Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Barwy jesieni

Czy życie tylko wtedy jest fajne, jeśli BMI jest w granicach 20?

Polecane posty

ale kiedy mój kochany Mężusiek powiedział, że jak byłam chuda, to wyglądałam jak kościotrup, a teraz jest O.K. ale ja i tak się źle czuję, czyli wersja pół na pół, czyli 10 w dół.... Szkoda, że tylko chęci nie wystarczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barwy - może ty chcesz za szybko widzieć spektakularne efekty ? Ułóż sobie dietkę, w której będą dobre rzeczy do 1000 kcl dziennie - jak dobrze obliczysz to i kostka czekolady pod wieczór moze byc czy też budyń bez cukru ze słodzikiem czy tez lody z jogurtu wocowego ... trzeba tylko pokombinować i przechytrzyć to wielkie żarcie i ... sama siebie . Pwolutku i osiagniesz swój cel. A jak sie zdarzy dzień obżarstwa - trudno - ale od nastepnego dnia dieta i kara - bez wieczornego kawałka czekolady :-D i bedzie dobrze - zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 kilo w miesiącu to też dobry wynik. A co do mężulka - on Cie kocha taka jaką jesteś - ale wierz mi, że jakbyś schudła 5 kg to by tez Ci powiedział że super wyglądasz. A pza tym dchudzamy się dla kogos czy dla siebie? dla swojego lepszego samopoczucia .... Barwy głowa do góry - każdka przechodzi załamkę ale nie ma co - nie może jedzenie a raczej obżeranie sie nami rzadzić.... w końcu jesteśmy KOBIETAMI, a kobieta to brzmi dumnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolka
m_iRabelka ma niestety racje z tym mezem :(, moj tez mowil, mowi ze dobrze wygladam, ze mu sie podobam ale ostatnio zobaczylam roznice...wiem, ze on nie chcialby zeby ona byla widoczna (by nie sprawiac mi przykrosci), nigdy nie chcial zebym sie odchudzala - mysle, ze po prostu mnie kocha i bal sie (tyle sie slyszy o bulimii, anoreksjii), ze cos mi sie stanie... ale wiem, ze chce by patrzyl namnie jak ostatnio :) na mnie nie - na inna, szczuplejsza, teraz to jest mja dodatkowa i chyba najmocniejsza motywacja 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi !! Każda z nas ma rację ! Bo i te słowa męża, a potem myśli odchudzamy się dla siebie a nie dla kogoś, i oczywiście że chciałabym od razu widzieć efekty (a kto by nie chciał???) Jem mniej, staram się nie jeść słodyczy, nie chodzę na aerobik, wczoraj zjadłam kawałeczek ciasta, ale nie jadłam kolacji, w pracy mam tylko jabłko i odchudki, ale najgorzej jest jak wracam do domu...zjadam jakiś niby lekki obiadek a potem nachodzi mnie obrzarstwo, coś tam skrobnę, skubnę, spróbuję i kiloski zamiast w dół to niestety w górę. Aż mi się ciśnie, aby napisać, że najlepiej jakbym pracowała 14 godzin i przychodziła do domciu i szła spać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobię myślę, co to za życie, jeśli nie można spróbować wszystkiego, co nadaje się do jedzenia ! Bo tu słodyczy nie, cista,tory desery - wykluczone, makaronom, mąkom - stop ! I co zrobić, jak ja to wszytko lubię, może niekoniecznie uwielbiam, ale lubię i obejść bez tego się nie mogę, pewnie, mogę ograniczyć, ale wkurza mnie już samo ograniczanie...... Chyba mam cosik z psyche.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barwy - ja tez kocham kuchnie włoska - makarony, pizza ... no i kocham słodycze...serio kocham ... :-D Ale jak stosuję diete to raz na ..no tak powiedzmy ..10 dni - mam dzień rozpusty ... i jem t na co mam ochotę... Z biegiem czasu na coraz mniej rzeczy mam ochotę ... wole sobie kupic jakieś droższe dobre słodkie lub zrobic deser z woców, lodów i bitej smietany z polewa czekoladowa niz nawcinać się fast fodów. A poza tym z biegiem czasu zołądek tez się zmniejsza i choćbys nie wiem jak chciała to ie wmieścisz w siebie za duzo ... Życze Ci powodzenia i ... uporu ... znalezienia motywacji ... i schudnięcia ! Ale nawet jak Ci sie nie uda, to z pwnościa fajna z ciebie laska - tylko sama musisz to dostrzec ! buźka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m_iRabelka - DZIĘKUJĘ !!! Tak zabieram się za siebie, powolutku, małymi kroczkami, pomimo świąt, ale wesele przyjaciółki za 2,5 tyg. To jest jakaś motywacja (w święta ta motywacja bardzo potrzebna), a potem.... potem zobaczymy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejne podejście do odchdzania. śniadanie 2 jajka gotowane z odrobinką serka białek, kawałeczek razowca, kawa z chudym mlekiem w pracy: jabłko, woda, odchudki obiad: jeszcze nie wiem, lae cosik lekkiego kolacja: wcale lub lekki jogurt ZOBACZYMY !!! Mam zamiar po świętach, w czwartek i piatek, przed samym weselem zastosować dietę jabłkową (jabłka + woda), aby wyrzucic świąteczne jedzonko i zmniejszyc troszkę brzuch. ZOBACZYMY !!! Może macie jakies inne rady, pomysły.. Tak, chodzi mi o szybki efekt na początku, dla motywacji i lepszych chęci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barwy jesieni. Jedzenie ma być przyjmenością. Warto nauczyć się korzystasć z niej tak, aby nie tyć, bo wtedy właśnie przyjemność z jedzenia jest największa. Jest takie hasło : antydieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×