Co ja mam o tym mysleć i zrobić?

Czesc, nie chcę się za bardzo rozpisywać, otóz jestem z chłopakiem 5 miesiąc, jest nam ze sobą dobrze, jak się z nim wiązałam wiedziałam od początku, ze jest jeden temat, którego nie porusza, o którym nie rozmawia, wiem, ze to jest bardzo smutny temat, on od razu staje sie smutny, milczy...czasem nie wiem co mam zrobić, chcę mu pomóc, ale nie wiem jak...czy ktos jest moze w podobnej sytuacji? Co mogę i powinnam zrobic? Proszę o poważne komentarze.

nikt nic nie powie?:(

moze bys tak napisala jaki to temat zadasz repliki a nie dajesz nam tematu zastanow sie kobiet po co wogole rozpoczynasz watek jak nie masz nic do napisania, no po co

jeśli nie napiszesz jaki to smutny temat, to raczej nikt Ci nie pomoże ;)

Nic na siłe utopijka. Nie chce go poruszać to go do tego nie zmuszaj. Najwyraźniej sobie tego nie życzy. jęsli kiedyś zmieni zdanie to sam zacznie na ten temat rozmawiać.

on ma małego członka, wypada ze mnie, chcemy isc do lekarza, ale on sie wstydzi

jakoś nieistotne wydaje mi sie tu poruszanie tego jaki to temat... :o

kurcze wiedziałam ze nie chce tego przeczytać :o

spadaj, wredny podszywaczu mój misio ma skrzywione prącie :-( o to chodzi