mam faceta maminsynka!!

dopiero niedawno to odrkrylam..nie poszedl na impreze swojej bylej klasy bo mama chciala zeby z nia ciasta piekl,jezdzi z mamusia kupowac jakies rzeczy, mamusia dzowni to on rzuca wszystko i biegnie odebrac(ja czasem jak dzwonie to wcale nie odbiera) i pelno innych przykladow, az mi sie pisac nie chce. on ma 21 lat a zachowuje sie jak dziecko.ja chyba potrzebuje juz mezczyzny, a nie chlopaczka.on nie mysli o wspolnym mieszkaniu itp, bo nie mamy kasy, ale nie mysli jak by ja wykombinowac(chociaz ja mam kilka madrych pomyslow) ale co tam.jestesmy razem prawie daw lata, ale nie wiem czy powinnismy jeszcze byc..co mam zrobic..:(

21 lat to niestety dla facetow bardzo maminsynski wiek, mimo ich przekonania i zapewnien o swojej dojrzalosci hehe. ma-sa-kra

no moze i tak, ale ja sie czuje zbyt dojrzala zeby patrzec na cos takiego,nie bede czekac 5 lat zeby on wyrodoslal.a poza tym widze coraz bardziej jak sie roznimy temeramentami w lozku, on prawie inicjatywy zadnej nie wykazuje, a ja jestem istan burza pod tym wzgledam:/

Dora20 Tobie jest potrzebny facet dojrzały, czyli taki jak ja, 27-letni, absolutnie nie mamisynek :)

no to ja tez wiem.ale nie chce przekraslac 2 letniego zwiazku tak od razu, musze to wszystko przemyslec itp.moze z nim pogadac? tylko jak..?

moze by sie ktos wypowiedzial? nikt nie ma takiego problemu?

Wiesz Dora ,wiek nie ma tu nic do rzzeczy,moj ma 30 lat,ale taki maminsynek,niedoopowiedzenia.

współczuję pzrerabiałam to. MASAKRA!!!! Wiem co czujesz. Mój związek się przez to rozpadł - w dużej mierze przez to.. Ale u Ciebie sie moze zmieni. Powodzenia