, pewny i niepewny, głęboki i tajemniczy tak wiec moj obiekt westchnień o czarującym spojrzeniu w którym można sie utopić i żadna deska ratunku nie pomoże, obecnie ma depresje ;) zapija w Rajsku, czuje sie smutny i upokorzony i twierdzi ze jesli nie warto dla tego umierać to nie warto dla tego żyć. tyle sie dowiedzieć można z opisów gg ;) a ja tam jestem cierpliwa, moge na niego czekać ile bedzie trzeba, nawet kilka lat :P ..czy ktos jeszcze jest tak zdesperowany? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja az tak nie... chociaz ,kurde to intrygujące spojrzenie, wyjatkowo urodna buzka i poczucie humoru...wczoraj sadze ze nawet by zagadal gdyby blokada ktorą stworzylam, stojąc nonszalancko i wyniosle...zresztą wyszlabym na idiotke. jak widze ,ze idzie w mym kierunku az mi sie plączą nogi,glupkowato sie usmiecham i przyspieszam kroku... ta pieprzona niesmialosc 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
Some Bizarre - jakby do mnie podszedł i zagadał to i tak zapomniałabym języka w gębie i skompromitowała sie wiec sama juz nie iwem co lepsze - kochac platonicznie czy sprobowac sie z nim zapoznac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
witaj some Bizaree!! ja tez tak mialam. ja mojego obecnego faceta poderwalalam w taki sposob ze byl onkolega mojego znajomego i moj znajomy poprostu go kiedys zaprosil do mojego domu z prośbą o zainstalowanie czegos na komputerze -gdy go ujrzalam i oczy sie na chwile spotkaly - od razu mi sie zaczal bardzo podobac. potrem postanowailam z nim byc. tez sie strasznie wstydzilam a co lepsze nikomu o tym nie pwoiedzialam. mialam jego numer komorkowy bo sprytnie wzielam go od mojego owczesnego wtedy niby-chlopaka ktory zupelnie nieswiadowmy sam po ten numer pojechal i mi go przywiózł. pewnego dnia gdy wracalam z moim tamtym dawnym chlopakiem ( ja go wcale nie kochalam i nie doszlo miedzy nami do kopntaktu fizycznego, ale on uwazal mnie za dziewczyne) kiedy wracalam z nim spotkalam tego ktory mi sie podobal i wtedy wlasnie sie w nim zakochalam serce zaczelo mocnej bic i tak bije do dzisiaj:) juz 2 lata jestesmy razem pozniej poprosilam go aby tlumaczyl mi zadania z matematyki, siedzialam jak w transie1 tak mi bilo serce! tak mi sie podobał!!!! :):) ze nie moglam nawet na niego spojrzec! az w koncu poszlismy razem na dyskoteke - to on zaproponowal , pozniej znowu i znowu az w koncu mnie pocalowal. teraz po 2 latach powiedzial miz e bardzo mu sie podobalam ale nie wierdzial czy on mi sie podoba bo nie dawalam mu zadnych znakow. nie patrzylam na niego. taka byla moja niesmialosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja tam przeczuwam,ze za jakis czas podejdzie do mnie i...:O dlatego tez, stram sie trzymac w grupie znajomych by latwiej bylo... i raczej to nie są zludzenia, siedze na przeciwko wpatruje sie we mnie, przechodze obok albo on przechodzi oglada sie, nagle sie pojawiam ten sie glupio usmiecha kiedys wszedl tam na jakas lekcje mej kalsy by cos zaliczyc to stal niezmiernie speszony.......... 2 razy tez zaobserwowalam ,ze gdy nadchodze obok ten nagle jakby \"uciekal\" aby cos sie kumpla spytal to sie powoli staje smieszne :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
Some Bizarre - ee no to fajnie masz :P co narzekasz jak widzisz ze na ciebie leci ;) a ja wlasnie wole jak zagada gdy bede sama! bo jak bede stac w grupie to moje kolezanki ktore wiedza ze mam na jego punkcie obsesje chyba by popękały ze smiechu wtedy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
no i własnie dlatego trzeba byloo tym nie mówić koleżankom. ja tak nie zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
najlepiej wykorzystaj jeszce jakos tego swojego znajomego. sama do niego nie pisz pierwsza na gg. dopiero napiszesz z konkretnym problemem jak ci ten znajomy doradzi co masz zrobic. tak najlepiej bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
llllljjj - nie mogłam wytrzymac, musialam komus powiedziec! :P teraz moge sobie przynajmniej przy nich legalnie wzdychac do niego gdy jest na horyzoncie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie trzem wygadalam..i oczywiscie gdy tylko jest w poblizu zaczynam nawijac: o stoi tu ,o spojrzal sie. o k..a jak podejdzie:O ale zawsze moge stac ze znajomymi,ktorzy o tym nie wiedzą:p choc moze sie domyslają po mym zerkaniu i po incydencie na lekcji gdzie nauczycielka pyta sie czy abym zakochana nie jestem,gdyz taka pogodna jestem... ja czerwona jak burak pastewny:P krzyknelam jassne,upuscilam dlugopis i smialam sie jak glupia:O normalnie jak jakas uczennica gimnazjum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najtrudniejszy... żeś mnie nastraszyla, ;) teraz doszla kolejna trauma. chyba lepiej abym żyła w slodkiej niewiedzy :classic_cool: ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najtrudniejszy pierwszy krok
Some Bizarre - ja to wogóle nie skomentuje faktu że ZAWSZE gdy jest w pobliżu/za blisko to sie rumienie! a czasami to nawet jak ktos cos o nim powie! :o i wtedy sie ze mnei kolezanki nabijają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samochody i tramwaje.
ile Wy macie lat? 12?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×