Ludzie po studiach bez pracy .....

do kogo macie pretensje ?

zrujnowali ten kraj sami worza sie drogimi furami maja diety dodatki sluzbowe komorki pensja wojewody to 10000 a zwykły pracownik w adsministracji panstwowej po studiach ma 1100 :-O

polityków można zmienić...

tu nie docenia sie ludzi z wyzszym wykształceniem, co innego na zachodzie gdzie lekarz prawnik , nauczyciel czy inzynier ma 10 razy wyzsza pensje a tu kto zajmuje stanowiska jakas dziwka aneta k co ma kazde dziecko z innym chlopem a ostanie nawet nie wiem z kim ?? co to z kraj..?

ktorzy wybieraja innych oszolomow... ale w sumie co mnie to obchodzi...moge zmywac gary w Irlandii swiat otworem stoi....

ludzie z wyrokami sa posłami, posłanka z samoobrony Maria Z ponoc licencjat 3-letni zrobiła w 1,5 roku jaka genialna no nie?? natomiast zwykli mlodzi ludzie z tyułem magistra zostaja kasejrami w tesco za 650 zł

ci po studiach chca zmywac gary czy sprzatac za granica nie po to studiowali 5 lat zeby byc garkotłukiem to mogli robic majac 3 letnia zawodówke czy podstawówke

ale niestety nikogo nie interesuja nasze studia... ludzilem sie ze sie zmienilo cos ale po kilku mies. widze z cala jaskarwoscia...NIC SIE NIE ZMIENILO...UKLADY to podstawa w szukaniu pracy i mozesz sie nie martwic znajomoscia jezykow, wyksztalceniem itd...jesli je masz

powiem wam jedno bardzo przeceniacie polityków.... macie pretensje tylko do polityków ???

no coz...co by nie mowic politycy maja jakis malutki wplyw na to w jakim kierunku toczy sie kraj....chcoiazby poprzez nakladanie podatkow, obciazen wszelkiego rodaju itp...

A ja pracuje sobie na Wyspach w fabryce.Pieniądze zdecydowanie wyzsze niz stawka minimalna, mieszkam w pieknym miejscu .Zyc nie umierac, choc i tak pewnie kiedys wroce, bo za Ojczyzna zawsze sie teskni.

zgadzam sie z Manem... wiecie, ja nie chcę nikogo osądzać, ale jak słucham czasem swoich znajomych to mam wrażenie, że czasem należy z tymi pretensjami zacząć od siebie.... jasne - nasz kraj normalny nie jest, ale jak mi kolega mówi, że on za 1200 na rękę jako asystent nie będzie pracował (tuż po studiach i bez 1 dnia doświadczenia!) bo on skończył zarządzanie, więc powinien być managerem, to sobie myślę, że ten kraj niestety właśnie tacy ludzie tworzą - nienormalni...

a kto tworzy prawo?? prawnicy -nie bo to przeciez politycy tworza nowe ustawy i je zatwierdzaja oni decyduja o podatkach, ulgach , przepisach. oni niestety

wiekszosc moich znajomych tez tam siedzi i chwali sobie...podobno PRZEPASC TOTALNA jesli chodzi o poziom zycia...na zachod od Odrgy to juz dzicz i barbarzynstwo a ja glupi chcialem swoje zycie zawodowe zaczac tutaj :]

mi nawet 1000 zł na rękę nikt nie dał...

na WSCHOD oczywiscie mialo byc :)

W jakimś napewno ale ja bym dał im maksymalnie 20 % udziałów w tym...a co z resztą ? Nie wiecie do kogo mieć pretensje?

na to ze nie ma pracy sklada sie kilka innych czynników jak chocby wysokie koszty utrzymania prcownika przez pracodawce

ooooooooooooooooo ja chce te 1200 !!!!!!!!!! bardzo chetnie :))))))) a najbardziej mnie smieszy kiedy ktos placze ze nie ma robotnikow a chce im dac 800 zl...a oni musza wynajac mieszkanie i sie utrzymac

mas dyplomów mgr, to jest jedna wileka lipa, naciaganie ludzi

maja miec pretensje ??

Polska szczyci się wielką liczbą studentów, tylko nie patrzy się na jakoś... chociaz już niby biorą się za prywatne uczelnie

powinni miec pretensje ale wielu ludzi juz na studiach zdobywa jakies doswiadczenie a i tak jak skoncza to nie moga znalezc normalej roboty na miare swojego wykształcenia

Nie można uogólniac, bo nawet na państwowych jest duży odsetek tzw. "stukaczy", którzy kończąc studia nie potrafią się odnaleźc w zyciu, bo przeciez w teorii wszystko było takie proste...

dokladnie :) ja chcac ZA DARMO pracowac zapytalem w wiekszosci firm o moim profilu w regionie i co ....??? ANO NIC :) NIKT na wakacje nie chcial kogos zeby sobie popraktykowal za darmoche hehehe zaczela sie litania...a to nie mozemy tam pana wpuscic bo to certyfikat...a to ze mamy juz ludzi sami nie maja co robic itd itd itd

Powiem ci co widze codziennie. Mogą mieć pretensje do siebie i do swoich rodziców, a dlaczego ? Składa się na to pare punktów. Wszyscy tak narzekacie na układy...ale ktoś te układy tworzy!!!, sąsiad,znajomy, kuzyni , itp one nie powstają samoczynnie...do tego zazwyczaj przeszkadzają nam te układy do czasu gdy my się w nich nie znajdziemy..... Ile razy widziałem, krzykaczy, którzy po miesiącu, załatwiają posadki, rodzinie i kumplom. Po drugie wymagamy by państwo/przedsiembiorcy tworzyło nam miejsca pracy pod nasze studia, tylko niech mi ktoś powie po co nam 4 mln humanistów ??? Chcemy mieć mieszkania, nowe samochody, świeże owoce , a sami chcemy pracować za biurkiem...... sory ale samo to się nie zbuduje i nie wytworzy.... Ilu z nas zakłada firme daje prace ??? Chcemy by ktoś nam dał, by ktoś załatwił , wymyślił itp Chcemy przyjść na gotowe, bez ryzyka...... Z chęcia podyskutuje na ten temat...

ja mysle ze jesli gdziekolwiek bym zakladal firme to NIE W POLSCE.....NIGDY wystarczy mi jak sobie poobserwuje znajomych zjadanych przez nerwy bo zaraz jakis urzedas wpadnie na pomysl zniszczyc ich dla zabawy...... czy to tez nie Politycy ???

raz spotkalem czlowieka, ktory robi interesy w kilku krajach europy, takze w afryce...kiedy rozejrzal sie w polsce, pobyl tu troche...to powiedzial...ludzie..jak wy tu mozecie zyc ??? jak sobie dajecie rade z tymi urzednikami ??? kilka razy probowali go oszukac i zalatwic ale na szczescie mial kase na prawnikow... chyba tylko w afryce mu gorzej szlo dogadanie sie...

tutaj dobrze sie maja tylko ludzie na stanowiskach( czesto nie kompetentni by je piastowac) lub kombinatorzy uczciwy czlowiek rzadko sie czegos dorobi chyba ze garba

ja pewnie niedługo do Was dołacze :O